Niektórzy po tym wpisie będą mi zarzucać, że mieszam politykę do gospodarki, ale chociaż na pierwszy rzut oka są to dwa różne pojęcia, to jednak wzajemnie powiązane.
Oddziaływanie polityki na gospodarkę prześledźmy na przykładzie diariusza zakupu 14 pociągów ezt dla ŁKA:
1.Przygotowanie specyfikacji przetargu ok. 6 miesięcy - IX.2015 r,,
2.Zgłoszenie przetargu do Dz. U. Unii Europejskiej 11.IV.2016 r.,
3.Otwarcie kopert ofertowych - 8.VIII.2016 r,
4.Wybór oferty Stadlera - droższej o 36 mln. PLN niż Newag - 16.IX.2016 r.,
5.ŁKA unieważnia ofertę Stadlera - 11.X.2016 r.,
6.ŁKA po ponownej ocenie ofert wybiera Newag - 4.XI.2016 r.,
7 Odwołanie Stadlera do KIO
8.I posiedzenie KIO - 30.XI.2016 r.,
9.II posiedzenie KIO i oddalenie odwołania Stadlera - 20.XII.2016 r.
10.Zaskarżenie decyzji KIO przez Stadlera do SO w Łodzi - 16.I.2017 r.
11.Posiedzenie SO ?
12.Podpisanie umowy ?
Reasumując okres od przygotowanie specyfikacji przetargowej do podpisania umowy zakupowej to ok. 1,5 roku (18 miesięcy).
Aż ciśnienie się na usta zapytanie o kompetencje naszych samorządowców, a może to cichy sabotaż - im później wykorzystamy dofinansowanie unijne, tym gorzej dla rządu, a lepiej dla opozycji (prezydent Łodzi i marszałek województwa spod znaku PO).
We wcześniejszym poście pisałem, że wielką zuchwałością Urzędu Marszałkowskiego był wybór droższej oferty.
Podobną sytuację mieliśmy w Małopolsce.
Ps.Kiedyś mówiło się, że czas to pieniądz, a ja powiadam, że dziś obowiązuje zasada - pieniądz to czas.
Naszym samorządowcom dla otrzeźwienia dedykuję dane o produkcji samochodów w fabrykach Volkswagena w okresie 1,5 roku (tyle czasu potrzebują samorządowcy, aby kupić jedyne 14 ezt) - 15 mln szt. i przychody 330 mld USD !!!
Pozdrawiam