"Niezwerbalizowana intencja" - to się nazywa wmawianie ciąży w brzuch.
Na Bomi pewnie jeszcze będzie można zarobić.
Spoko jeszcze będzie winda.
Ci, co kupowali we wrześniu, w październiku mogli sprzedać co najmniej bez straty. Chociaż na taki szczęśliwy zbieg okoliczności jaki wystąpił w październiku raczej bym nie liczył. Najpierw spekuła wywindowała do 0,25, a potem euforia związana z walnym i waranatami.
Teraz taka sekwencja się nie zdarzy.
Już ktoś próbował rozkołysać i rozkołysał do 0,24.
Spółka w tabeli wygląda źle dla spekuły:
- nie ma rocznego minimum
- nie było radykalnych spadków, aby liczyć na odbicie
- będzie zły komunikat, który też zjazdu spektakularnego nie spowoduje
- pierwsze jakiekolwiek komunikaty dopiero najwcześniej w grudniu
- niskie obroty: nie ma od kogo po cichu kupić
BOMI zamienia się w spółkę z NewConnect:
- nikt nie chce sprzedawać - nikt nie chce kupować
- w tabeli, na tle innych spółek, przeciętna szarość
Na BOMI EWENTUALNIE będzie można zarobić, ale gdzieś w styczniu. Gdy pojawi się komunikat o zawarciu układu.