trochę powolne to tempo rozwoju biznesu, kilka lat wstecz była emisja po 36zł, obecnie jesteśmy na poziomie okolic startu spółki na GPW. Obawiam się, że rynek nie za bardzo wierzy w możliwości komercjalizacji "przełomowych osiągnięć" przez spółkę części innowacyjnej, a spółka na razie nie potrafi tego odczarować. Cieniem kładzie się projekt falkierii, które dotychczas nie wystartowało z 3 fazą badań klinicznych, pytanie co dalej z obecnym kamieniem milowym cpl36, czy uda się sprzedać lub pozyskać partnera do tego projektu - wypowiedzi prezesa z poprzedniego roku stoją w kontrze z informacyjną ciszą, co dalej? Obawiam się też, że konkurencja na generyku Zariksie mocna się da we znaki w obecnym roku, gdzie na prowadzenie wysuwają się inni gracze. Mam nadzieję, że woda sodowa nie uderzyła sternikowi po nominowaniu do gremium GPW i nadal mocno koncentruje się na rozwoju firmy, w tym części innowacyjnej, co jest warunkiem konicznym by wejść do wyższej ligi, bez tego nie mam mowy o tworzeniu reguł w branży! Mam nadzieję, że mój pesymizm jest chwilową słabością a nie trzeźwą oceną sytuacji!