Celem jeszcze wyjaśnienia - tak, jak zwykle próbuje ubierać na dołku! Trzymać portfele, a najlepiej oddawać akcje, bo wróciłem na forum bankierka!
A teraz do rzeczy - przede wszystkim chłodna głowa. Moje widełki 250-350mln dolarów wynikają z ceny referencyjnej adekwatnego urządzenia kupionego niedawno przez Medtronica. Nawet świeższa jest transakcja J&J, które kupiło analogiczne urządzenie jak ArtiClamp (tu mamy do podziału 50% zysków) za 400mln dolarów w ramach PIERWSZEJ PŁATNOŚCI + będą kolejne płatności za kamienie milowe (nie wiadomo jak duże). Przyjmując że CC poszłoby w połowie przeze mnie przyjętych widełek to mamy ok. 140zł brutto dywidendy. Kurs to odzwierciedli z nawiązką.
Oczywiście trzeba urządzenie sprzedać. Czy tak będzie? Nie wiem. Niemniej urządzenie jest, działa, sam mam znajomą która była operowana CC i wróciła do pełni zdrowia. Kontakty i kwalifikacje ku temu żeby to sprzedać Spółka też ma.
Nie są to też rurki z AWM czy superszybkie testy IGN, które dystrybuować ma sprzedawca akumulatorów we Francji. Tu sprawa jest duuuużo poważniejsza. Do tego współczynnik ceny (kapitalizacji) do ryzyka jest niesamowicie atrakcyjny, że o aktualnej rekomendacji nie wspomnę.
Każdy robi jak uważa. Ja, choćby mi się krew wszystkimi otworami miała lać, zamierzam dojechać do końca! Pozdrawiam