Widzę, że na tym forum dominowała przez całe miesiące nieuzasadniona narracja. Cały czas jest mowa o zyskach, o cennym banku ziemi i potencjalnie sprzedanych galeriach itd.
Dlaczego jest ona nieuzasadniona? Otóż wg mnie założenie, że cokolwiek z wyników spółki przełoży się na korzyści drobnych akcjonariuszy jest błędne. Nie potwierdza tego historia, ani struktura akcjonariatu - dominujący udziałowiec może i robi sobie tutaj co chce. Dlatego nawet jeżeli w spółce pojawi się jakaś gotówka (na razie jej nie ma) to będzie wypłacona prezesowi w formie premii od rocznego zysku netto.
Wydaje się, że ten problem rynek zaczyna właśnie dostrzegać.