Moi Kochani Pisowcy!
Jako, że jeszcze Święta - wyobraźcie sobie sytuację - powiedzmy Polska składa się tylko ze 100 osób. 99 osób to Pisowcy, jedna osoba to powiedzmy członek LGBT ( ja tam nie należę, ale mam zdolność empatii i ich rozumiem ).
I teraz Moi Kochani Pisowcy - Wy tą osobę wykluczacie ze społeczeństwa, tworzycie wolne strefy - ona jest poza społeczeństwem. Na koniec powiedzmy popełnia ta osoba samobójstwo i mamy jednorodne społeczeństwo ku Waszemu zadowoleniu.
To tylko zła bajka - ale chcę powiedzieć - nie tego uczył Jezus Chrystus ale bardziej uczył, żeby tej osoby nie odrzucać i pozwolić jej żyć w społeczeństwie ( Chrystus bardziej się wstawiał za tymi odrzuconymi ze społeczeństwa niż ktokolwiek inny ) , które przestrzega ogólnie znanych i akceptowalnych norm ( np. Konstytucja ).