prognoza analityków pap

Giełdowe spółki cukiernicze w 2010 mają szanse poprawić wyniki rdr (opinia)

25.01. Warszawa (PAP) - Spółki cukiernicze notowane na warszawskim parkiecie, czyli Jutrzenka, Mieszko i Wawel, mają szanse w 2010 roku na dalszą poprawę wyników wobec roku 2009, który był dla tych firm bardzo dobry - uważają analitycy.

"Na 2010 rok perspektywy dla giełdowych spółek cukierniczych są korzystne, spółki powinny mieć wyniki co najmniej tak dobre jak w 2009 roku, a zakładając dynamikę przychodów, można spodziewać się lepszych zysków" - powiedział PAP Tomasz Manowiec, analityk BM BGŻ.

Jego zdaniem, poprawa wyników będzie efektem m.in. spodziewanego zwiększenia sprzedaży. Jest także szansa, że dotychczasowe wzrosty cen surowców przyhamują, co miałoby bardzo korzystny wpływ na firmy produkujące słodycze.

"To, co mocno szkodzi producentom słodyczy to ceny surowców - cukru i kakao. Ceny te są cały czas w trendzie wzrostowym, choć fundamentalnie nie ma to uzasadnienia. Możliwe, że popyt na surowce cukiernicze jest bardziej finansowy niż branżowy i tworzy się bańka, która prawdopodobnie pęknie. To by było bardzo dobre dla spółek cukierniczych, bo wzrost cen surowców odbija się na ich marżach" - powiedział Manowiec.

"Są szanse, że ceny cukru i kakao przynajmniej ustabilizują się i wzrosty nie będą już tak dynamiczne" - dodał.

Kolejnym czynnikiem, który powinien pozytywnie wpływać na sytuację giełdowych producentów słodyczy są działania podejmowane przez te spółki np. w celu obniżki kosztów czy zwiększenia mocy.

"W Mieszku cały czas prowadzona jest restrukturyzacja, która powoduje obniżanie kosztów stałych, czyli poprawę na wyniku operacyjnym. Wawel w tym roku zapowiada wzrost mocy produkcyjnych, zaś inwestycja zostanie przeprowadzona z dotacją unijną. Jutrzenka jest bardzo zadowolona z części słodyczowej grupy - po uporządkowaniu grupy jej wyniki są coraz lepsze" - powiedział Manowiec.

Poza tym, analityk BM BGŻ spodziewa się w 2010 roku dalszego wzrostu rynku słodyczy w Polsce.

"W 2009 roku tłumaczono wzrost tym, że w klienci słodzą sobie kryzys drobnymi przyjemnościami. Myślę, że to zostaje w przyzwyczajeniach i rok 2010 będzie tak samo dobry, a dynamika rynku może być zbliżona do roku 2009, kiedy to rynek urósł o około 7-8 proc. Wydaje mi się, że to jest do utrzymania w 2010 roku" - ocenił.

Zdaniem Manowca, rok 2009 był bardzo dobry dla giełdowych firm cukierniczych.

"Wszystkie spółki powinny mieć czwarty kwartał bardzo dobry. Widać, że pomimo wzrostu cen surowców spółki dobrze sobie radzą" - powiedział Manowiec.

Być może w 2010 roku nastąpią na rynku słodyczy w Polsce zmiany właścicieleskie. Nie wykluczone, że wkrótce na sprzedaż zostanie wystawiony Wedel, właściciela może też zmienić Mieszko.

"Nie wydaje mi się, by polskie spółki były w stanie przejąć tak dużego gracza jak Wedel. Jeśli nawet ta firma zmieni właściciela, dla pozostałych firm cukierniczych niewiele to zmieni, Wedel pozostanie silną marką" - powiedział analityk.

"Mówi się, że Mieszko także może być na sprzedaż, ale nie widać zainteresowania tą firmą ze strony pozostałych giełdowych firm. Mieszko może trafić w ręce zagranicznego inwestora branżowego, choć jest to za mała firma, by zainteresowały sią nią duzi globalni gracze" - dodał.

Po trzech kwartałach 2009 roku grupa Jutrzenki miała 24,3 mln zł zysku netto i 422 mln zł przychodów. Prezes firmy Jan Kolański informował, że spółce udało się wykonać plan zakładający osiągnięcie w 2009 roku 30 mln zł zysku netto i do 600 mln zł przychodów.

Wawel po trzech kwartałach 2009 roku osiągnął 206,8 mln zł przychodów i 17,1 mln zł zysku netto.

Natomiast Mieszko po trzech kwartałach 2009 roku osiągnął 169,1 mln zł przychodów i 4,4 mln zł zysku netto.

Paulina Bełżecka (PAP)

pam/ asa/