Słuchaj Ta... ja sobie zdaję sprawę że na tym etapie trudno napisać coś twórczego, odkrywczego czy wznoszącego i że jest to jakiś sposób na zaznaczenie swojej obecności żeby zachęcić do włożenia ubranek, ale w takim razie pozwól że spytam : czy ktoś jakiekolwiek krany w środku widział? nie mówiąc już o złotych... Fasadę-atrapę a i owszem, wielu tu jest takich którzy z upodobaniem zamieszczają fotki i nikt się nawet nie ośmieli pomyśleć ,widząc budynek, że może to być robione żeby uwiarygodnić kupno tych akcji. A więc nikt nie widział wnętrza ja natomiast na tej spółce widzę, gdzie bym się nie obejrzał (zwłaszcza wysoko u góry) wisielców, tych którzy wiszą długo, latami i tych którzy zawisną za niedługo jak podłoga się obniży na 10 gr. Ci ostatni na razie sobie jeszcze nie zdają sprawy z tego w co się wpakowali. Powiem do każdego z nich : wycofajcie się póki jeszcze nie jest najgorzej a mówi do was ktoś kto na giełdzie jest 22 lata i widział podobnych akcji co najmniej trzy (od dawna nie ma po krzakach śladu) . Wiadomo że tych chwytów jest multum, ale w końcu i one się powtarzają, trzeba tylko odpowiednio długo mieć do czynienia z tymi sprawami. Wszystko byłoby ok gdybyście się nie nałykali tego za wcześnie. Śmiecie kupuje się po prostu bardzo nisko a każdy śmieć ma swoje podbitki i na tym się zarabia. Oczywiście trzeba zdążyć zanim zrobią to ludzie którzy tę całą hucpę organizują pod siebie. Nazwisko tego który robi to tutaj ze swoją ferajną każdy zna. Pozdrawiam.