Przecież oni robią identycznie to co na Columbusie. Robią fixy, dzięki czemu każdy leszcz się boi. Wchodzą na fixy, robia pompę, gdzie większość oddaje na dołku i lecą w kosmos bo na fixach podbicie to łatwizna. Patrzcie co na Columbusie zrobili. Z 4.4 na 12.5 na fixach. Też oze ;)
Powinniście się cieszyć, bo nadchodzi zakończenie trendu spadkowego i ostre wybicie. Zrobią to najtańszą możliwą opcją. Na fixach przy malutkim ff. Zrobią 100-200%, większość odda nisko, potem korekta mocno powyżej ceny po jakiej leszcz odda i po jakimś czasie trend wzrostowy bez gawiedzi. Tak to jest właśnie na bananie ;) Zobaczycie wtedy mega info, bez znaczenia jakie. Historia pokazuje, że to spółka spekulacyjna - 200-300% wybicie, powrót, znów 200-300%, powrót...
A czemu to robią? A czemu nie? Widocznie mają już w garści mocne info, np coś z Tauronem, jakaś nowa umowa itd. Przy tym FF i obrocie nic nie zbierze insider. To się wymyśla fixy, leszcz odda i potem lecimy. Chyba, nie sądzicie, że kurs ruszy bez insiderów na pokładzie?