Od dawna dzielę mało popularny pogląd, że oze, w naszych warunkach, powinno być ukierunkowane nie na słońce i wiatr, a na (bio)odpady i g***o, gdyż tego mamy pod dostatkiem. Wreszcie mam wrażenie, że ktoś zaczyna się ze mną zgadzać. https://www.money.pl/gospodarka/pfr-i-pekao-zastepujemy-rosyjski-wegiel-rodzimymi-smieciami-6680747531242304a.html