Zgodnie z art. 74 uzst. 1 i 74 ust. 2 ustawy o ofercie publicznej (ona reguluje m.in. wezwania, dostępna tu: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20051841539) w sytuacji kiedy akcjonariusz przekroczy próg 66% głosów w spółce w sposób INNY niz w wezwaniu na 100% akcji, to ma obowiązek zrobienia wezwania na 100% w ciągu 3 miesięcy.
Jeśli jednak ogłosił wezwanie na 100% i w tym wezwaniu przekroczył 66% (co miało miejsce w wypadku Dębicy) NIE MA żadnego prawnego obowiązku ogłaszania kolejnego wezwania.
Inaczej zresztą byłaby sytuacja absurdalna, bo trzeba byłoby ogłaszać wezwanie po wezwaniu do skutku, aż , sie przekroczy 90% (bo wtedy możńa dopiero zrobić wykup przymusowy).
Wezwanie jest po to, ze jak akcjonariusz chce przejąć kontrolę nad spółką (co w polsce oznacza przekorczenie progu 66% głosów) to ma zapewnić WSZYTSTKIM pozostałym akcjonariuszom możliwosc wyjścia ze spólki po cenie "godziwej" (art. 79 zawiera mechanizm ustalanie takiej minimalnej ceny godziwej). Jesli więc zapewnił taką możliwość (bo ogłosił wezwanie na 100%) i cześć (a w zasadzie zdecydowan większość) zdecydowała, że zostaje w spółce, to już jest ich decyzja i wzywający nie musi z tego powodu ogłaszać kolejnych wezwań, dał im możłiwość wyjścia ze spółki, a oni nie skorzystali i tyle. ustawodawca wychodzi z prostego założenia - chcacemu nie dzieje sie krzywda, - miałeś szanse wyjść, nie skowrzystałeś , twoja sprawa.