W lokalnej tv szczecin właśnie poruszono temat wiszącej groźby ponownego Black out'u jaki miał miejsce kilka lat temu kiedy to Szczecin na kilka dni przeniósł się do czasów średniowiecza gdzie żyło się bez prądu.
Z tego co gdzieś jeszcze czytałem podobne problemy ma cała Polska. Linie przesyłowe są w tragicznym stanie i konieczność ich naprawy wisi nad Państwem jak toporek ;)
Kwestia tylko pierwszych poważnych awariii i problemów by się za to wzięli jak to u nas zwykle bywa. A zapotrzebowanie na energię raczej rośnie niż spada z roku na rok tym bardziej przy wychodzeniu z kryzysu.