Wiem, MOI UKOCHANI PISOWCY - że dużo ryzykuję!
Wyślecie np. dwóch z Waszej Służby Bezpieczeństwa ( jak ją zwał tak zwał - to tylko nazwa, funkcje są te same ) - i mnie utopią w Wiśle jak Księdza Popiełuszkę - lub zgotują mi gorsze tortury! System zawsze wygrywa!