prezes powiedział coś pozytywnego dzisiaj, oczywiście tak nieświadomie, bo obowiązująca wersja jest taka, że jest beznadziejnie i będzie jeszcze gorzej ;-) (oczywiście z winy poprzedników, bo sam jest genialnym menedżerem, który żegluje tą podziurawioną łupinką o nazwie Bomi po burzliwych wodach kryzysu)
to mamy wzrosty potwierdzone dużym wolumenem, a to znaczy, że zostawiamy te rejony i normalnie zaczynamy rosnąć sesja w sesję...
zobaczymy...