Jeden z wpisów poruszył ciekawy temat. Czy klienci Suchanka wiedzą że prefabrykaty jakie im dostarcza nie posiadają żadnych atestów, aprobat, certyfikatów jakości, są produkowane bez nadzoru osoby z uprawnieniami budowlanymi, bez badań laboratoryjnych betonu, który sami produkują w chałupniczo przerobionym węźle betoniarskim ( to jest mobilny węzeł przerobiony jeszcze za czasów Pajo przez pracowników!!!), na linii produkcyjnej nie przystosowanej i stworzonej do zupełnie innych celów, bez przestrzegania przepisów o ochronie środowiska (popłuczyny wylewane przed halę, woda dodawana do mieszanki betonowej prosto z Warty, filtry powietrza- jakie filtry? emisja pyłów prosto do atmosfery) ? I co jest jeszcze ciekawsze czy klienci tych deweloperów czyli właściciele lokali mają świadomość że posiadają takie nieruchomości? Przypomnę, że Prefa dostarczała i montowała prefabrykaty na różne inwestycje m.in wszystkich budynkach dla Arkropol: w Luboniu, w Poznaniu na ul. 5 stycznia, kilka budynków w Koninku, a teraz robi to w Luboniu i w Środzie Wlkp. Teraz Suchanek chwali się milionowymi kontraktami do Niemiec, i na rynek lokalny, czy na pewno klienci chcą Suchankowych prefabrykatów?