Jeśli posiadam akcje jakiejś spółki giełdowej i uważam ją za beznadziejną ...ale nadal trzymam akcje w swoim portfelu ...ponadto wypisuje same negatywne rzeczy o tej spółce to kim ja właściwie jestem i jaki jest naprawdę mój cel ?
Jestem :
a) osobą niezrównoważoną emocjonalnie
b) masochistą
c) posiadam niski iloraz inteligencji
d) chętnie bym dokupił ale jest trochę za wysoko dla mnie
Ktoś tutaj pyta o argumenty .
Jest ich kilka :
1. spółka wchodzi (odwrotne połaczenie ) w persepktywiczną branże
2. Proacta posiada zatwierdzone sprawozdanie gdzie generuje EBIDTA na poziomie 5 mln zł
3. w RN znalazły się poważne osoby znane w środowisku biznesowym - można założyć , że dla kiepskiego projektu by nie ryzykowały nadszarpnięcia swojej reputacji
4. argument z trochę szerszej perspektywy - jeśli założymy , że najbliższa hossa będzie obecna to istnieje spore prawdopodbieństwo , że AI będzie jednym z motorów tej hossy
Czy dzisiaj jest drogo ?
To musi sobie sam każdy odpowiedzieć bo :
1. akcji w obrocie nie jest za dużo
2. wskaźniki np. C/Z przy tego typu spółkach mogą być bardzo wysokie
3.kiedy akcje z nowych emisji będą notowane ? - to trochę potrwa
Pamiętajcie ...sami myślcie i sami podejmujcie decyzje o zakupie bądź sprzedaży akcji .