Mam akcje od 4 lat i tak naprawdę jestem non stop stratny. Ten sposob odciecia po dywidendzie jest bez sensu. Mimo ze go rozumiem to moim daniem powinien rynek decydowac za ile po dniu jest walor a nie jakies odcinanie. Wiem ze kazdy sie cieszy, ze to super walor bo daje dywidnendę ale jak dzis po 4 latach bym go sprzedał to miał bym znacznie mniej niz na lokacie w banku.