Po zmasowanej akcji nagonki na akcje przyszła pora refleksji. W końcu doszło do wszystkich, że spółka ma kilkanaście milionów straty z lat ubiegłych. Mało tego tantiemy z GR2 jako główne źródło dochodów są tak śladowe, że jedynymi wpływami dla spółki są obecnie emisje akcji. Jakoś nikt nie wspomina ile tego nadrukowali i w jakich cenach. I wisienka na torcie, czyli słabnące zainteresowanie VM, Gamescom się skończył i gra nawet nie otarła się o top 200. Przyrosty mocno zwolniły, takie są fakty. Ale naturalnie spółdzielnia będzie pisała o chwilowej korekcie, wyleszczonych i innych fantasmagoriach.