Ale za często rysowac nie mogę bo się straci "obiektywizm" forum, pozatym niechcialbym brac odpowiedzialności bo jak widać posluguję się samą AT i rownież popelniam błędy ;) ostatni to wejscie na S po 1743 bardzo blisko lokalnego szczytu na DT chyba w środę zeszlego tyg..... a na nastepny dzzien zlapali mnie luką w górę ;) wytrzymalem 1805.... aby wyjsc na 1757. Tyle że na certyfikatach mam mniejszą dzwignię, na kontraktach bym popuscil hehe.