Napisał: "Naiwni jeszcze liczą na spadki nikt tego nie kupuje na górce, kiszona i ubieranie nic więcej. MDG zrobił swoje dał zarobić tym co kupowali na dołku 200% teraz będzie odpoczywał i zsuwał się w dół, czas na spółki niedowartościowane"
Odp. Dobrze, że są takie wpisy, jak ty tworzysz. To świadczy tylko o tym, że zainteresowanie zakupami jest. Bo kto nagania na spadki, chce kupić taniej. Kto chce sprzedać drożej, nagania na wzrosty. Tak prosta zasada, a do dziś wielu tu tego nie kuma. Psychologia rynku nie jest tak skomplikowana. Jakże łatwo jest naganiać na spadki, gdy rynek kończy kolejny ruch w górę i nie ma bata, musi nastąpić korekta. Ja sam z chęcią dokupię jeszcze trzy pakiety. Jeden już prawie miałem za 17,20. Na razie grzecznie czekam. Może się doczekam, a może przyjdzie kupić wyżej, gdy rynek zacznie budować atak na lokalny szczyt i przy miarkę do zdobycia górnego ograniczenia długiego procesu akumulacji wyckoffa, która znajduje się w okolicy 33pln. To nie jest tak, że rynek tylko kupuje na dołku i sypie na górce. Rynek jest żywy, są przypływy i odpływy, wiele różnych celów. Każdy kupuje, dokupuje w innym miejscu, sprzedaje w innym, przychodzą nowi itd. Jeśli nowe rynki zbytu przełożą się na zysk dla firmy, to trend wzrostowy będzie się budować dalej, a Ty Sanderos o tym wiedząc będziesz tu siedział, szukał przesileń ceny i budził strach na coraz wyższych poziomach, by znowy zarobić na kolejnym swingu.