10.12. Warszawa (PAP) - Armatura szacuje, że w 2010 roku osiągnie ponad 270 mln zł przychodów oraz poprawi ubiegłoroczny zysk netto, który bez zdarzeń jednorazowych wyniósł 12 mln zł. Spółka w 2011 roku chce się skupić na poprawie rentowności i powrócić do rentowności EBITDA na poziomie 10 proc. - poinformował w wywiadzie dla PAP prezes Armatury Konrad Hernik.
"Odnosimy w tym roku sukces sprzedażowy - na dość trudnym, spadającym rynku sanitarnym odnotujemy wzrost sprzedaży o ponad 20 proc. rok do roku. Ten rok był natomiast dosyć trudny z punktu widzenia kosztów metali i wahań kursów walutowych, które spowodowały, że nasza rentowność uległa pogorszeniu poniżej naszych oczekiwań" - powiedział Hernik.
"Szacujemy, że powinniśmy przekroczyć w 2010 roku 270 mln zł sprzedaży. Zakładamy, że na poziomie zysku netto wynik powinien być lepszy niż w ubiegłym roku, uwzględniając wyniki bez zdarzeń niepowtarzalnych" - dodał.
Spółka w 2009 roku osiągnęła niemal 29 mln zł zysku netto, jednak wynik ten był powiększony o zdarzenia jednorazowe, bez których zysk netto wyniósł około 12 mln zł. Przychody grupy wyniosły w 2009 roku 224,5 mln zł.
Prezes poinformował, że w 2011 roku spółka nie zamierza już mocno koncentrować się na dalszym zwiększaniu dynamiki sprzedaży, chce natomiast poprawiać rentowność.
"W tym roku osiągnęliśmy dobrą pozycję na rynku, np. przekroczyliśmy 40 proc. udziałów w rynku grzejników aluminiowych. Dlatego w następnym roku nie będziemy się już aż tak koncentrować na zwiększaniu dynamiki sprzedaży, tylko na poprawie rentowności" - powiedział.
Prezes poinformował, że wpłyną na to m.in. już zrealizowane w tym roku działania reorganizacyjne, czyli przeniesienie części produkcji pomiędzy spółkami, obniżenie kosztów eksploatacji niektórych obiektów, czy redukcje kadrowe. Spółka obniżyła zatrudnienie w zakładzie w Krakowie z 670 osób do około 430 osób w ciągu półtora roku.
"Naszym celem było zawsze osiąganie około 10 proc. rentowności EBITDA. W tym roku nie uda nam się osiągnąć tego planu, ale chcielibyśmy wrócić do tych poziomów w najbliższych latach" - powiedział.
"Zakładamy, że w 2011 roku rynek powinien być lepszy niż w tym roku, oczekujemy lepszej koniunktury gospodarczej" - dodał.
Jego zdaniem, poprawa rentowności powinna nastąpić już w czwartym kwartale tego roku.
"W czwartym kwartale spodziewamy się dobrej sprzedaży, choć niższej niż w trzecim kwartale. W strukturze sprzedaży będą dominowały jednak produkty o marżach wyższych niż w trzecim kwartale, co powinno przełożyć się na poprawę poziomów rentowności kwartał do kwartału" - powiedział.
Paulina Bełżecka (PAP)
pam/ jtt/