Do samego połączenia wiele czasu jeszcze musi minąć, jednak aż tak bym nie snuł scenariuszy spiskowych. Według mnie komuś stopy puściły albo akcje brane na kredycik, który zmusił przez marazm na spółce do ich oddania ze stratą - sam wielokrotnie to przerabiałem więc nie doszukuję się w tym drugiego dna.