ok, wiadomo, ale dlaczego UE która odpowiada za 6% światowej emisji CO2 narzuca jej mieszkańcom , poprzez normy emisji i obostrzenia, najwyższe ceny energii a co za tym koszty życia zwykłych ludzi oraz funkcjonowania przedsiębiorstw , w Niemczech przemysł motoryzacyjny, chemiczny i nie tylko, jest w głębokim kryzysie właśnie przez ceny energii.
Wiadomo że akurat Niemcy tak sobie wykminili że będą brać tani gaz od ruskich i sprzedawać całej Europie, więc zamknęli elektrownie atomowe a tu putinek im numer wywinął , Nord strem poszedł się*****, i zostali z nie ręką tylko cali w nocniku. Więc teraz chcą te koszty przerzucić na całą Europę.