Kolego. Słowo spekulacja, w moim przekonaniu , nie było i nie jest określeniem negatywnym. To część działalności handlowej , a także giełdowej i to w zasadniczym wymiarze.Na giełdzie jak sam widzisz nie wszystko jest takie proste i jednoznaczne. Nie jest bo być nie może. Gdyby patrzeć się na spółki , poprzez pryzmat dochodowości, to ludzie inwestowali by tylko w spółki , które przynoszą tylko zyski, a nikt by nie inwestował w spółki nierentowne. Wszystko byłoby proste. Ale tak nie jest. Na giełdzie panuje spekulacja i jest to normalny czynnik Giełdy. Kto ją lepiej przewiduje, ten ma kasę w kieszeni. Użyłem słowa spekulacyjna w roboczym znaczeniu , a nie negatywnym. Nie oskarżam Grega ,ani kogokolwiek. To zwykła wymiana uwag, które Ty próbujesz podnieść do rangi przestępstwa i to jest raczej dwuznaczne. Nie jestem awanturnikiem i jeżeli masz takie odczucia o których piszesz to ja w ogóle mogę się tu nie pokazywać.
Pozdrawiam
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Spekulacja – jeden z rodzajów transakcji sprzedaży określonej rzeczy. Celem spekulacji jest osiągnięcie określonego dochodu poprzez wykorzystanie przewidywanych zmian cenowych w określonym czasie pomiędzy danym terminem zawarcia określonej umowy, a jej terminem realizacji. Przedmiotami tych transakcji są najczęściej dobra materialne, nieruchomości oraz papiery wartościowe.