proszę nie martw się o Comarch, bo sobie poradzi,
raczej trzeba się martwić o Asseco,
bo takie zdanie że się liczy na poprawę przepływów
gotówki w IV kwartale jest mało przekonujące dla rynku,
zdanie wypowiedziane przez zarząd powinno brzmieć
"nastąpi znaczna poprawa przepływu gotówki w IV kwartale.
To co mówi zarząd i prezes w stylu być może ..., liczę że ...
albo ze podał prezes góral , że jakaś spółka bada
program def3000, ale potem dodaje ten prezes
" nie liczę żeby to wyszło, bo to poza ......"
wiecie jaki to ma wydźwięk dla rynku?
Przez wiele lat jak były bardzo dobre wyniki asseco
prezes podawał w piątek , żeby inwestorzy zapomnieli
przez weekend o tym i nie poniosły ich emocje.
Jak nastąpił okres słabych wyników to prezes
zaczął podawać wyniki w ciągu tygodnia.
Na innych spółkach prezesi aż się palą jak maja dobre
wyniki żeby rzucić ich szybko na rynek. zwłaszcza
jak jest koniunktura na rynku.
Mam wrażenie że prezes nie lubi polskich akcjonariuszy asseco,
bardzo dba o to żeby nie zarobili.