Patrząc na to co się dzieje na GPW niektórzy mogliby dojść do wniosku że wszystko co się dzieje na naszej giełdzie służy ogrywaniu przez animatorów pozostałych uczestników. Snując fantazję nie jeden by pomyślał że dzięki zmowie animatorzy wiedzą wszystko co im jest potrzebne do ogrywania pozostałych "inwestorów". Znają ilość i rozkład pozycji wszystkich na kontraktach. Znają wolumen kupna i sprzedaży akcji. Po odjęciu zleceń które kierują na GPW mogą nawet wyliczyć zaangażowanie w akcje zagranicy.
Ze statystyk publikowanych na GPW wynika że zagranica praktycznie nie dotyka kontraktów. Znaczący procent udziału zagranicy to rynek akcji.
Co możemy zrobić aby nie dać się ogrywać? Proszę o rozpatrzenie petycji w sprawie rozdzielenia funkcji animatora od funkcji brokera. Animatorem powinien być odrębny podmiot prawny któremu nie wolno prowadzić działalności brokerskiej. Proponuję bardzo poważne zwiększenie nadzoru na tym co się dzieje w BM. Proponuję aby zobowiązać ustawowo do publikacji jaki procent przychodów BM to przychody z tytułu inwestycji w instrumenty finansowe na GPW. Proponuje wprowadzenie publikacji wielkości pozycji kontraktów posiadanych przez BM.