Żeby kręcić takie lody jak teraz na Mabionie potrzebny jest dostęp do informacji nie jawnych ( ile kto ma i za ile kupił). To znaczy nie ile kart jest na stole ( tak jak co niektórzy tu gadają w kółko ile z prawa ile z lewa) tylko ile jest w talii u każdego. Na tej podstawie odbywa się powolne gotowanie tej żaby. Dlatego KNF musiałoby w pierwszej kolejności prześwietlić wszystkich animatorów rynku i maklerów ze wszystkich domów maklerskich w Polsce.