Podobnie jak zepsuty zegar, który dwa razy na dobę pokazuje prawidłowy czas, ceny akcji na giełdzie również zrównują się z ich wartością co pewien czas zależny od specyfiki danej firmy i stanu całego rynku. Przez większość czasu akcje są przewartościowane lub niedowartościowane i sztuka inwestowania rozsądnych uczestników rynku polega na zajęciu pozycji lubo sprzedaży w możliwie skrajnych pozycjach, których oczywiście maksymalne lub minimalne poziomy nie są możliwe do określenia. Najlepiej to trochę za pózno kupić i za wcześnie sprzedać. Zyskowne akcje powinny dawać zysk co najmniej dwukrotnie przewyższające ten z 10-letnich obligacji skarbowych. Odnośnie aktualnej sytuacji to wszystko jest zgodne z regułami i zachowaniem inwestorów i parafrazując stwierdzenie Lejzorka Rojtszwańca, krawca mężczyznianego z Homla, że jak spada to będzie rosło. Powodzenia.