właśnie Johny, pić może pijok, ja i jeszcze tylko parę osób ...
podobała mi się wczorajsza imprezka, tylko szkoda, że nie wszystkim Wam udało się dotrzeć; dla tych, którzy nie byli - balanga trwała do białego rana:)
nie przeszkodziło mi to zrobić sobie z rana wycieczkę do kiosku po gazetę Parkiet:)