Od tygodni próbowałem puścić te śmieci w obieg ale odrzucało mi zlecenia. Na szczęście w piątek się udało. 40% straty to nie mało szczególnie gdy się posiada nie dużo. Miałem te papiery od roku i wystarczy mi do końca życia żeby więcej w takie g...no się nie pchać. Nie wiem kto skupuje po jednej akcji w trakcie dnia ale w takim tempie i po dwóch scaleniach do śmierci bym ich nie sprzedał. Żadnej informacji od zarządu o stracie/ zysku, o planach i strategii. DNO!!!