Dnia 2013-05-10 o godz. 07:26 ~ezio napisał(a):
> Zbankrutować nie, jednak później nic nie stoi na
> przeszkodzie, żeby np. dokapitalizować spółkę poprzez
> emisję. Gdyby wyemitowanych było np. 56 mln akcji dla
> Denisa i rodziny, to ff byłby na poziomie 11%. Później
> można zrobić wezwanie i odkupić akcje nawet za jakieś 0,30
> zł.
Wszystko to oczywiście scenariusz pesymistyczny, choć
> w moich oczach całkiem realny. Równie dobrze tak wcale nie
> musi być i się mylę :)
twój  ptasi móżdżek tylko  na tyle może pisać  przemyślenia  o bzdurnej sytuacji.....
1.   75%  pakiet  posiada Wiktor Dzienzierskij....to on ma dokapitalizować spółkę czy  mający  25% drobni inwestorzy. Takiej bzdury to przedszkolak by nie wymyślił.
2.    Wiktor Dzienzierskij  jest projektantem Zakładu odzysku ołowiu w Dniepropietrowsku   podobnego  jaki  powstał w Riazaniu. Projektował zakłady produkcji w Rosji  / Istok /, konkurenta dla siebie.  zajrzyj do historii spółki. Corocznie wdawane są dziesiątki  nowych  patentów.
3. Niekorzystna sytuacja finansowa, pozycja ekonomiczna Ukrainy  słabej hrywny, drogiego dolara jest przyczyną slabych notowan  oraz niekorzystnej sprzedaży do Rosji po cenach z dopłata  o czym  mowa była w poprzednich raportach w 2012 roku
3. twoje wywody są na poziomie szkolnym, wiec przestań się produkować.  Sprzedałeś akcje to spadaj  i nie zostawiaj za sobą nie świeżego powietrza