Bogdanka ma wyniki i pewny byt. Przynajmniej na razie...

Lubelska Kopalnia Węgla Kamiennego Bogdanka w pierwszym kwartale tego roku osiągnęła doskonałe wyniki produkcyjne i finansowe. Na pierwszy rzut oka jej przyszłość wydaje się być zagwarantowana. Jednak projekty dotyczące ograniczenia wydobycia mimo wysokiego dochodu, budzą niepokój i protesty związkowców.

W przeciwieństwie do górnictwa węgla kamiennego na Górnym Śląsku w Lubelskim Zagłębiu Węglowym aktualnie nie ma protestów i nie przewiduje się zamknięcia istniejącej tam kopalni Lubelski Węgiel Bogdanka. Jego eksploatacja jest dochodowa i aby istnieć nie potrzebuje dotacji Skarbu Państwa.
Składa się na to wiele przyczyn tak naturalnych, jak i technologicznych, które sprawiły, że jest to najlepsza tego rodzaju kopalnia w kraju. Do tych naturalnych należy prawie poziome zaleganie złoża, brak metanu grożącego wypadkami oraz opanowanie innych zagrożeń, takich jak niekontrolowany dopływ wód podziemnych. Jest to ostatnia i najbardziej udana inwestycja górnicza zrealizowana w PRL.
Dobre wyniki Bogdanki
Od października 2015 roku Bogdanka wchodzi w skład Grupy Enea, której większościowym właścicielem jest Skarb Państwa. Jest ona wiceliderem polskiego rynku elektroenergetycznego w zakresie produkcji energii elektrycznej, zarządzającego pełnym łańcuchem wartości: od paliwa, poprzez produkcję energii elektrycznej, dystrybucję, sprzedaż i obsługę klienta,  
Na stronach internetowych spółki odnotowano, że szczególnie dobre wyniki osiągnęła ona w pierwszym kwartale tego roku. Sprzedała ona niemal 2,24 mln ton węgla handlowego, co stanowi wzrost o 27,3 procent w porównaniu do roku poprzedniego. Umożliwiło to całkowite złagodzenie skutków spadku cen węgla oraz przyczyniło się do znaczącej poprawy efektywności działalności Spółki i wygenerowania bardzo dobrych wyników finansowych.  
Spółka utrzymała mocną pozycję na rynku, osiągając 34 procent udziału w dostawach węgla do energetyki zawodowej w Polsce, w porównaniu do 33,2 procent na koniec 2024 roku. Po trzech miesiącach 2025 roku skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły 868,9 mln zł, co oznacza wzrost o 6,5 procent w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Z kolei EBITDA Grupy zwiększyła się o 143,1 procent, do kwoty 395 mln zł. Wynik operacyjny EBIT jest ponad siedmiokrotnie wyższy (343,7 mln zł) aniżeli w tym samym okresie roku ubiegłego, natomiast zysk netto wzrósł ponad sześciokrotnie, osiągając wartość 283,9 mln zł. Są to wyniki rewelacyjne, które mogłyby gwarantować jej istnienie, aż do wyczerpania zasobów. Tym bardziej, że Lubelski Węgiel zatrudnia około 5300 osób, które mogłyby być pewne o swoją zawodową przyszłość.
Strategia i mniejsze wydobycie?
W kwietniu 2025 roku Grupa Enea do której należy LW Bogdanka, przyjęła strategię rozwoju do 2030 roku z perspektywą do 2035 roku, odpowiadając na przyspieszającą transformację energetyczną i wymagania regulacyjne. Zakłada ona poprawę efektywności wydobycia, zwiększenie konkurencyjności oraz rozwój sprzedaży krajowej i zagranicznej. Optymalizacja działalności podstawowej umożliwi finansowanie rozwoju w ramach zrównoważonego przemysłu i energetyki niskoemisyjnej.
W latach 2025 – 2030 średnioroczna produkcja węgla ma wynieść 8,2 mln ton, a od 2031 do 2035 roku 6,6 mln ton. Skumulowany wynik EBITDA do 2035 roku ma sięgnąć 8,2 mld zł, a wskaźnik marży EBITDA średnio  26 procent (2025-2030) i 28,7 procent (2031-2035).  
Związkowcy są zaniepokojeni planowanym spadkiem wydobycia, zamiast jego wzrostu w związku z dochodowością kopalni. Podczas konferencji prasowej poprzedzającej wiosenną manifestację lubelskich górników Przewodniczący Związku Zawodowego „Przeróbka” w Bogdance Jarosław Niemiec przytoczył nową strategię grupy Enea z listopada ubiegłego roku, która zakłada, że zużycie węgla w aktywach grupy ma wynieść 4,5 mln ton w 2030 roku oraz 2,3 mln ton w 2035roku.
Podczas manifestacji górnicy domagali się rządowych gwarancji dla utrzymania wydobycia i sprzedaży węgla z kopalni w Bogdance. Wojewoda Krzysztof Komorski wyszedł do protestujących i uspokajał, że nie ma planów likwidacji kopalni, gdyż jest ona jednym z najważniejszych zakładów pracy w regionie.