Brak ofert kupna od inwestorów w arkuszu zleceń na GPW nikogo nie może dziwić. Jest przecież tyle lepszych spółek.
Od IPO po 17 zł. i debiucie na GPW 10 września 2007r. z kursem otwarcia - 19 % Arcus znajduje się w trendzie spadkowym. Obecny szef Rady Nadzorczej Marek Czeredys a wtedy prezes spółki, wobec wycofania się inwestorów z zapisów na akcje (oprócz jednego) instytucjonalnych przesunął akcje z transzy instytucjonalnej do indywidualnej i zamiast wielkiej redukcji zapisów a przecież tak wtedy standardowo było, drobni inwestorzy otrzymali wszystkie "zamówione akcje". Piszę o tym bo mój znajomy który inwestował na GPW musiał wtedy pokryć kredyt , długo nie sprzedawał, a w końcu umarł z wielką stratą. Ja jestem w "szczęśliwszej" sytuacji bowiem "niestety" miałem kasę na pokrycie kredytu, jestem młodszy i cierpliwy, nawet jeździłem na WZA. Czeredys próbując ratować sytuację wymyślił warranty zamienne na akcje jako niewielką rekompensatę dla inwestorów. Niestety nawet zachęta tanich akcji nie zmobilizowała uczestników IPO, bowiem tylko część z nich uczestniczyła w subskrypcji warrantów!
Arcus jest trwale nierentowny, długoterminowo systematycznie "przejada" pieniądze z IPO i ma spór sądowy z Energą operator. Kupowanie tego gniota nie ma sensu. Nawet jeśli by wgrali proces to i tak powróci do trendu spadkowego! Wielokrotnie próbowałem rozmawiać z Czeredysami o zmianach ... bez efektu. Jutro zaoferuję im moje ponad 100.000 akcji w promocyjnej cenie 17 zł. czyli bez odsetek za 10 lat !
P. S. Myślę, że zdejmą Arcusa z GPW (chyba, że nie mają kasy!) bowiem nie ma sensu go tam trzymać i robić sobie obciachu!