Nawet jeśli, to od roku kurs chodzi średnio w okolicach 25-26 zł. Nie liczę tików z początku roku z niewielkimi przecież obrotami. Wezwanie na GPW daje dyskonto aktualnym posiadaczom akcji w okolicach 10-20%. To sobie policz: kurs po wezwaniu 27-31 zł. Czyli dotychczasowe wyceny analityków, ale nadal poniżej wycen w Europie i na świecie za podobne firmy.
Dlatego sam wiele razy rozprawiałem o wezwaniu, bo to wydaje się możliwy scenariusz. Pytanie brzmi, kiedy to miałoby nastąpić?
No właśnie. Scenariusz wezwania wydaje się nie być aktualny na ten rok. Dlaczego tak uważam? Przecież w pierwszej połowie 2021 r. odbyło się masywne wychodzenia z akcji jednego z funduszy. Transakcje były po 26 zł. Przecież ten fundusz na wezwaniu by zarobił więcej. Prawda?
Czym innym jest skup akcji własnych przez spółkę, co jest niestety nadal możliwym scenariuszem omawianym przeze mnie i z @rentier_giełdowy. Tylko znowu taki plan nieco burzy data wypłaty dywidendy 30 X. To może oznaczać, że firma teraz nie ma kasy na skup akcji własnych, bo walczy o jeden z najważniejszych wskaźników dla fundamentalnej wyceny spółki - rentowności ROE i ROA (i tak dzisiaj bardzo dobre na tle rynku).
Otóż zatrzymanym zyskiem z roku 2020 (również tym przeznaczonym na powiększoną dywidendę), Newag aktualnie finansuje część produkcji. Na to nakłada się utrzymywanie od roku mniej więcej tej samej lub niższej wyceny spółki.
To wygląda, jak szlifowanie kamieni, by okazać ich wartość w oczach rynku.
Dlatego, o ile nie dojdzie to jakiejś paniki na rynkach, z każdym miesiącem będzie spadała gotowość funduszy do oddawania akcji za obecną cenę. Oni liczą lepiej niż my tu na forum. Moim zdaniem za 2-3 miesiące Newag będzie w innym miejscu niż dzisiaj. Wskazuje na to również AT z innego wątku.