Trochę przekręcasz to co napisałem kiedyś.
Napisałem dokładnie, że mogę wyjść z Sado ze stratą, bo jest mi ona do pewnej operacji potrzebna. I tylko dlatego mogę się z nią pogodzić.
Jakby kogoś interesowało, wyszedłem z tej spółki w tamtym tygodniu, w granicach 90 groszy.
Nie naganialem nigdy tez na spadki czy na wzrosty. Dyskutowałem o Sado w chwili gdy wydawało mi się, że ma ona jeszcze jakąś przyszłość przed sobą.
Pozdrawiam, aktualnie z kraju. Zjechałem z "zapadłej dziury na Islandii", czy jak tam to szło, na urlop.