Jesli prezes mial swiadomość (a powinien znać - od tego jest się w Radzie Nadzorczej) zaniedbań, ktore spowodowały takie straty w Rectorze, to powinien być z tego rozliczony! Wg mnie on wiedzial co jest grane-dlatego zrezygnował z kandydatury na prezesa.Jednak...nie wiem, dali mu szanse czy co? Jednym słowem nie tylko on jest winny, ale będac Prezesem calej grupy trzeba wziąc na klatę odpowiedzialnosć a nie puszczać w eter infa , ze wszystko juz jest OK.
Ja bynajmniej czuję się oszukany.