Ja intuicyjnie Saganowi wierzę w to co pisze na platformie X. Oczywiście można stwierdzić, że wszyscy kłamią. Dziś dostałam e-mail od znajomego z następnym wpisem Sagana. Gdyby nie miał akcji i jego wszyscy przyjaciele, to siedziałby cicho i pisał jak to on, że nie udziela porad inwestycyjnych. Ja jestem zła na tą sytuację ale widzę,, że Sagan także, więc zamiast go szkalować, trzeba go wspierać, jeśli oczywiście zależy na akcjach. Inwestor go szkaluje bo akcji nie posiada i ciszy się z czyjeś wtopy. To nie są przypadkowi ludzie. Mają swój cel