Nie widziałem dziś cały dzień notowań i sobie pomyślałem - jak wrócę i zobaczę, że przy dobrym rynku Polna dalej będzie się staczać na małych obrotach, to na razie kisimy... a jak będzie przynajmniej +2% przy min. 3K obrotu i nie będzie to związane z żadnym info, a będzie słabawy dzień na rynku, to znaczy, że coś się ma szansę wykroić tu jeszcze jesienią. Ku mojemu miłemu zaskoczeniu zakończyło i na trochę lepszym plusie i na trochę większym obrocie, przy słabawym rynku. Samo to mogłoby nic wielkiego nie znaczyć; jednak strona popytowa jest już fajniej obudowana (podkreślam: jak na Polną), gdy na większości sesji wystawionych zleceń kupna było na około 1K, a dziś jest tego już na prawie 8K. Dodatkowo patrząc się na wykres z dłuższej perspektywy przypomina mi się sytuacja sprzed roku, która zakończyła się chwilowym podejściem w okolice 20 zł, lecz okazał się to falstart w związku z wycofaniem się Polnej z przejęcia Ponaru. A potem kryzys odbił swoje piętno i się zes...ało na dobre... Długoterminowo widać jak na dłoni, że kurs walczy o to, żeby na razie mozolnie, ale jednak kierować się stopniowo, na trwałe w górę. Wszystko zależy od wyników, które pojawią się za kilka tygodni, a które mają szansę pokazać, że Polna na dobre zażegnała kryzys i że ma się już całkiem dobrze, a może jednak coś się wykroi wcześniej w temacie przejęcia Chemaru? Przy pozytywnym rozstrzygnięciu akwizycji moim zdaniem nie powinno być problemu, żeby podeszło bliżej 30 zł, a jak znów spaprają, to powrót do kiszenia - mam nadzieję, że po prawdopodobnej poprawie wyników to i tak będzie wyższy poziom, niż obecnie, żeby przyjemniej było zimować w razie czego:)