Prawda. Zjadłem zeby na biotechach w PL i pamiętam jakie nerwy były w Selwicie jak FDA zatrzymało sel24. Wytrwali zyskali dlatego dla mnie czekanie jest wpisane w inwestycje. Nie spekulacje, tylko dobre poznanie Spółki i ludzi. Zanim SDS dodałem do portfela to już dawno było po debiutanckich 11 zł xp no i co z tego że „przegapiłem tanio”, jak to usłyszałem od znajomego. Średnia jest okey, nauka działa i jak wszędzie się opóźnia, a biznes i komunikacja z rynkiem firmy jest lepsza niż nie jednej S-ki z głównego parkietu. Trzeba zluzować szelki i zamiast czekać na raport, który zmieni kurs może na 2-3 miesiące, to raczej na pierwsze efekty pracy Clairfielda