...zgodnie zresztą z tym, co usłyszałem od znajomego do niedawna pracującego w ING, to dla takiej megagrupy kapitałowej są śladowe kwoty, więc jak im nawet spadnie do zera, to nawet tego nie zauważą :)))
A Wy się tu podniecacie czy ma 10, czy 15 % :)))
Zresztą fundy graja nie swoimi pieniędzmi, tylko ciemnych klientów, więc jak tracą, to nie swoje :)))
Brutalne, ale prawdziwe.
Liczą się tylko pensyjki, które są NIEZALEŻNIE OD WYNIKÓW FUNDUSZU, SPORE, co pozwala jakoś przeboleć brak ewentulanych prowizyjek od zysków :)))
Dziś już mamy 2,5 złotego - tempo niezłe, a najbardziej rzuca się w oczy DRAMATYCZNY BRAK POPYTU...
Garstka czekających na kupnie z ostrożnie małymi zleceniami liczy zapewne na łut szczęścia i wywałkę tych pakiecików może z ćwierć złotego wyżej zwiększając tym samym podaż i kółko się zamyka...
Wywalają od dłuższego już czasu głównie zniecierpliwieni i zrozpaczeni i trudno im się dziwić...
Nie trzeba wiele, by to wszystko dostrzec, ale skoro Wy wolicie opierać się tylko na nadziei, to powodzenia...