Do 2020 r. polska energetyka może wydać na inwestycje realnie ok. 100 mld zł - PMR
Do 2020 r. polska energetyka może wydać na inwestycje realnie ok. 100 mld zł - PMR
17.02. Warszawa (PAP) - Polski sektor energetyczny może w latach 2010-2020 wydać na
inwestycje w nowe moce wytwórcze i sieci przesyłowe nawet 200 mld zł, ale bardziej realna
jest kwota około 100 mld zł - wynika z raportu firmy badawczej PMR.
"Polski sektor energetyczny, ze względu na wieloletnie niedoinwestowanie, stoi przed
potrzebą pozyskania w ciągu nadchodzących lat nawet 200 mld zł na inwestycje w nowe moce
wytwórcze i sieci przesyłowe. Jednak nie wszystkie wstępnie zadeklarowane projekty zostaną
zrealizowane. Najbardziej realna wydaje się być kwota około 100 mld zł przeznaczonych na
inwestycje w energetykę w latach 2010-2020" - napisano w komunikacie prasowym PMR.
Z raportu "Budownictwo energetyczne w Polsce 2010 - Prognozy rozwoju i planowane
inwestycje" wynika, że największy przyrost nowych mocy wytwórczych w energetyce
spodziewany jest w latach 2014-2016, kiedy to do użytku oddane zostaną bloki o mocy 8-10
tys. MW. Poza czterema krajowymi grupami energetycznymi (PGE, Tauron, Energa oraz Enea),
inwestycje planują również zagraniczne koncerny oraz podmioty niezwiązane dotąd
bezpośrednio z branżą elektroenergetyczną, jak PGNiG, PKN Orlen, Lotos, KGHM czy Kulczyk
Holding.
Analitycy zwracają uwagę, że duże inwestycje szykują się też w sektorze energii
odnawialnej, a najbardziej dynamicznie rozwijać się może energetyka wiatrowa, ze średnim
rocznym wzrostem zainstalowanej mocy na poziomie 800-900 MW.
"Rozwój tej gałęzi energetyki napotkać może jednak na liczne bariery, do których zaliczyć
można brak jednolitej, wspólnej strategii rządowej oraz spójności w podejściu do
energetyki wiatrowej poszczególnych resortów, długi okres realizacji inwestycji (4-7 lat),
długi czas oczekiwania na turbiny wiatrowe (nawet do dwóch lat), brak koordynacji planów
rozbudowy sieci przez dystrybutorów, a także praktykę rezerwowania mocy przyłączeniowej,
co tworzy niejawny rynek obrotu uprawnieniami do przyłączenia" - napisano w komunikacie.
Analitycy PMR szacują, że połowę środków na inwestycje koncerny energetyczne będą chciały
pozyskać ze źródeł zewnętrznych: kredytów, emisji obligacji, akcji, kredytów EBI i EBOiR.
"O˙środki finansowe na wszystkie planowane inwestycje energetyczne nie będzie jednak
łatwo. Oznacza to, że część projektów zostanie sfinansowana w oparciu o fundusze pozyskane
w drodze podwyżek cen energii. Analizując planowane projekty, należy wziąć pod uwagę fakt,
że sektor energetyczny działa obecnie w bardzo zmiennym otoczeniu ekonomicznym i prawnym,
gdzie w coraz większym stopniu o opłacalności inwestycji decydują decyzje polityczne.
W˙realizacji długoterminowych projektów energetycznych pod uwagę muszą być zatem brane
regulacje, jakie będą obowiązywały w przyszłości. Jednak przyszłe rozwiązania prawne w
sferze energetyki i ochrony środowiska są wciąż bardzo niepewne, w związku z czym
podejmowanie konkretnych decyzji inwestycyjnych w obecnej chwili jest obarczone bardzo
dużym ryzykiem. W związku z tym nie wszystkie wstępnie deklarowane przez inwestorów
projekty energetyczne zostaną zrealizowane" - napisano. (PAP)