• Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.238.*]
    "...dla fiskusa nie ma jakiegokolwiek znaczenia prawnego."
    Dla fiskusa ma, i to podstawowe. Wszak podatki dochodowe płacimy od dochodu, a ten jest funkcją przychodu. Nie ma natomiast żadnego znaczenia dla bytu DG we wszystkich możliwych jej formach stadialnych.

    "... przychód ten w ich przypadku praktycznie oznacza dochód." Jak wiemy podstawą opodatkowania jest dochód.
    Znasz doskonale sposób obliczania podstawy opodatkowania jako funkcji wynagrodzenia określonego w umowie o pracę, a zatem zależność
    podstawa opodatkowania = około 60 % wynagrodzenia
    nie jest Ci obca.
    Zupełnie inna jest jak wiesz podstawa obliczenia składek na ubezpieczenia społeczne (wynagrodzenie określone w umowie o pracę). Twierdzenie, że 100 % praktycznie oznacza 60 % wydaje mi się w niewielkim stopniu uprawnione.
    Idźmy dalej. Przy działalności wykonywanej osobiście koszty uzyskania przychodu zawierają się pomiędzy 19 % , a 50 %. A więc też dla stwierdzenia, że "..przychód (...) praktycznie oznacza dochód" potrzeba wielkiej determinacji.

    Piszesz :
    "Prowadzący działalność zatem również powinni płacić składkę od dochodu."
    Całkowicie się z Tobą zgadzam pod warunkiem wykreślenia słowa "również". Dlaczego ? A bo np w sektorze obrotu towarowego uznawany za godziwy dochód wynosi 3-7 % przychodu i przyjęcie w takim przypadku przychodu za podstawę (jak to jest np. w stosunku pracy) byłoby absurdem (wysokość składki kilkanaście razy przekraczałaby dochód).

    "Powiesz trudno byłoby dochód ustalić i kontrolować jego wysokość."
    No nie !!!! Przecież jeden z potężniejszych aparatów państwa (fiskus) od zawsze to właśnie robi.

    "...po co nam państwo ..."
    A widzisz, ja od lat się nad tym zastanawiam i dochodzę do wniosku, że twór ten w rodzimym (Tera Polska) wydaniu potrzebny jest niemal wyłącznie milionowej rzeszy będących na naszym utrzymaniu urzędników (zgodnie zresztą z prawem wymyślonym przed 100 laty przez pewnego brytyjskiego admirała). Teraz zapewne będzie jeszcze ciekawiej, bo kroi nam się państwo socjalne, a to jak wiadomo kosztuje...


    "To co w tej części napisałeś, ujęłam w swoim odwołaniu do sądu."
    Tylko, że to co w tej części napisałem oznacza:
    nie stać mnie było na płacenie ZUS-u, ponieważ w przypadku opłacenia składek mój dochód wyniósłby zero, albo nawet kwotę z minusem na początku.
    Czy oczekujesz od sądu, że powie: "Tak. Ten argument stanowi, że Gosia nie powinna być obciążona składkami na ZUS" ?
    Tego nie może powiedzieć sąd okręgowy, apelacyjny, czy nawet ten najwyższy. To może powiedzieć tylko Trybunał Konstytucyjny stwierdzając niekonstytucyjność określonego przepisu ustawy o SUS.

    Pozdrawiam AR
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    AR Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > „...dla fiskusa nie ma jakiegokolwiek znaczenia prawnego."
    > Dla fiskusa ma, i to podstawowe. Wszak podatki dochodowe płacimy
    > od dochodu, a ten jest funkcją przychodu.
    > Nie ma natomiast żadnego znaczenia dla bytu DG
    > we wszystkich możliwych jej formach stadialnych.

    W skali mikro (pojedyńczego przedsiębiorcy) nie ma znaczenia. Dla fiskusa ważne jest by ściągnął jak najwięcej podatków. Hipotetycznie można przyjąć wariant, w którym jeden podatnik zapłaci całą ściąganą teraz wartość, a dochody pozostałych albo zbilansują się na zero, albo każdy z pozostałych będzie miał dochód w wysokości zero. Fiskus osiągnie taki sam wynik. Niemniej z pewnością każdy osiągnięty dochód go cieszy i tylko tyle. Fakt nie osiągania przychodów, a więc i dochodów przez konkretnego podatnika, jest bez znaczenia. Najważniejsze jest, by te wykazywane dochody odzwierciedlały stan rzeczywisty, by nie były zaniżane i to by ogólna wysokość ściągniętych podatków była na jak najwyższym poziomie. Ale o tym już pisałam poprzednio.
    Kiedy zadawałeś pytanie Autor(ka): AR (...) Wysłano: 23/11/2005 23:18 "Czy uważasz, że można stwierdzić, iż nie ma znaczenia dla 1. podjęcia, 2. prowadzenia, 3. wykonywania, 4. zaprzestania, 5. wznowienia, 6. zakończenia 7. i wreszcie likwidacji ?
    Czy uważasz, że te wszystkie pojęcia doskonale obędą się bez przychodu w okresie od chwili wpisu do EDG do chwili wykreślenia tegoż wpisu z EDG ?
    przekonana byłam, że rozpatrujesz jednostkowy przypadek. I tylko wówczas na to pytanie można odpowiedzieć twierdząco.


    > ”... przychód ten w ich przypadku praktycznie oznacza dochód.”

    Przypominam -przychód ten rozpatrujemy w aspekcie wyznaczania podstawy naliczania składki ZUS, a nie w aspekcie skarbowym, bo wynika to z Twojego rozważania nad moimi kontrowersjami w kwestii podstawy wymiaru składek.

    > Jak wiemy podstawą opodatkowania jest dochód.
    > Znasz doskonale sposób obliczania podstawy opodatkowania jako
    > funkcji wynagrodzenia określonego w umowie o pracę,
    > a zatem zależność
    > podstawa opodatkowania = około 80 % [poprawiłam zgodnie z Twoją
    > korektą] wynagrodzenia nie jest Ci obca.
    > Zupełnie inna jest jak wiesz podstawa obliczenia składek na
    > ubezpieczenia społeczne (wynagrodzenie określone w umowie o pracę.
    > Twierdzenie, że 100 % praktycznie oznacza 80% wydaje mi się w
    > niewielkim stopniu uprawnione.

    Powiedziałam PRAKTYCZNIE oznacza dochód. Bo są to pieniądze, które on faktycznie zarobił i od nich ma potrącaną składkę na ZUS i podatek. Koszty uzyskania przychodów są niewielkie i W MIARĘ równe dla każdego zatrudnionego, więc można je pominąć w rozważaniach dotyczących równości grup stworzonych na potrzeby m.in. objęcia ubezpieczeniem społecznym.
    Koszty uzyskania przychodów prowadzących działalność (z pominięciem składki ZUS, bo pracownicy też ja płacą) stanowią ogromną część przychodów. Dlatego też tego przychodu nie można w żaden sposób nawet PRAKTYCZNIE porównać do dochodów. I wyznaczanie podstawy naliczania składki na ZUS w przypadku prowadzących DG od przychodów mijałoby się z celem zachowania równości warunków objęcia systemem ubezpieczeń społecznych. AR, ale ty przecież to wiesz. Nie wiem dlaczego to tłumaczę. Ale niech tak już zostanie.
    Nie wszędzie jak to już kiedyś powiedziałeś można zastosować zasady wzięte z matematyki.

    > Twierdzenie, że 100 % praktycznie oznacza 80 % wydaje mi się
    > w niewielkim stopniu uprawnione.

    Zważ na to, że w tych 20% jest składka na ZUS i podatek. A te obciążenia dotyczą zarówno pracowników jak i prowadzących DG. Można więc je pominąć w rozważaniach .
    Gdyby nie powyższe potrącenia przychód były dochodem, ale tylko w przypadku pracowników, bo koszty uzyskania przychodów są niewielkie i w miarę stałe dla tej grupy.

    > Idźmy dalej. Przy działalności wykonywanej osobiście
    > koszty uzyskania przychodu zawierają się pomiędzy 19 %, a 50 %.
    > A więc też dla stwierdzenia, że ”..przychód (...)
    > praktycznie oznacza dochód” potrzeba wielkiej determinacji.

    AR, ale tego ja nie powiedziałam, więc nie będę robiła wyjaśnień, przynajmniej do czasu, kiedy nie przedstawisz mi toku rozumowania w którym doszedłeś do takiej tezy. Śmiem wątpić, by teza ta wypłynęła na wskutek przedstawionych przeze mnie wywodów.


    > Piszesz :
    > „Prowadzący działalność zatem również
    > powinni płacić składkę od dochodu.”
    > Całkowicie się z Tobą zgadzam pod warunkiem
    > wykreślenia słowa „również”. Dlaczego?
    > A bo np w sektorze obrotu towarowego uznawany
    > za godziwy dochód wynosi 3-7 % przychodu i
    > przyjęcie w takim przypadku przychodu za podstawę
    > (jak to jest np. w stosunku pracy) byłoby absurdem
    > (wysokość składki kilkanaście razy przekraczałaby
    > dochód).

    AR zamotałeś, a do tej pory odbierałam Ciebie za osobę, którą cechuje analityczny umysł. Nie możesz wykorzystywać dla swoich celów, moich założeń, z którymi notabene jak do tej pory się nie zgadzasz.
    Napisałam zdanie: „Prowadzący działalność zatem również powinni płacić składkę od dochodu.” Zakładając, że przy niewielkich kosztach uzyskania przychodów, przychód pracownika można PRAKTYCZNIE nazwać dochodem.
    Nie wiem również dlaczego wprowadzasz nowe pojęcie "godziwy dochód"? Ale w jednym muszę i chcę się z Tobą zgodzić. Piszesz:
    > przyjęcie w takim w takim przypadku przychodu za podstawę
    > (jak to jest np. w stosunku pracy) byłoby absurdem

    Pisałam o tym powyżej. Oczywiście, że w zależności od branży, koszty uzyskania przychodów są bardzo różne (w przeciwieństwie do pracowników, gdzie są one niewielkie i w miarę równe). Mamy więc punkt wspólny (a to bardzo dużo w przypadku dyskutujących osób, których tok myślenia jest tak odmienny :) ).


    > „Powiesz trudno byłoby dochód ustalić i kontrolować jego wysokość.”
    > No nie !!!! Przecież jeden z potężniejszychaparatów państwa
    > (fiskus)od zawsze to właśnie robi.

    Tak robi to, ale w sposób nieudolny. Wiele przepisów prawnych jest tak mało konkretnych i logicznych, a zarazem przejrzystych, bo zakładają to, że i tak ustalenie przez aparat skarbowy, stanu faktycznego będzie niemożliwe. Śmiem twierdzić, że gdyby fiskusa zmusić do stanięcia na wysokości zadania w zakresie ściślejszego powiązania podatku dochodowego z faktycznie osiąganymi dochodami, to nasza podstawa wyznaczania składki na ZUS byłaby powiązana z rzeczywistością i nie byłoby przypadków takich, że kogoś przymusza się "prawem" do płacenia składki na swoją emeryturę, rentę, czy f-sz pracy (gdzie składa się na inne stanowiska pracy, nie mając tak w zasadzie własnego!!!

    > ”To co w tej części napisałeś, ujęłam w swoim odwołaniu do sądu.”
    > Tylko, że to co w tej części napisałem oznacza :
    > „nie stać mnie było na płacenie ZUS-u,ponieważ w przypadku
    > opłacenia składek mój dochód wyniósłby zero, albo nawet
    > kwotę z minusem na początku”.

    Nie zupełnie tak, ponieważ nie była to moja jedyna droga obrony. Najpierw dowodziłam swoich racji, a gdyby one zostały odrzucone, jako nieistotne, stwierdziłam, że wyrok ten zostanie wydany w moim przekonaniu z pogwałceniem praw, które przysługują mi na podstawie ustawy zasadniczej, do której sądy mogą się odwoływać, lecz czynią to nader rzadko. Ponadto wyraźnie zastrzegłam, że W PRZYPADKU TAKIEJ INTERPRETACJI art. 6 ustawy o SUS stosowanej łącznie z art. 18 skazującym prowadzącego na stałą hipotetyczną podstawę, nie związaną ze środkami, którymi dysponuje on na podstawie prowadzonej przez siebie DG, zachwiane zostały niektóre art. konstytucji wraz z preambułą. I wtenczas nawet, kiedy Sąd ukarze mnie tą składką podobno zaległą, to i tak ten wyrok będzie stanowił przesłankę do dalszego odwoływania w kraju i poza granicami.

    > Tego nie może powiedzieć sąd okręgowy, apelacyjny,
    > czy nawet ten najwyższy. To może powiedzieć tylko
    > Trybunał Konstytucyjny stwierdzając niekonstytucyjność
    > określonego przepisu ustawy o SUS.

    I tutaj jesteś w błędzie. Utarło się, że tylko Trybunał może osądzać o konstytucyjności/ lub nie przepisów prawa. I nic innego w przypadku rozbieżności z konkretnym art. konstytucji nie można zrobić. Trybunał jako jedyny może wydawać wyrok o zgodności lub nie z konstytucją, jednak Sądy również mogą swoje wyroki uzależniać od ustawy zasadniczej, bo jest ona obowiązującym w Polsce aktem prawnym, który sądy różnych instancji mogą brać pod uwagę dla uzasadniania swoich wyroków. Szkoda, że czynią to coraz rzadziej.
    Pozdrawiam - gośka


  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~MF: ciągły, czyli cykliczny l [81.219.200.*]
    www.rzeczpospolita.pl/dodatki/firma_051124/firma_a_10.html
    WYNAGRODZENIE ZA USŁUGĘ Gdy Kowalski pomaga Nowakowi

    Zapłata za naprawienie sąsiadowi kranu to przychód z innych źródeł, który musimy wykazać w zeznaniu rocznym
    Jeżeli reperując domowe urządzenia regularnie zarabiamy na życie, powinniśmy zarejestrować firmę.
    Zasadami rozliczania umów między osobami nieprowadzącymi działalności zajęło się Ministerstwo Finansów w piśmie z 22 lipca 2005 r. (PB5/KD-033-72-1101/ 05). Budziły one bowiem spore wątpliwości wśród urzędów skarbowych.
    Przykładem są chociażby wyjaśnienia Urzędu Skarbowego w Chełmie (pismo z 10 maja 2004 r., DP415-9/04). Stwierdzono w nich, że przychody z umowy zlecenia zawartej pomiędzy osobami prywatnymi (zatrudnienie przy budowie domu) są przychodami z działalności wykonywanej osobiście. Ponieważ zostały one osiągnięte bez pośrednictwa płatnika, podatnik powinien sam odprowadzić zaliczkę i złożyć deklarację PIT-53.
    Zdaniem ministerstwa wynagrodzenie za wykonaną usługę (na podstawie umowy zlecenia lub o dzieło) to przychód z innych źródeł (art. 10 ust. 1 pkt 9 i art. 20 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych). Nie trzeba tu odprowadzać zaliczek w ciągu roku podatkowego i składać deklaracji. Ale musimy pamiętać o otrzymanej gratyfikacji przywypełnianiu zeznania rocznego.

    Ministerstwo przypomina też o konieczności zarejestrowania firmy, gdy wykonujemy usługi w sposób zorganizowany i ciągły (cykliczny lub stały). Wtedy wynagrodzenie będzie przychodem z działalności gospodarczej. WP
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    MF: ciągły, czyli cykliczny lub stały Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    Zapomniałam wpisać pseudonimu i temat wskoczył na to puste miejsce
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.238.*]
    Prostuję zdanie :
    "podstawa opodatkowania = około 60 % wynagrodzenia"
    na
    "podstawa opodatkowania = około 80 % wynagrodzenia"

    Owe "około 60 %" odnosi się do kosztów zatrudnienia.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.92.*]
    Dobre rozważania, nierówność, nierówność.......

    Gossi, Sąd działa na podstawie obowiązującego prawa i to czy coś jest równe dla wszystkich czy też nie, niewiele obchodzi Sąd. Na dzień dzisiejszy jest tak i tak zapisane, i Sąd nie weźnie takich wywodów pod uwagę. Takie zmiany w prawie może zrobić tylko władza ustawodawcza i dokąd tego nie zrobią, obowiązującym dla Sądu jest istniejący obecnie zapis :). Ale podyskutować można.
    Co do Konstytucji to wręcz przesiąknięta jest ona określeniami : "reguluje ustawa ". Zatem wszyscy mamy równe obowiązki i prawa, ale w ustawach zapisani są równi i równiejsi. Sama ustawa o SUS także coś bredzi na ten temat.

    Pozdrawiam.
  • Ad Gossi: równość, nierówność Autor: ~Thorunczyk [217.173.190.*]
    marsh Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Dobre rozważania, nierówność, nierówność.......

    Witam raz jeszcze.
    Przychylam sie do stanowiska kol. Marsha.
    Moim zdaniem nie można uzależnić wielkości składek ubezpieczenia społecznego oraz ubezpieczeń emerytalnych od wielkości przychodu. A to z tego prostego powodu, że nikt w tym kraju przy takim zapisie ustawy o SUS ubezpieczeń tych by nie płacił i TY Gossi też zapewne nie. Ja przyznam się - również.
    Zatem ustawodawca zabezpieczył sie na te okoliczność w taki właśnie, podważany przez Ciebie sposób.
    Gossi uwierz - walczysz z wiatrakami. W życiu nie uda Ci się udowodnić, że to nierówne traktowanie wobec prawa.
    DG prowadzi się na własne ryzyko i w to RYZYKO wpisane jest uiszczanie składek ubezpieczenia społecznego i emerytalnych w TAKIEJ właśnie wysokości.
    Jak powiedziałby James Bond: Your choice.
    Wiedziałaś o tym i dokonałaś wyboru. Zatem po sprawie.

    Pozdrawiam,
    Piotr
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~nata77 [83.68.80.*]
    Witajcie!
    no i doczekałam się uzasadnienia, jest tego 8 stron.
    a po krótce wygląda to tak:

    (...)
    Sąd daje wiarę ,co do tego,że przyczyną faktycznego nieświadczenia usług były podawane kłopoty rodzinne, ta okoliczność została bowiem potwierdzona(...) Okresy faktycznego zamknięcia zakładu potwierdza złożona do akt dokumentacja w postaci książki przych. i rozch. i ewidencja sprzedaży za okres sporny. Wynika z niej jednoznacznie ,iż w spornym okresie , w którym odwołująca się nie chce podlegać ubezpieczeniom nie uzyskała przychodów z DG za wyjątkiem.....tu data( i tu sąd jaką gafę strzela bo ja wtedy nie miałam zaprzestenia DG)i podana kwota przychodu, wbrew jej twierdzeniom uznać naeży, iż w/w okresie prowadziła DG i winna podlegać z tego tytułu ubezpieczeniom. Także co do pozostałego spornego okresu zdaniem sądu należy podzieić stanowisko organu rentowego co do istnienia obowiązku ubezp. społecznego.Z podatkowych ksiąg P iR za lata 2002-2004 wynika bowiem, iż mimo faktycznego zamknięcia zakładu i nieosiągania przychodów z usług wykonywała inne czynności w ramach prowadzonej przez siebie DG, tj. dokonywała zakupów towarów i wyposażenia oraz regulowała płatności dotyczące działalności( wypunktowane co i kiedy kupiłam- czynsz teefon i reszta bibelotów) Z powyższych okoliczności wynika więc w sposób bezsporny, iż mimo nie uzyskiwania przychodów z DG odwołująca podjęła cały szereg działa ń mających na celu zapewnienie prawidłowego prowadzenia przez nią DG a które w sposóboczywisty były z nią związane.
    Wskazać bowiem trzeba że prowadzenia DG to także podejmowanie czynności faktycznych zmierzających do właściwego wykonywania przedmiotu działaności wskazanego w zaświadczeniu o wpisie do ew.DG. Zdaniem Sądu do takich czynności z pewnością możemy zaiczyć fakt kontynuowania umowy najmu mającej zapewnić jej lokal do świadczenia usług, a także fakt zakupu fotea czy lakierów do w., które przecież służyły odwołującej sie bezpośrednio do prowadzenia tej działalności. Są one bowiem podstawowym i głównym narzędziem wykonywania tego typy działalności.(...) Faktyczne czasowe zamykanie zakładu nie było bowiem wyrazem zamiary zaprzestania działalności ecz wynikiem aktualnych potrzeb wynikających z potrzeb. Objącie odwołującej się ubezpieczeniami jest więc zasdne i zgodne z dyspozycją przepisów art. 6 ust.1 pkt5 i art12 ust. 1 ust z dn 13.10.1998 0 SUS
    Sąd powołał się jeszcze na ust o SDG art. 2, a takze obowiązujący w dacie rozpoczęcia przez odwołującą art.2 ust.1 ustawy PDG

    To co przytoczyłam wydaje mi się najważniejsze.

    Co Wy na to? pozdrawiam
    Sylwia
  • Na razie jeszcze prokurator. Autor: ~Walter [213.17.223.*]
    Bardzo proszę spojrzcie na to zgłoszenie do prokuratury popełnienia przestepstwa przez ZUS.Zgłoszenie nastepuje przez osobę która przegrała w Sądzie Okregowym sprawę czasowego zaprzestawania działalności, oczekuje na odpis wyroku z uzasadnieniem, szykuje się do apelacji.
    Nie jest to najszczęśliwszy przypadek.W moim przekonaniu uzasadnienie decyzji w małym stopniu pokazuje na sprzeczność z poradnikiem ZUS.
    Może uzasadnienie decyzji któregoś z forumowiczów jest lepszym przykładem rozbieżności z poradnikiem.Apelował bym by on także wystąpił do prokuratury.
    Osoba ta chce złożyć zażalenie do Prezesa Sądu,na to że Sąd Okręgowy z urzędu nie zgłosił popełnienie przestępstwa. Chociaż jest już po ogłoszeniu wyroku i wydaje się mnie to „musztardą po obiedzie”.
    Chce także wysłać tą treść zgłoszenia do rzecznika praw obywatelskich.
    Myślę, że powinniśmy przejść „całą drogę” by nie zarzucono nam w przyszłości jakiegoś zaniedbania.
    Oczywiście nie spodziewam się niczego dobrego po naszej prokuraturze.Będzie stawać na głowie by to odrzucić.
    Bardzo proszę o krytyczne uwagi.Może jeszcze należałoby coś dodać?
    Czy Gossi i Thorunczyk nie chcieliby wziąć udział w zgłaszaniach by akcja miała charakter masowy?



    „… Niniejszym zgłaszam popełnienie przestępstwa przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych polegajacego na:

    1.Będąc przedstawicielem administracji państwowej wprowadza w błąd społeczeństwo w tym osoby prowadzace działalność gospodarczą przez podanie
    do publicznej wiadomości błędnej interpretacji obowiązującego prawa.

    2.Błędna interpretacja prawa podana do publicznej wiadomości przez przedstawiciela administracji państwowej spowodowała straty w mojej działalności w wysokości 60 tyś.zł z powodu niezawinionego zastosowania się do treści interpretacji.



    Uzasadnienie.

    Wykonuję działalnośc gospodarczą od ok.20 lat jako mała jednoosobowej f-ma.Kierując się treścią poradnika ZUS,czasowo zgłaszałem w ZUS wyrejestrowania z ubezpieczeń i zgłaszania do nich.Czyniłem tak kilka lat i kolejne kontrole ZUS aprobowały ten stan rzeczy.Jednak ostatnio w wyniku takiej samej kontroli ZUS otrzymałem decyzję nr. xxxxxxx z dnia xxxxxxxxxxxza okresy obejmujące okresy poprzednich kontroli, uregulowania składek za zgłoszone okresy wyrejestrowania z ubezpieczeń i zapłaty jak wyliczyłem kwoty 60 tyś.zl.

    Czasowego zaprzestania działalności dokonywałem na podstawie:

    1.Poradnika,instrukcji ZUS pt.Ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenia zdrowotne osób prowadzących pozarolniczą działalność działalność osób z nimi współpracujących.
    Opracowany na podstawie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych z dnia 13 października 1998r,zwanej dalej SUS (Dz.U. nr.137,poz.887 z póżn. zm.)
    Aktualizacja:1 styczeń 2005r.
    Rozdział IX.Zgłaszanie i wyrejestrowywanie z ubezpieczeń osób prowadzących pozarolniczą działalność działalność osób z nimi współpracujących.
    Str.36,treść:
    „…Wyrejestrowanie z ubezpieczen,a nastepnie zgłaszanie do nich powinno następować także w przypadku,gdy zaprzestanie działalności ma charakter czasowy.Nie jest przy tym wymagane wyrejestrowanie w organie ewidencyjnym. …”

    2.Strony internetowej http://www.zus.pl/ref_99/porad4/default.asp?rozdz=do_druku
    gdzie ten poradnik także jest eksponowany.


    W otrzymanej decyzji nr. xxxxxxz dnia xxxxxxopartej o ustawę o systemie ubezpieczeń społecznych z dnia 13 pazdziernika 1998r,zwanej dalej SUS (Dz.U. nr.137,poz.887 z póżn. zm.) ZUS twierdzi,że wyrejestrowanie z ubezpieczen,a nastepnie zgłaszanie do nich w przypadku,gdy zaprzestanie działalności ma charakter czasowy jest niezgodne z prawem. Twierdzenie to zawiera się w tresci decyzji:

    „….Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 13 pażdziernika 1998r o systemie ubezpieczen społecznych – osoba prowadzaca pozarolnicza działalność gospodarczą podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania jej wykonywania.
    Jednocześnie,w myśl ustawy z dnia 16 listopada 1999r – Prawo działalności gospodarczej (Dz.U.Nr 101 poz.1178 ze zm.) nie wyróżnia się czasowego zaprzestania działalności.Powyższa ustawa okresla jedynie,że wpis do ewidencji działalności gospodarczej podlega wykreśleniu w przypadku m. In. Zawiadomienia o zaprzestaniu wykonywania działalności gospodarczej.Jeżeli wykreślenia takiego nie ma,należy przyjąć,iż działalność jest prowadzona nieprzerwanie od dniarozpoczęcia działalności do dnia jej zaprzestania. ….”


    Na podstawie przytoczonych fragmentów poradnika,instrukcji ZUS i fragmentu decyzji opartych na podstawie tego samego prawa – SUS ,widoczna jest zasadnicza różnica w interpretacji tego samego prawa przez tą samą instytucję w dwóch dokumentach : instrukcji i decyzji. Różna interpretacja jakże brzemienna w skutkach dla małej firmy.
    Administracja państwowa przez dowolną interpretacje prawa nie może wprowadzać obywateli w błąd i narażać na straty.
    W demokratycznym państwie prawnym nie jest możliwe obciążanie podatnika negatywnymi konsekwencjami błędnego informowania przez powołany organ i osiągania korzyści materialnych przez urząd którego postępowanie jest obrazą prawa.




    Zał.:
    1.Poradnik,instrukcja ZUS, instrukcjia ZUS pt.Ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenia zdrowotne osób prowadzących pozarolniczą działalność działalność osób z nimi współpracujących.
    -Wstęp.

    2. Poradnik,instrukcja ZUS, instrukcjia ZUS pt.Ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenia zdrowotne osób prowadzących pozarolniczą działalność działalność osób z nimi współpracujących.
    -str.36 z 46.

    3.Decyzja nr.xxxxxxxxxxx dnia xxxxxxxxx. „
  • Wyrok TK - mnie zainteresowały tezy uzasadnienia Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    Przepraszam, że tak dużo. Myślę jednak, że myśli są dla nas bardzo interesujące.
    Wyrok Trybunału Konstytucyjnego K 4/03 z 11 maja 2004 r.,
    PRZECIWDZIAŁANIE OBCHODZENIU PRAWA PODATKOWEGO I URZĘDOWA INTERPRETACJA JEGO PRZEPISÓW
    Przedmiot kontroli
    -Związanie organów skarbowych interpretacją prawa podatkowego dokonywaną przez Ministra Finansów [Ustawa z 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa: art. 14 § 2 in fine]
    Wzorce kontroli
    Zasada dwuinstancyjności postępowania. Ograniczenie mocy obowiązującej aktów o charakterze wewnętrznym [Konstytucja: art. 78 i art. 93 ust. 2]
    - Kompetencja organów skarbowych do pomijania skutków podatkowych czynności prawnych dokonywanych jedynie w celu uzyskania korzyści podatkowych [Ustawa jw.: art. 24b § 1] Wzorce kontroliZasada państwa prawnego. Wyłączność ustawy w prawie podatkowym [Konstytucja: art. 2 i 217]

    Trybunał Konstytucyjny, rozpoznając wspólny wniosek Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego i Rzecznika Praw Obywatelskich, zbadał dwa unormowania zawarte w ordynacji podatkowej, czyli w ustawie regulującej podstawy całego systemu podatkowego. W art. 14 ordynacji uregulowane są kompetencje ministra właściwego do spraw finansów publicznych (Ministra Finansów), których celem jest zapewnienie jednolitości interpretacji i stosowania prawa podatkowego. W myśl § 1 pkt 2 tego artykułu do kompetencji ministra należy dokonywanie interpretacji prawa podatkowego „przy uwzględnieniu orzecznictwa sądów oraz Trybunału Konstytucyjnego”. Według art. 14 § 2 – w jego brzmieniu obowiązującym przed wejściem w życie wyroku TK – interpretacje dokonywane przez ministra dotyczące „problemów prawa podatkowego”, kierowane do podległych mu organów podatkowych (chodzi w szczególności o izby i urzędy skarbowe) i organów kontroli skarbowej, są zamieszczane w Dzienniku Urzędowym Ministra Finansów i – co zostało zakwestionowane w niniejszej sprawie – są wiążące dla wszystkich tych organów. Wyjaśnienia i wskazówki interpretacyjne uregulowane w § 2 mają charakter abstrakcyjny, w § 4 wyrażony jest bowiem zakaz dokonywania przez ministra wykładni w sprawach indywidualnych. Ministerialna wykładnia prawa wiąże organy podległeministrowi, nie wiąże natomiast podatników, w szczególności nie może być źródłem ich obowiązków. Istotne znaczenie gwarancyjne ma treść § 3 omawianego artykułu: zastosowanie się przez podatnika (tak samo płatnika lub inkasenta) do zamieszczonej w dzienniku urzędowym interpretacji prawa nie może mu szkodzić, chociaż w zasadzie nie zwalnia z obowiązku zapłaty podatku; wyjątkowo może uzasadniać umorzenie zaległości podatkowej. Wnioskodawcy zakwestionowali związanie ministerialnymi interpretacjami wszystkich organów podatkowych i organów kontroli skarbowej (art. 14 § 2 in fine). Zarzucili oni, że unormowanie to sprawia, iż dwuinstancyjność postępowania podatkowego staje się pozorna, skoro organ drugiej instancji (np. izba skarbowa w przypadku odwołania od decyzji urzędu skarbowego) jest w równym stopniu co organ pierwszej instancji związany tą samą wykładnią urzędową; jest to sprzeczne z wyrażoną w art. 78 Konstytucji zasadą dwuinstancyjności postępowania. Jednocześnie, w ocenie wnioskodawców, wiążący charakter ministerialnych interpretacji dla wszystkich organów skarbowych sprawia, że interpretacje te w rzeczywistości nie tylko regulują działanie podległych ministrowi organów, lecz także decydują o prawach pod-miotów nie podporządkowanych organizacyjnie ministrowi (podatników), co narusza konstytucyjny zakaz czynienia aktów wewnętrznych podstawą decyzji dotyczących takich podmiotów (art. 93 ust. 2 zdanie drugie).

    Z kolei w art. 24b ordynacji podatkowej zostały uregulowane kompetencje organów skarbowych, które służą przeciwdziałaniu uzyskiwania korzyści podatkowych przez konstruowanie przez podatników czynności cywilnoprawnych głównie (z reguły wyłącznie) z myślą o uzyskaniu takiej korzyści. Chodzi o korzyść polegającą bądź na obniżeniu wysokości zobowiązania podatkowego, bądź na zwiększeniu straty (a w konsekwencji zmniejszeniu kwoty dochodu do opodatkowania), bądź na podwyższeniu kwoty traktowanej przez przepisy podatkowe jako nadpłata lub należny zwrot podatku. W myśl § 1 omawianego artykułu – zakwestionowanego w niniejszej sprawie – jeżeli organ podatkowy lub organ kontroli skarbowej udowodni, że dokonując danej czynności „nie można było oczekiwać innych istotnych korzyści” niż tak rozumiane korzyści podatkowe, wówczas organ ten powinien „pominąć skutki podatkowe” tej czynności. W pewnym związku z § 1 pozostawał – niekwestionowany w niniejszej sprawie – § 2 tego samego artykułu, stanowiący, że jeżeli w związku z dokonaniem czynności określonej w § 1 strony osiągnęły „zamierzony rezultat gospodarczy”, dla którego „odpowiednia” jest inna (niż wskazana przez strony) czynność prawna, skutki podatkowe wywodzi się z owej innej („odpowiedniej”) czynności prawnej. Zaskarżając przepis art. 24b § 1 w całości, wnioskodawcy wskazali, że na jego podstawie zarzut „obejścia prawa” może być postawiony wszelkim czynnościom prawnym, które zmierzają do legalnego obniżenia podatku, czyli do tego, co dla każdego podatnika stanowi istotę optymalizacji podatkowej. Istnieje stan niepewności co do tego, czy ważne czynności prawne dokonane przez podatnika nie zostaną przez organy podatkowe uznane za obejście prawa podatkowego. Zdaniem wnioskodawców godzi to w wynikającą z konstytucyjnej klauzuli państwa prawnego (art. 2) zasadę pewności prawa, oznaczającą przewidywalność i obliczalność rozstrzygnięć organów władzy publicznej. Jako wzorzec kontroli wnioskodawcy wskazali również art. 22 Konstytucji, z którym wiążą oni „zasadę wolności działalności gospodarczej wyrażającą się w wolności układania swoich stosunków gospodarczych”, ale Trybunał w swoim rozstrzygnięciu pominął ten aspekt (por. tezę 11). Przedmiotem wniosku Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego i Rzecznika Praw Obywatelskich były ponadto dwa przepisy nieobowiązującej już ustawy z 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym, jednak Trybunał Konstytucyjny uznał, że ich rozpoznanie w aktualnym stanie prawnym jest niedopuszczalne (zob. końcowa cześć sentencji). Zgodnie z układem wniosku Trybunał w uzasadnieniu wyroku najpierw rozważył kwestię konstytucyjności art. 24b § 1, a dopiero w drugiej kolejności – art. 14 § 2 ordynacji podatkowej. Kolejności tej odpowiada niżej układ tez. Z uznaniem przez Trybunał za niekonstytucyjny art. 24b § 1 ordynacji podatkowej (pkt 2 sentencji) nie zgodzili się sędziowie Marian Grzybowski, Adam Jamróz, Marek Mazurkiewicz i Bohdan Zdziennicki, którzy do tej części wyroku złożyli wspólnie zdanie odrębne.

    ROZSTRZYGNIĘCIE TRYBUNAŁU
    1. Art. 14 § 2 ordynacji podatkowej w części stanowiącej, że interpretacje ministra właściwego do spraw finansów publicznych wiążą organy podatkowe i organy kontroli skarbowej, jest niezgodny z art. 78 i art. 93 ust. 2 zdanie drugie Konstytucji. 2. Art. 24b § 1 ordynacji podatkowej jest niezgodny z art. 2 w związku z art. 217 Konstytucji. Trybunał na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK umorzył postępowanie w zakresie badania przepisów art. 18 ust. 2 i art. 59 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym wobec utraty przez nie mocy obowiązującej.

    GŁÓWNE TEZY UZASADNIENIA
    1. Jednym z elementów zasady zaufania do państwa i prawa, wynikającej z zasady państwa prawnego (art. 2 Konstytucji), jest zakaz sankcjonowania – w sensie przypisywania konsekwencji negatywnych lub odmowy respektowania konsekwencji pozytywnych – zgodnych z prawem zachowań adresatów norm prawnych. Jeżeli więc adresat normy dokonuje czynności prawnej zgodnej z prawem i osiąga poprzez tę czynność cel, który nie jest przez prawo zakazany, to osiągnięty w ten sposób cel (także podatkowy) nie powinien być traktowany na równi z celami zakazanymi.
    2. Konstytucyjny obowiązek ponoszenia podatków określonych w ustawie (art. 84) nie oznacza nakazu uiszczania przez podatnika podatku w maksymalnej wysokości ani zakazu korzystania przez podatnika z różnych legalnych metod optymalizacji podatkowej. Istnieje zasadnicza różnica między bezprawnym uchylaniem się od opodatkowania, stanowiącym naruszenienorm prawnych, a unikaniem opodatkowania przez dokonywanie w tym celu zgodnych z prawem czynności prawnych.
    3. Co do zasady nie budzi zastrzeżeń konstytucyjnych reagowanie prawodawcy na negatywne – z punktu widzenia interesów fiskalnych państwa – zjawiska gospodarcze, w tym w sferze stosunków umownych kreowanych przez podatników, także wówczas, gdy reakcja prawodawcy przybiera postać „ogólnej normy obejścia prawa podatkowego”. Każda taka reakcja powinna jednak respektować wymagania konstytucyjne związane z poszanowaniem praw i wolności podatników.
    4. Z wyrażonej w art. 2 Konstytucji zasady państwa prawnego wynika nakaz przestrzegania przez ustawodawcę zasad poprawnej legislacji. Nakaz ten jest funkcjonalnie związany z zasadami pewności i bezpieczeństwa prawnego oraz ochrony zaufania do państwa i prawa. Zasady te mają szczególnie doniosłe znaczenie w sferze wolności i praw człowieka i obywatela.
    5. Naruszeniem wymagań konstytucyjnych dotyczących poprawnej legislacji jest w szczególności takie niejasne i nieprecyzyjne formułowanie przepisu, które powoduje niepewność jego adresatów co do ich praw i obowiązków przez stworzenie nazbyt szerokich ram dla organów stosujących taki przepis, które w istocie muszą zastępować prawodawcę w zakresie zagadnień uregulowanych w sposób niejasny i nieprecyzyjny. Przekroczenie pewnego poziomu niejasności przepisów prawnych może stanowić samoistną przesłankę stwierdzenia ich niezgodności zarówno z odpowiednim przepisem Konstytucji wymagającym ustawowej regulacji określonej dziedziny, np. ograniczeń w korzystaniu z konstytucyjnych wolności i praw (art. 31 ust. 3 zdanie pierwsze), jak i z wyrażoną w art. 2 zasadą państwa prawnego.
    6. Zasada określoności przepisów prawa, stanowiącą element składowy zasady zaufania do państwa i prawa, wymaga szczególnego zaakcentowania w niektórych dziedzinach regulacji prawnej. Taką dziedziną, obok prawa karnego, jest prawo daninowe. W tej dziedzinie konkretyzację zasady określoności przepisów prawa stanowi określony w art. 217 Konstytucji wymóg ustawowego określenia podstawowych elementów konstrukcyjnych podatków i innych danin publicznoprawnych. Prawidłowe sprecyzowanie przez ustawodawcę wszystkich powinności podatnika, wraz z dookreśleniem konsekwencji podejmowanych przez niego działań relewantnych z punktu widzenia ustanowionych obowiązków publicznoprawnych, stanowi również wyraz przestrzegania zasady legalizmu (art. 7 Konstytucji), zgodnie z którą wszystkie organy władzy publicznej mogą działać wyłącznie w granicach i na podstawie prawa.
    7. Konstytucyjna dopuszczalność posługiwania się przez ustawodawcę zwrotami niedookreślonymi (w tym klauzulami generalnymi) jest uzależniona od spełnienia warunków związanych z dążeniem do osiągnięcia maksymalnej przewidywalności rozstrzygnięcia podejmowanego na podstawie przepisów zawierających takie zwroty. Po pierwsze, przesłanki rozumienia danego zwrotu niedookreślonego nie mogą pozostawiać zbyt dużego pola zindywidualizowanej interpretacji. Po drugie, konieczne jest nadawanie zwrotom niedookreślonym treści gwarantującej jednolitość linii orzeczniczej (decyzji stosowania prawa). Po trzecie, interpretacja pojęć nieostrych nie może prowadzić do niedozwolonego prawotwórstwa ze strony organów stosujących prawo. Powyższe ograniczenia dotyczące operowania przez ustawodawcę zwrotami niedookreślonymi, sformułowane w orzecznictwie konstytucyjnym w odniesieniu do unormowań stosowanych przez sądy, muszą być traktowanie tym bardziej rygorystycznie, gdy ustawodawca powierza interpretację zwrotów niedookreślonych organom administracji.
    8. Przepis art. 24b § 1 ordynacji podatkowej wyraża szczególną normę kompetencyjną, która dla organów podatkowych i organów kontroli skarbowej stanowi podstawę prawną do dokonywania oceny okoliczności faktycznych z punktu widzenia konsekwencji prawnopodatkowych. Badane rozwiązanie odbiega od cywilnoprawnej konstrukcji obejścia prawa (art. 58 § 1 kodeksu cywilnego) przede wszystkim dlatego, że de lege lata nie ma normy prawnej, która za niedozwolone uznawałaby zachowania podatnika zmierzające do obniżenia lub uniknięcia opodatkowania. Sytuacje przewidziane w art. 24b § 1 ordynacji podatkowej pozostają zgodne z prawem, tak iż nie można wobec ich uczestników formułować zarzutu naruszenia jakiejkolwiek normy o charakterze iuris cogentis.
    9. Według art. 24b § 1 ordynacji podatkowej obejściem prawa podatkowego, opatrzonym sankcją pominięcia przez organy podatkowe i organy kontroli skarbowej skutków podatkowych, staje się dokonanie legalnej czynności prawnej, która przynosiłaby wyłącznie korzyści podatkowe. Nie jest przy tym konieczne – wbrew nietrafnej wykładni uznającej nierozerwalny związek § 1 z § 2 omawianego artykułu – wykazanie przez organ podatkowy, że dla zamierzonego przez strony rezultatu gospodarczego „odpowiednia” jest inna (niż dokonana w rzeczywistości) czynność prawna, z której należy wywieść skutki podatkowe stosownie do § 2.
    10. Tak rozumiany art. 24b § 1 ordynacji podatkowej nie spełnia wskazanych wyżej standardów konstytucyjnych, wynikających z art. 2 w związku z art. 217 Konstytucji. W szczególności zastrzeżenia budzi użycie w nim zwrotów niedookreślonych: „nie można było oczekiwać”, „inne istotne korzyści”, „korzyści wynikające z obniżenia wysokości zobowiązania”, które nie pozwalają na przyjęcie, że ich interpretacja będzie w praktyce orzeczniczej rzeczywiście jednolita i ścisła, a z ich brzmienia nie będzie można wyprowadzić uprawnienia prawotwórczego organów stosujących prawo. Niejasne jest samo założenie ustawodawcy, iż czynność prawna podatnika powinna przynieść mu nie tylko korzyści podatkowe (obniżenie podatku, zwiększenia kwoty podatku podlegającej zwrotowi, zwiększenie straty), lecz także jeszcze jakieś inne – bliżej nieokreślone – istotne korzyści, nie wiążące się ze skutkami podatkowymi.
    11. Stwierdzenie niezgodności art. 24b § 1 ordynacji podatkowej z art. 2 w związku z art. 217 Konstytucji czyni zbędnym badanie przez Trybunał Konstytucyjny zarzutów niezgodności tego przepisu ordynacji z konstytucyjną zasadą wolności działalności gospodarczej (art. 22). Nie istnieje bowiem żadna gradacja niekonstytucyjności przepisów, a liczba wzorców, z którymi norma prawna jest niezgodna, nie przesądza o różnorodności skutków prawnych orzeczenia o niekonstytucyjności. Z drugiej strony ewentualne stwierdzenie, że zakwestionowany przepis jest zgodny z innymi wzorcami konstytucyjnymi, pozostawałoby bez wpływu na zasadniczy skutek orzeczenia o niekonstytucyjności, którym jest usunięcie tego przepisu z porządku prawnego.
    12. Orzeczenie o niekonstytucyjności art. 24b § 1 ordynacji podatkowej nie przekreśla dalszego obowiązywania § 2 tego samego artykułu, mimo częściowego odesłania w tym drugim przepisie do § 1. Odesłanie to ma bowiem charakter czysto techniczny i służy skróceniu sformułowania przepisu § 2 poprzez odesłanie do hipotezy § 1, nie oznacza natomiast uzależnienia zastosowania dyspozycji § 2 od zastosowania dyspozycji § 1. Norma wyrażona w § 2 może być stosowana także po stwierdzeniu niekonstytucyjności § 1. Co więcej, dopiero po pominięciu wspomnianego odesłania, tylko pozornie zacieśniającego zakres zastosowania normy wyrażonej w § 2, norma ta nabiera właściwego sensu i znaczenia. W wyniku wyeliminowania § 1 norma dekodowana z § 2 uzyskuje taki zakres zastosowania, jaki wynika z jej brzmienia nie uwzględniającego już odesłania do hipotezy § 1.
    13. Przepis art. 78 Konstytucji, statuujący prawo każdej ze stron do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji, odnosi się zarówno do postępowania sądowego, jak i administracyjnego. Istotą tego prawa jest możliwość uruchomienia weryfikacji rozstrzygnięcia podjętego w pierwszej instancji. Obowiązkiem ustawodawcy jest nie tylko przyznanie stronie formalnego uprawnienia do wniesienia środka zaskarżenia od orzeczenia lub decyzji wydanych w pierwszej instancji, lecz także stworzenie gwarancji prawnych zabezpieczających skuteczność tego środka w tym sensie, że powinien on umożliwić organowi drugiej instancji merytoryczną ocenę prawidłowości rozstrzygnięcia sprawy. Do zasadniczych etapów procesu stosowania prawa należy dokonywanie wykładni przepisów stanowiących podstawę podejmowanego rozstrzygnięcia, a kontrola poprawności wykładni dokonanej przez organ pierwszej instancji jest z kolei jednym z najważniejszych elementów merytorycznej kontroli rozstrzygnięcia przeprowadzanej przez organ odwoławczy.
    14. Dopuszczenie w art. 78 zdanie drugie Konstytucji ustanowienia w ustawie wyjątków od zasady wyrażonej w zdaniu pierwszym nie oznacza możliwości takiego ukształtowania w ustawie prawa do zaskarżenia rozstrzygnięć pierwszej instancji, które nadawałoby temu prawu w przeważającej mierze formalny tylko charakter.
    15. Na gruncie gwarancji wyrażonej w art. 78 Konstytucji możliwość zaskarżenia ostatecznej decyzji organu administracji (w tym wypadku: decyzji organu podatkowego lub organu kontroli skarbowej) do sądu w żadnym wypadku nie może być traktowana jako równoważnik środka odwoławczego od decyzji organu pierwszej instancji. Istnieje bowiem zasadnicza różnica co do zakresu i kryteriów kontroli oraz podejmowanych rozstrzygnięć między postępowaniem odwoławczym prowadzonym przez organ administracji drugiej instancji a rozpoznaniem przez sąd administracyjny skargi na ostateczną decyzję.
    16. Unormowanie zawarte w art. 14 § 2 ordynacji podatkowej, według którego wiążące dla adresatów są „interpretacje dotyczące problemów prawa podatkowego” kierowane przez ministra właściwego do spraw finansów publicznych do organów podatkowych oraz organów kontroli skarbowej i zamieszczane w dzienniku urzędowym tego ministra, narusza powyższe aspekty art. 78 Konstytucji. Nadanie mocy wiążącej abstrakcyjnej interpretacji prawa podatkowego dokonywanej przez ministra sprawia bowiem, iż gwarancja powtórnego rozpatrzenia sprawy wskutek wniesionego środka zaskarżenia staje się dla strony iluzoryczna. Związanie wszystkich organów podatkowych i organów kontroli skarbowej interpretacją urzędową sprowadza kontrolę instancyjną do działań formalnych polegających właściwie jedynie na potwierdzeniu prawidłowości zastosowania się przez organ pierwszej instancji do wskazań zawartych w interpretacji urzędowej. Okoliczność, że wiążąca interpretacja urzędowa ma w tym wypadku charakter abstrakcyjny (nie dotyczy tylko sprawy danego podatnika) nie zmienia charakteru jej oddziaływania na treść rozstrzygnięcia podejmowanego przez organ skarbowy w indywidualnej sprawie podatnika.
    17. Z art. 93 ust. 2 zdanie drugie Konstytucji wynika jedno z podstawowych założeń systemu źródeł tzw. prawa wewnętrznego, według którego nie mogą one stanowić podstawy decyzji wobec obywateli, osób prawnych oraz innych podmiotów. Mimo usytuowania tego przepisu w bezpośrednim następstwie unormowania dotyczącego jednej tylko z form prawa wewnętrznego, to jest zarządzeń (zdanie pierwsze omawianego ustępu), wyrażone w nim zastrzeżenie odnosi się do wszelkich form prawotwórstwa o charakterze wewnętrznym. Jednocześnie użyty w nim termin „decyzja” należy rozumieć szeroko, obejmując jego zakresem każdy indywidualny akt prawny kształtujący sytuację obywatela, osoby prawnej lub innego podmiotu.
    18. Chociaż kwestionowana regulacja zawarta w art. 14 § 2 ordynacji podatkowej nasuwa wątpliwości co do rzeczywistego zakresu i charakteru jej oddziaływania normatywnego na adresatów przepisów prawnopodatkowych, to jednak § 3 tego samego artykułu (ochrona podatników przed niekorzystnymi konsekwencjami zastosowania się do wiążących interpretacji ministra) świadczy o tym, iż interpretacje te są jednym z elementów normatywnej podstawy rozstrzygnięć podejmowanych wobec podatników. O jej normatywnym walorze może też świadczyć ustawowy wymóg ich publikacji, analogiczny do wymagań odnoszących się do źródeł prawa. Takie rozwiązanie ustawowe nie wytrzymuje krytyki w świetle art. 93 ust. 2 zdanie drugie Konstytucji. Z jednej strony prowadzi bowiem do niepożądanego zatarcia różnicy między tworzeniem prawa a jego interpretacją, a z drugiej – czyni z aktów formalnie rzecz biorąc adresowanych wyłącznie do struktury wewnętrznej aparatu państwa środek oddziaływania na sferę praw i wolności podatników, a więc sferę, której regulacja dopuszczalna jest jedynie aktami zaliczanymi do zamkniętej kategorii źródeł prawa powszechnie obowiązującego. Oprócz więc niezgodności z art. 93 ust. 2 zdanie drugie Konstytucji rozwiązanie przyjęte w art. 14 § 2 ordynacji podatkowej może prowadzić do rozchwiania całej przyjętej przez ustrojodawcę koncepcji systemu źródeł prawa.
    19. Korzystanie przez organy podatkowe i organy kontroli skarbowej ze środków prawnych mających służyć skutecznemu zapewnieniu jednolitego stosowania prawa podatkowego nie budzi, co do zasady, zastrzeżeń i leży w interesie samych podatników, stanowiąc dla nich gwarancję przestrzegania wartości wynikających z art. 2 Konstytucji, takich jak przewidywalność rozstrzygnięć organów administracji publicznej. Nie można natomiast zgodzić się z poglądem, jakoby nadanie urzędowym interpretacjom charakteru wiążącego dla organów podatkowych i organów kontroli skarbowej dawało optymalną gwarancję osiągnięcia takiej jednolitości. W szczególności nie daje takiej gwarancji normatywny kształt instytucji opisanej w art. 14 § 2 ordynacji podatkowej. Jedną z wad tej regulacji jest brak precyzyjnego określenia relacji, w jakiej urzędowe interpretacje ministra mają pozostawać do sądowych środków korygowania rozstrzygnięć wydawanych przez organy podatkowe i organy kontroli skarbowej. Wynika to, po pierwsze, z niejednoznacznego określenia, w jakim stopniu minister, ustalając treść urzędowej interpretacji problemów prawa podatkowego, jest zobligowany jest do uwzględniania orzecznictwa sądów i Trybunału Konstytucyjnego (por. art. 14 § 1 pkt 2 ordynacji podatkowej). Po drugie, wprowadzając instytucję wiążących interpretacji urzędowych, ustawodawca nie rozstrzygnął w sposób jednoznaczny problemu związania organu administracji oceną prawną wyrażoną w orzeczeniu sądu administracyjnego w sytuacji, gdyby działanie tego organu było przedmiotem zaskarżenia (por. art. 153 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, będący odpowiednikiem dawnego art. 30 ustawy z 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym). Nie ulega wątpliwości, że w przypadku kolizji między oceną prawną konkretnej sprawy przez sąd administracyjny a abstrakcyjną interpretacją ministra bezwzględne pierwszeństwo w tej sprawie będzie miała ocena prawna sądu. Problem polega natomiast na tym, że wykładnia dokonana przez sąd administracyjny nie wpłynie bezpośrednio na zmianę wiążącego nadal w przyszłości w innych tego rodzaju sprawach charakteru abstrakcyjnej interpretacji dokonanej przez ministra.
    20. Zastosowanie się podatnika do urzędowej interpretacji prawa podatkowego, nawet pozbawionej mocy prawnie wiążącej dla organów podatkowych, powinno być nadal objęte gwarancjami wynikającymi z „zasady nieszkodzenia” określonej w art. 14 § 3 ordynacji podatkowej.
    GŁÓWNE ARGUMENTY ZDANIA ODRĘBNEGO CZTERECH SĘDZIÓW • W myśl art. 84 Konstytucji każdy jest zobowiązany do ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych, w tym podatków, określonych w ustawie. Jednym z instrumentów zabezpieczających należytą realizację obowiązku podatkowego przez podatników jest art. 24b ordynacji podatkowej. • Spotykany w praktyce gospodarczej tzw. opór wobec podatków może przejawiać się w działaniach podlegających zróżnicowanym ocenom prawnym. Z jednej strony mogą to być działania zgodne z prawem, będące realizacją zasady wolności gospodarczej, np. korzystanie przez podatników z ulg podatkowych. Z drugiej strony mogą to być zachowania sprzeczne z prawem, polegające np. na wprowadzaniu organów podatkowych w błąd co do istnienia lub wysokości zobowiązania podatkowego. Mogą to być wreszcie działania stanowiące nadużycie wolności gospodarczej; takich właśnie działań dotyczy zakwestionowany przepis. Podatnik nadużywający wolności gospodarczej, w odróżnieniu od podatnika działającego sprzecznie z prawem, nie uchyla się wprost od zapłaty podatku, lecz stara się nadać swojemu zachowaniu gospodarczemu takie cechy, aby nie stało się ono przedmiotem opodatkowania, mimo że jego ostateczny rezultat ekonomiczny jest taki sam, jak w przypadku zachowania stanowiącego przedmiot podatku. Istotą takiego działania podatnika jest podejmowanie czynności dozwolonych przez prawo w celu, którego prawo nie akceptuje. Cechą charakterystyczną tego działania, określaną mianem nieadekwatności, jest stosowanie środków, które nie prowadza najprostszą drogą do osiągnięcia zamierzonego celu gospodarczego. • Zastosowanie art. 24b § 1 ordynacji podatkowej może nastąpić wyłącznie po wyczerpaniu instrumentów przewidzianych w szczegółowych przepisach materialnych ustaw podatkowych i tylko przy spełnieniu określonych w ustawie warunków. Organ podatkowy lub organ kontroli skarbowej musi udowodnić celowe działanie podatnika zmierzające do obejścia prawa podatkowego oraz to, iż jedynym motywem dokonania przez podatnika nietypowej czynności prawnej było uzyskanie korzyści podatkowej. Musi to nastąpić z zachowaniem wszystkich gwarancji materialnoprawnych i procesowych ochrony uzasadnionego interesu podatnika. Podatnik ma prawo przedstawić swe argumenty, a organ podatkowy ma obowiązek się do nich odnieść. Jego decyzja podlega kontroli sądu. • W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego przyjmuje się, że niejasność przepisu może uzasadniać stwierdzenie jego niezgodności z Konstytucją tylko wówczas, gdy jest tak daleko posunięta, iż wynikających z niej rozbieżności nie da się usunąć za pomocą zwyczajnych środków mających na celu wyeliminowanie niejednolitości w stosowaniu prawa. Pozbawienie mocy obowiązującej określonego przepisu z powodu jego niejasności powinno być traktowane jako środek ostateczny, stosowany dopiero wtedy, gdy inne metody usuwania skutków niejasności treści przepisu, w szczególności przez jego interpretację w orzecznictwie sądowym, okażą się niewystarczające. W rozpatrywanej sprawie stanowisko doktryny prawa finansowego i orzecznictwo sądów jest na tyle jednolite, że właściwe rozumienie kwestionowanego art. 24b § 1 ordynacji podatkowej, mimo jego niezręcznej redakcji, nie może budzić wątpliwości. • Wyeliminowanie zakwestionowanego przepisu z porządku prawnego może spowodować niebezpieczne konsekwencje dla funkcjonowania finansów publicznych, burząc – z naruszeniem art. 2 Konstytucji – koherencję ich ustawowej regulacji prawnej. Może to być wykorzystane dla swoistej „legalizacji” występujących w obrocie form malwersacji podatkowych ze strony nieuczciwych podatników.

    Przepisy Konstytucji i ustawy o TK Konstytucja
    Art. 2. Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.
    Art. 7. Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.
    Art. 22. Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny.
    Art. 31. […] 3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
    Art. 78. Każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji. Wyjątki od tej zasady oraz tryb zaskarżania określa ustawa.
    Art. 84. Każdy jest obowiązany do ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych, w tym podatków, określonych w ustawie.
    Art. 87. 1. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia. 2. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są na obszarze działania organów, które je ustanowiły, akty prawa miejscowego.
    Art. 93. 1. Uchwały Rady Ministrów oraz zarządzenia Prezesa Rady Ministrów i ministrów mają charakter wewnętrzny i obowiązują tylko jednostki organizacyjnie podległe organowi wydającemu te akty. 2. Zarządzenia są wydawane tylko na podstawie ustawy. Nie mogą one stanowić podstawy decyzji wobec obywateli, osób prawnych oraz innych podmiotów. 3. Uchwały i zarządzenia podlegają kontroli co do ich zgodności z powszechnie obowiązującym prawem.
    Art. 217. Nakładanie podatków, innych danin publicznych, określanie podmiotów, przedmiotów opodatkowania i stawek podatkowych, a także zasad przyznawania ulg i umorzeń oraz kategorii podmiotów zwolnionych od podatków następuje w drodze ustawy.
    Ustawa o TK Art. 39. 1. Trybunał umarza na posiedzeniu niejawnym postępowanie: […] 3) jeżeli akt normatywny w zakwestionowanym zakresie utracił moc obowiązującą przed wydaniem orzeczenia przez Trybunał.

    pozdrawiam - gośka
    jeszcze się zastanawiam, czy wysłać, bo już wiem, że niektórzy zaczną krzyczeć ...moim zdaniem ważniejsze jest to, by poznać stanowisko TK w interesujących nas kwestiach, mimo że rozpatrywany przypadek jest trochę inny ... niech się dzieje co ma się dziać ...
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~krosmar [83.17.114.*]
    Chcę zlikwidować sklep - od czego zacząć, co zrobić z towarem,środkami trwałymi,kasami fiskalnymi i wyposazeniem. Nie ma chetnych by to odkupić.Z jakim wyprzedzeniem muszę sie do tego zabrać.
    Jakie podatki muszę zapłacić od remenantu likwidacyjnego i kiedy , Pomóżcie,bardzo proszę.Może ktoś to ma juz za sobą.
  • Re: Krosmarowi w odpowiedzi Autor: ~AR [83.28.219.*]
    Tu masz wszystko : www.google.pl/search?hl=pl&q=likwidacja+dzia%C5%82alno%C5%9Bci+gospodarczej&btnG=Szukaj+w+Google&lr=lang_pl
  • Ministerstwo łupienia polaków Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    A oto co dzisiaj znalazłam we "Wprost" www.wprost.pl/ar/?O=81257
    " Kolejne rządy nakładają na obywateli coraz to nowe podatki, parapodatki i inne, ukryte, obciążenia finansowe. Zwykle szafują hasłami sprawiedliwości społecznej (wymówka lewicy) i solidarności społecznej (usprawiedliwienie tzw. prawicy). Pobiliśmy już swoisty rekord świata w liczbie i wysokości podatków. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że polski podatnik jest obciążony 54 daninami publicznoprawnymi, w tym dziesięcioma rodzajami podatków szczegółowych, sześcioma składkami obciążającymi wynagrodzenie i kilkudziesięcioma opłatami o różnym charakterze (koncesje, zezwolenia, certyfikaty)!


    Zabójcy przedsiębiorczości
    Nazywanie niektórych podatków składką czy opłatą cywilnoprawną ma na celu uniemożliwienie podatnikowi stwierdzenia, ile naprawdę oddaje państwu. Składka na ZUS to nic innego jak podatek. Podobnie jak opłata skarbowa, a nawet opłata notarialna. Zasada jest prosta. Dopóki obywatel nie ma wyboru i musi wnieść opłatę, która nie jest ceną usługi lub towaru, dopóty mamy do czynienia z podatkiem. Parapodatki w Polsce nie dość, że są nielogiczne, to jeszcze szkodzą przedsiębiorczości.

    ***W USA składkę na ubezpieczenie socjalne przedsiębiorca płaci tylko wtedy, gdy uzyskał dochód. W Polsce musi płacić bez względu na to, czy osiągnął zysk, czy poniósł stratę. *** "

    [przypis gossi: A jednak się da, wprowadzić takie ustawy, które wszelkie zobowiązania publicznoprawne uzależnią od dachodu. Warunkiem jednak jest określenie wszelkich obciążeń w wysokości, która daje podatnikowi szansę na wywiązanie się z płatności oraz stworzenie fiskusowi możliwości dotarcia do ustalania rzeczywistych dochodów,a także ich egzekwowanie. Aby zabawa w kotka i myszkę z fiskusem skończyła się na dobre, trzeba również umożliwić podatnikowi wpisania w koszty wszystkich faktycznych poniesionych kosztów prowadzenia działalności (również całej składki ZUS). Upraszczając przepisy, wielu urzędników będzie zbytecznych, a roczny koszt jednego stanowiska w urzędzie kosztuje 40.000 zł.]

    " Odstrasza to od podjęcia legalnej działalności gospodarczej potencjalnych biznesmenów. Równie szkodliwa jest "opłata za czynności cywilnoprawne" pobierana w momencie, gdy człowiek podejmuje działania (na przykład chce pożyczyć pieniądze czy kupić weksel). Jest to więc podatek od przedsiębiorczości. Polska jest jedynym krajem na świecie, w którym za prawo płacenia podatku trzeba... zapłacić. Aby stać się podatnikiem VAT, trzeba bowiem najpierw uiścić opłatę w wysokości 152 zł. "

    " TAKSPOSPOLITA
    Podatki i parapodatki obowiązujące w Polsce
    podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT)
    ryczałt od przychodów ewidencjonowanych
    karta podatkowa
    zryczałtowany podatek dochodowy od przychodów osób duchownych
    podatek odsetkowy (tzw. podatek Belki)
    podatek dochodowy od osób prawnych (CIT)

    podatek VAT
    podatek akcyzowy
    podatek rolny
    podatek leśny
    podatek od spadków i darowizn
    podatek od czynności cywilnoprawnych
    podatek od gier losowych i zakładów wzajemnych
    podatek od nieruchomości
    podatek od środków transportowych

    podatek od posiadania psów
    opłata targowa
    opłata miejscowa (zwana także opłatą klimatyczną)
    opłata administracyjna (za czynności administracyjne nie objęte opłatą skarbową)
    składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne
    składka na PFRON
    opłata adiacencka
    opłata skarbowa

    opłata ewidencyjna (na nie istniejący jeszcze centralny rejestr pojazdów i kierowców)
    opłaty za udostępnienie danych ze zbiorów meldunkowych, zbioru PESEL oraz ewidencji wydanych i utraconych dowodów osobistych
    opłata za wydanie dowodu osobistego
    opłaty paszportowe
    opłaty konsularne

    opłaty za ogłaszanie obwieszczeń i ogłoszeń w "Monitorze Polskim" (firmy mają obowiązek publikowania w nim sprawozdań finansowych)
    opłaty za zamieszczenie ogłoszenia lub obwieszczenia w "Monitorze Sądowym i Gospodarczym" (na przykład obowiązkowe wpisy do rejestru handlowego)
    opłata za prawo do dysponowania częstotliwością radiową
    abonament RTV

    opłaty za udzielenie koncesji na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych
    opłaty za dokonanie wpisu do rejestru programów rozprowadzanych w sieciach kablowych
    opłaty ekologiczne (za dokonywanie zmian w środowisku naturalnym, na przykład za usunięcie drzewa)
    opłata produktowa (za wprowadzenie na rynek towarów w opakowaniach)

    opłata depozytowa (za sprzedaż akumulatorów)
    opłaty za wydanie dowodu rejestracyjnego, pozwolenia czasowego i tablic rejestracyjnych pojazdów
    opłata będąca warunkiem wyrejestrowania pojazdu w wypadku udokumentowanej trwałej i zupełnej utraty pojazdu bez zmiany w zakresie prawa własności
    opłaty za kartę pojazdu
    opłaty za wydanie i zmianę świadectwa homologacji

    opłata za parkowanie pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania
    opłata za przejazdy po drogach publicznych pojazdów nienormatywnych
    opłata za przejazdy przez mosty i tunele zlokalizowane w ciągach dróg publicznych
    opłata za przeprawy promowe na drogach publicznych

    opłaty za zajęcie pasa drogowego dróg, których zarządcą jest generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad
    opłaty za przejazd autostradą
    opłaty za czynności administracyjne związane z transportem drogowym
    opłaty za licencje (na przykład na krajowy transport drogowy)
    opłaty za zezwolenia, formularz jazdy i świadectwo kierowcy

    opłaty za zaświadczenia na przewozy drogowe na potrzeby własne
    opłaty za egzaminowanie oraz za wydanie certyfikatu kompetencji zawodowych i certyfikatu potwierdzającego spełnienie przez pojazd odpowiednich wymogów bezpieczeństwa lub warunków dopuszczenia do ruchu
    opłata paliwowa
    opłaty portowe "

    Tę listę również postanowiłam skopiować tutaj, aby rozbudzić świadomość bywalców tego forum, dotyczącą celu opłat wnoszonych do państwowej kasy. Przepraszam, jeżeli ktoś poczuł się urażony.
    Myślę, że warto przeczytać cały artykuł znajdujący się pod wskazanym linkiem.
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.85.*]
    A to znajduje się w " Twojej Firmie ":

    Jeśli prowadzimy jednoosobową firmę zarejestrowaną w kraju i mamy swój oddział za granicą, wówczas nie musimy odprowadzać składek na ZUS w Polsce. Taki obowiązek dotyczy wyłącznie osób prowadzących u nas działalność pozarolniczą (także na podstawie przepisów szczególnych).


    W związku z powyższym nie podlegają ubezpieczeniu osoby faktycznie niewykonujące działalności gospodarczej w naszym kraju. Warto jednak podkreślić, że zarejestrowanie działalności oznacza dla ZUS jej prowadzenie, wymagające odprowadzania składek.

    Pomocny w tej kwestii będzie wyrok Sądu Najwyższego (sygn. I UK 105/04), zgodnie z którym wykreślenie z ewidencji działalności lub przerwy w jej prowadzeniu skutkują ustaniem ubezpieczenia. Osobiste zgłoszenie tego faktu jedynie w ZUS spowoduje przerwanie ubezpieczenia po zaistnieniu wspomnianej przerwy.

    Ma ktoś do tego dostęp? Przeinaczenie tezy czy to co przepisałem z wyroku, który miałem w ręce to radosna twórczość Sędziny piszącej uzasadnienie?

    Coraz mniej z tego tematu rozumiem.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.85.*]
    A teza brzmiała tak:

    Sąd najwyższy 11-01-2005 IUK 105)04 ( nieopublikowano ) wyraził pogląd, iż wykreślenie z ewidencji zawsze powoduje ustanie obowiązku ubezpieczenia, natomiast zgłoszenie faktycznego zaprzestania tej działalności tylko w ZUS - ie może, ale nie musi wywoływać takiego skutku.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.85.*]
    Przeczytajc9ie także i to:

    http://www.infor.pl/serwis_dev.html?serwis=05&krok=A&P180=21964
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.85.*]
    Coś mi się wydaje, że po takim diktum można się już tylko położyć.

    Pozdrawiam, ratuj się kto może.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~księgowy [84.40.129.*]
    W powyższym artykule słusznie stwierdzono: „Sąd Najwyższy podkreślił, że o obowiązku ubezpieczenia przesądzają przepisy prawa, a nie wola ubezpieczonego lub organu rentowego”.

    Czy można zaprzestać prowadzenia działalności gospodarczej bez wyrejestrowania jej z ewidencji? Co mówi prawo?

    1) Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 4 grudnia 1998 r. w sprawie określenia wzorów zgłoszeń do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, imiennych raportów miesięcznych i imiennych raportów miesięcznych korygujących, zgłoszeń płatnika, deklaracji rozliczeniowych i deklaracji rozliczeniowych korygujących oraz innych dokumentów. Załącznik nr 20 (Dz. U. z 1998 r. Nr 149, poz. 982; ost. zm. Dz. U. z 2004 r. Nr 101, poz. 1039). Obowiązujące od 01.01.1999 do 30.09.2003.

    Wśród przyczyn wyrejestrowania płatnika z ubezpieczeń, obok decyzji o wykreśleniu z ewidencji, wymieniono tu m. in. także oświadczenie o zaprzestaniu prowadzenia pozarolniczej działalności.

    111 - opłacająca składki wyłącznie za siebie - decyzja o wykreśleniu z ewidencji, rejestru lub skreślenie z listy,
    113 - oświadczenie o zaprzestaniu prowadzenia pozarolniczej działalności,

    2) Rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 6 sierpnia 2003 r. Załącznik nr 13 (Dz. U. Nr 150, poz. 1457). Obowiązujące od 01.10.2003 do dziś.

    Także i tu jest mowa o tym, że działalność gospodarczą można zaprzestać, nie wykreślając jej z ewidencji.

    111 - zaprzestanie prowadzenia działalności
    211 - wykreślenie z rejestru, ewidencji lub skreślenie z listy

    Dlaczego sędziowie SN zignorowali treść powyższych przepisów?

    Sąd Najwyższy stwierdził też, że „wykreślenie wpisu pozarolniczej działalności gospodarczej z ewidencji lub odnotowanie przerwy w jej prowadzeniu powoduje zawsze ustanie obowiązku ubezpieczenia”.
    Który przepis prawny przewiduje obowiązek zgłaszania przerw w organie ewidencyjnym?
    To dziwne, że tacy sędziowie pozwalają sobie na nieznajomość obowiązującego prawa, i ignorują obowiązujące prawo.

    W takiej sytuacji zorientowany obywatel będzie zadawał sobie pytanie: Czy rzeczywiście 'Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym'?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.64.*]
    Po głębszym zastanowieniu.

    Nie wszystko z tego orzeczenia należy potępiać.

    "Zgłoszenie faktycznego zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej tylko w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych może prowadzić do ustania obowiązku ubezpieczenia w przypadku rzeczywistego zaistnienia przerwy w prowadzeniu tej działalności."

    Jest to teza, która:
    1) pozbawia ZUS możliwości objęcia ubezpieczeniem bez przeprowadzenia kontroli ubezpieczonego.
    2) zadaje kłam twierdzeniu ZUS, stwierdzającym brak możliwości zgłaszania przerw w ubezpieczeniu
    3) potwierdza, że definicja działalności w ustawie o DG, zawierająca słowo ciągły, nie uniemożliwia istnienia przerw w jej wykonywaniu, a ma to moim zdaniem kolosalne znaczenie jeżeli chodzi o art. 13 z ustawy o SUS
    4) wytrąca ZUS - owi możliwość oparcia się li tylko na brzmieniu przepisów w celu wydania decyzji o objęciu ubezpieczeniem za czas niewykonywania działalności
    5) obala tezę ZUS, że nie mamy prawnych możliwości zgłaszania przerw zarówno w prowadzeniu działalności jak i ubezpieczeniu

    "Udokumentowana i usprawiedliwiona przerwa w faktycznym prowadzeniu działalności gospodarczej uzasadnia zwolnienie z opłacania składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i wypadkowe."

    Zatem pozostaje tylko znać te usprawiedliwione przerwy. I Sąd daje odpowiedź: są to choroby, urlopy i wyjazdy. Dalej należy wnioskować z itp, że brak narzędzia pracy jest także usprawiedliwioną przerwą w wykonywaniu działalności.

    "Na przedsiębiorcę nałożony został obowiązek zgłaszania w ewidencji zmian nie tylko prawnych, ale i faktycznych. Skoro tak, to okresowe zaprzestanie prowadzenia działalności z różnych przyczyn (np. choroby, urlopu, wyjazdu itp.) powinno być do ewidencji zgłoszone i wpisane."

    Zatem należy Nam się wg prawa: urlop, wyjazd za granicę bez konieczności opłacania za ten okres składek. Jest to także potwierdzenie tezy o WOLI prowadzącego działalność. Chyba, że Sąd chce wykazać, że chęć wyjazdu na urlop jest spowodowany istnieniem przepisów taki stan nakazujących.

    Cieszy mnie także teza Sądu:

    "Z prowadzeniem działalności gospodarczej wiążą się rozmaite obowiązki przedsiębiorcy względem różnych instytucji i organów. Każdy z tych obowiązków ma inną podstawę prawną i cel, inną treść, realizowany jest w odrębny sposób oraz w odmiennym trybie. Nie ma natomiast żadnej zależności, co trzeba bardzo wyraźnie podkreślić, między obowiązkiem ubezpieczenia społecznego i obowiązkiem podatkowym."

    Czyli ZUS może sobie rozporządzenia MPiPS w buty wsadzić a list wewnętrzny jeszcze gdzie indziej.

    Pozostaje tylko problem wpisu. Ja przeczytałem kiedy mam zgłosić zmiany w EDG i znalazłem tam takie przyczyny jak:

    1. Przedsiębiorca jest obowiązany zgłaszać organowi ewidencyjnemu zmiany stanu faktycznego i prawnego odnoszące się do przedsiębiorcy i wykonywanej przez niego działalności gospodarczej, w zakresie danych zawartych w zgłoszeniu, o którym mowa w art. 7b ust. 2,
    A one mówią, że:
    Art. 7b. ust 2
    2) oznaczenie miejsca zamieszkania i adresu przedsiębiorcy, a jeżeli stale wykonuje działalność poza miejscem zamieszkania - również wskazanie tego miejsca i adresu zakładu głównego, oddziału lub innego miejsca, o którym mowa w art. 11 ust. 1,
    Art. 11.
    1. Zakład główny, oddział oraz inne stałe miejsce wykonywania przez przedsiębiorcę
    działalności gospodarczej powinny być oznaczone na zewnątrz.
    2. Zewnętrzne oznaczenie, o którym mowa w ust. 1, powinno zawierać:
    1) oznaczenie przedsiębiorcy,
    2) zwięzłe określenie przedmiotu wykonywanej działalności gospodarczej.

    Zatem trzeba być duchem świętym by wyczytać tu to, co wyczytał Najjaśniejszy Sąd.

    Pozdrawiam.



  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    1/ "Sąd Najwyższy rozpatrując sprawę Danuty S. podkreślił, że wpis do ewidencji nie tylko legalizuje wykonywanie działalności gospodarczej, ale też wyznacza czasowe granice bycia przedsiębiorcą. "
    Natomiast w art.2 ust. 2 ustawy Prawo działalności gospodarczej napisano, że
    Przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy jest osoba fizyczna, osoba prawna oraz niemająca osobowości prawnej spółka prawa handlowego, która zawodowo, we własnym imieniu podejmuje i WYKONUJE DZIAŁALNOŚĆ GOSPODARCZĄ, o której mowa w ust. 1.

    2/ "To ma z kolei znaczenie dla określenia granic czasowych przymusu ubezpieczenia. "
    W ustawie o SUS nie jest napisane, że obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym podlegają przedsiębiorcy, tylko prowadzący działalność od dnia rozpoczęcia jej wykonywania ...

    3/ "Sąd Najwyższy zaznaczył, że należy je, inaczej niż wynikało to z praktyki ukształtowanej na gruncie przepisów ustawy o ubezpieczeniu społecznym osób prowadzących działalność gospodarczą oraz ich rodzin, pojmować – w regule – formalnie. Zdaniem sądu przemawiają za tym liczne argumenty, m.in. w myśl art. 37 ust. 2 organy właściwe do wydawania uprawnień na prowadzenie działalności gospodarczej przekazują jednostce organizacyjnej ZUS kopie uprawnień udzielonych osobom fizycznym i jednostkom organizacyjnym nieposiadającym osobowości prawnej, jak również kopie decyzji cofających te uprawnienia, jeżeli nie mają one obowiązku uzyskiwania wpisu do krajowego rejestru urzędowego podmiotów gospodarki narodowej. "
    Organy właściwe do wydawania uprawnień przekazują jednostce organizacyjnej ZUS kopie uprawnień dopiero, jeżeli się nie mylę, od czasu wprowadzenia ustawy o swobodzie gospodarczej.

    4/ A te dwa cytaty z omawianego wyroku przeczą sobie wzajemnie. Raz sąd uważa, że
    " Z prowadzeniem działalności gospodarczej wiążą się rozmaite obowiązki przedsiębiorcy względem różnych instytucji i organów. Każdy z tych obowiązków ma inną podstawę prawną i cel, inną treść, realizowany jest w odrębny sposób oraz w odmiennym trybie.",
    a za drugim razem zaprzestanie użyte z ustawy o SUS podciągnął pod zaprzestanie z ustawy o PDG, bowiem skoro na podstawie art. 7d. 1. Przedsiębiorca jest obowiązany zgłaszać organowi ewidencyjnemu zmiany stanu faktycznego i prawnego (...) w zakresie danych zawartych w zgłoszeniu, (...) powstałe po dniu dokonania wpisu do ewidencji działalności gospodarczej,(...), a także informację o zaprzestaniu wykonywania działalności gospodarczej,
    a w zgłoszeniu podawane na podstawie art. 7b ust 2 "POWINNY BYĆ" :
    1) oznaczenie przedsiębiorcy oraz jego numer ewidencyjny PESEL, o ile taki posiada,
    2) oznaczenie miejsca zamieszkania i adresu przedsiębiorcy, a jeżeli stale wykonuje działalność poza miejscem zamieszkania - również wskazanie tego miejsca i adresu zakładu głównego, oddziału lub innego miejsca, o którym mowa w art. 11 ust. 1,
    3) określenie przedmiotu wykonywanej działalności gospodarczej zgodnie z Polską Klasyfikacją Działalności (PKD),
    4) WSKAZANIE DATY ROZPOCZECIA DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ,
    to logicznym jest, że w art. 7d ust 1 chodziło ustawodawcy o zakończnie, likwidację DG
    O okresowym zaprzestaniu DG z różnych przyczyn nic ustawa jednak nie mówi.
    a sąd pisze:
    "Na przedsiębiorcę nałożony został obowiązek zgłaszania w ewidencji zmian nie tylko prawnych, ale i faktycznych. Skoro tak, to okresowe zaprzestanie prowadzenia działalności z różnych przyczyn (np. choroby, urlopu, wyjazdu itp.) powinno być do ewidencji zgłoszone i wpisane."

    Napisano tylko - zgłaszać organowi ewidencyjnemu zmiany w zakresie danych zawartych w zgłoszeniu.


    PS. To jakiś zaklęty krąg jest. Aż prosi się, by te wszystkie orzeczenia sądów i informacje ZUSu zestawić w jednym miejscu. Niezła była by łamigówka. Po jej opublikowaniu wszystkie wydawnictwa szaradziarskie padłyby. I to wszystko w państwie prawa.
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    "Na przedsiębiorcę nałożony został obowiązek zgłaszania w ewidencji zmian nie tylko prawnych, ale i faktycznych. Skoro tak, to okresowe zaprzestanie prowadzenia działalności z różnych przyczyn (np. choroby, urlopu, wyjazdu itp.) powinno być do ewidencji zgłoszone i wpisane."

    Ciekawi mnie również to, czy organy ewidencyjne technicznie przygotowane były do odbierania od osób zaewidencjonowanych przerw z tytułu choroby, wyjazdu, urlopu, itp.? Nawiasem mówiąc, co to za wolność gospodarcza, kiedy trzeba w organie ewidencyjnym zgłaszać o każdej gorączce i wyjeździe do cioci na imieniny!?
    Czy po takiej przerwie pobierana byłaby opłata ewidencyjna, którą trzeba było wpłacać za wpis rozpoczynając działalność?
    Dlaczego ZUS nie poinformował nas o tym w swoim biuletynie? Dlaczego nikt o tym nie informował?

    Ciekawi mnie również i to - dlaczego ZUS odbierał od nas druki ZUA i ZFA bez wymaganych prawem dokumentów NIP i REGON, traktując nas tym samym jako osoby, które działalność kontynują?
    Art. 43 ust. 3a. "Do zgłoszenia, o którym mowa w ust. 3, płatnik składek jest zobowiązany dołączyć kopie decyzji urzędu skarbowego o nadaniu numeru NIP i zaświadczenia urzędu statystycznego o nadaniu aktualnego numeru REGON."
    Pozdrawiam-gośka
  • Re: Co to znaczy wykonywanie ? Autor: ~AR [83.28.241.*]
    We wszystkich niemal rozważaniach musimy powrócić do kluczowego pojęcia WYKONYWANIE użytego w art. 13 ust. 4 ustawy o SUS :
    „...od dnia rozpoczęcia WYKONYWANIA działalności do dnia zaprzestania WYKONYWANIA...”

    Owo „wykonywanie” należałoby precyzyjnie ulokować obok innych, użytych w ustawach PDG/SDG i SUS pojęć, tj. PODJĘCIA i PROWADZENIA.

    Niestety jak dotychczas nie znaleźliśmy w orzecznictwie niczego, co mogłoby nam pomóc w owym sprecyzowaniu stanu „wykonywania”.

    Dlaczego ten punkt wydaje mi się newralgiczny ?
    Dlatego, że właśnie brak prawnej definicji „wykonywania” generuje pojawianie się całkowicie nieostrych kryteriów zastępczych takich jak nagminność „zawieszeń” , uzasadnione (czym ?) ich przyczyny, całkowita dowolność przyjmowania czy dane zdarzenie jest „wykonywaniem” DG itd.
  • ignorancja! Autor: ~panna [84.40.129.*]
    Spróbuj Gosiu zgłosić przerwę w działalności gospodarczej, spowodowaną np. pobytem w szpitalu, a przekonasz się jak dobrze znają prawo sędziowie SN.
  • Co na to prawo? Autor: ~urzędnik [84.40.129.*]
    Urzędnik w organie ewidencyjnym stwierdzi, że nie ma potrzeby zgłaszać takiej przerwy. Żaden przepis prawny nie przewiduje tego.
  • Re: Co na to prawo? Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    urzędnik Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Urzędnik w organie ewidencyjnym stwierdzi, że nie ma potrzeby
    > zgłaszać takiej przerwy. Żaden przepis prawny nie przewiduje tego.



    I właśnie to miałam na myśli. Jak technicznie przeprowadzić coś czego prawo nie przewiduje.Dlatego w sarkastyczny sposób zadałam takie oto pytanie:

    "Ciekawi mnie również to, czy organy ewidencyjne technicznie przygotowane były do odbierania od osób zaewidencjonowanych przerw z tytułu choroby, wyjazdu, urlopu, itp.? Nawiasem mówiąc, co to za wolność gospodarcza, kiedy trzeba w organie ewidencyjnym zgłaszać o każdej gorączce i wyjeździe do cioci na imieniny!? "

    Następne także były w tym duchu. Szkoda,że się panno nie zorientowałaś. Zresztą nie po raz pierwszy nie zrozumiałaś o czym mówię.

    Zdziwiła mnie ta interpretacja Sądu, i to Najwyższego, żeby było tragiczniej. Po takich interpretacjach coraz częściej jestem przekonana, że wystrzelają nas jak kaczki, bo tezy różnych sędziów mieszają w tym garnku coraz mocniej i dokładają do niego coraz to przeciwstawne, nie pasujące do siebie kawałki. Całość robi się z miesiąca na miesiąc bardziej niestrawna. Tylko kolejnych kaczek potrzeba, by potrawa dla skarbu państwa stała się bardziej warościowa.

    Czy jest jeszcze jakaś prawda oczywista w tym temacie?
    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.70.*]
    Autor(ka): AR (...)
    Wysłano: 29/11/2005 00:49

    Sądzę, że określenie działalność gospodarcza nic nie mówi. Dopiero przypisanie jej do konkretnej osoby nabiera wyrazu. Zastosowano zatem bezosobową formę tak by pasowała do wszystkich. Tym słowem jest prowadzący.
    Podjęcie zaś określa czynności zmierzające do spełnienia wymogów, by tym prowadzącym być.
    Podstawą podlegania ubezpieczeniom społecznym nie jest zatem sam fakt bycia prowadzącym działalność na co wskazuje art.6.1 pkt 5. Obowiązek ten został zawężony przez samą ustawę o SUS do okresu wykonywania działalności gospodarczej art. 13 pkt 4. ( I tu Sąd popełnia kolejną nadinterpretację lub stosuje pół prawdę ).

    Drogi AR, wszelkie orzeczenia Sądów to nadinterpretacja i wymysły na temat wykonywania.
    Albo działalność wykonuję i w świetle ustawy o SUS podlegam ubezpieczeniom, albo jestem gotowy do wykonywania, a jest to stan poprzedzający wykonywanie i nie równoznaczny z nim, i ubezpieczeniu nie podlegam.
    Nagminność, częstotliwość, uwiarygodnianie zostawiam, bo nigdzie nie znajdę takich określeń, w ani jednej interesującej Nas ustawie.

    Poprostu bronią jak mogą spartolonych ustaw i systemu.

    A wystarczyło napisać: podlega ubezpieczeniom od dnia rozpoczęcia do dnia zakończenia PROWADZENIA działalności gospodarczej. Jasno i przejrzyście bez interpretacji i domysłów.
    Do tego jeszcze urzędnicy ZUS powinni mieć blade pojęcie na podstawie jakiej ustawy działają i co zgodnie z ustawą prowadzący działalność może a co nie, w związku z tematem ubezpieczeń, a nie DEZINFORMOWAĆ ubezpieczonych.

    Pozdrawiam.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.70.*]
    Ponieważ moje stanowisko jest niezmienne, pragnę uprzedzić głosy na temat dania wiary autorytetom a nie własnej znajomości ustaw.

    Otóż, to nie ja jeździłem na szkolenia do ośrodków za parę milionów. Szkoleni byli urzędnicy, w temacie Ustawa i Reforma SUS. Ja byłem szkolony przez URZĘDNIKA ZUS, który bez mała przez dwa lata przyjmował ode mnie deklaracje, sprawdzał, weryfikował i pouczał jak mam postępować. Takie szkolenie przechodziła ogromna rzesza prowadzących działalność gospodarczą. Tak postępowaliśmy jak wskazywali Nam urzędnicy. To oni na pytanie jak wypełnić druki by odzwierciedlały one stan jaki chcemy zgłosić do ubezpieczeń, pouczali co, w której rubryce i jak wpisać. To oni podawali numery kodów, a gdy wpisaliśmy nie te to w ich obecności musieliśmy je poprawiać.

    I niech nikt nie mówi, że to błąd z Naszej strony, że nieznajomość przepisów to Nasza wina. O błędzie można mówić w jednostkowych przypadkach, nie zaś wtedy gdy popełnia go bez mała armia ubezpieczonych. Wtedy mamy do czynienia z regółą. Z regółą wprowadzoną przez sam Zakład Ubezpieczeń Społecznych, poprzez urzędników tam pracujących.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.70.*]
    I jeszcze parę słów o programie Płatnik.

    Program został napisany i musiał być napisany w oparciu o ustawę, by mógł w ogóle spełniać swoją rolę. Jeżeli zatem nie można zgłaszać przerw to jakim to cudem sytem informatyczny przyjmował wielokrotnie do bodaj października 2003 roku zgłoszenia i wyrejestrowania z ubezpieczeń przy tym samym numerze zezwolenia, licencji, koncesji itd.
    System winien odrzucić każdy przesłany taki dokument jako nie prawidłowo wypełniony, z informacją, że taki dokument o zawartości takich danych już w systemie istnieje.

    Zatem program został napisany zgodnie z przepisani i sugestiami ZUS, w końcu to ZUS płacił za wykonanie programu, albo program jest do bani, i ten co podpisał nakaz zapłaty powinien siedzieć długo i szczęśliwie w kryminale i to nie w osobnej celi.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Walter [213.17.223.*]
    Czy ktoś ma dostęp do wykazów zawodów,innych katalogów statystycznych gdzie jest napisane : "zawód : przedsiębiorca"?

    Pozdrawiam - Walter.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.232.*]
    Witaj Marsh !
    29/11/2005 14:03 napisałeś :
    "Obowiązek ten został zawężony przez samą ustawę o SUS do okresu wykonywania działalności gospodarczej"
    I tutaj nie może być żadnych wątpliwości, niedomówień itp.
    Piszesz dalej :
    "Albo działalność wykonuję i w świetle ustawy o SUS podlegam ubezpieczeniom, albo jestem gotowy do wykonywania, a jest to stan poprzedzający wykonywanie i nie równoznaczny z nim, i ubezpieczeniu nie podlegam."

    Wyobraźmy zatem sobie najprostszą z możliwych sytuację wykonywania usług polegających na naprawach czegoś tam w domach klientów. Opodatkowanie na zasadach ogólnych (co by nam "przerwy" z tytułu karty podatkowej sytuacji nie zaciemniały), siedzibą firmy jest domek (z ogródkiem), pan ma warsztacik w teczce i zgłoszenia przyjmuje telefonicznie, swoich usług nie reklamuje, gdyż od lat znany jest jako doskonały fachowiec od "czegoś tam".
    Siedzi sobie zatem pan w ogródku, podlewa kwiatki, kopie grządki ...A kiedy odezwie się dzwonek telefonu i rozmówca zasygnalizuje swój problem z "czymś tam" - pan wsiada w maluszka, jedzie gdzie trzeba, "coś tam" naprawia i inkasuje pieniążki. Telefon odzywa się kilka razy w tygodniu, bywają okresy, że raz w miesiącu (to "coś tam" coraz rzadziej wymaga napraw), bywa kilka tygodni, że pan zajmuje się tylko ogródkiem (bo telefon mlczy jak zaklęty).
    I teraz odpowiedz mi Waszmość, kiedy pan wykonuje działalność gospodarczą, a kiedy jej nie wykonuje ? Przyjmę każdą odpowiedź, byle zawierała ona uzasadnienie.
  • Zaprzestanie prowadzenia DG,a zaprzestanie wykonywania DG Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    "Art. 7e. 1. Wpis do ewidencji działalności gospodarczej podlega wykreśleniu w przypadku:
    1) zawiadomienia o zaprzestaniu WYKONYWANIA działalności gospodarczej,"


    http://www.szczecin.pl/boi/procedury/wdgip/wdgip_IV.htm
    URZĄD MIASTA SZCZECIN
    Wydział Działalności Gospodarczej i Przedsiębiorczości

    Zaprzestanie PROWADZENIA działalności gospodarczej

    Podstawa prawna: art. 7e ust.1 ustawy z dnia 19 listopada 1999 r. Prawo działalności gospodarczej (Dz. U. z 1999 r., Nr 101, poz. 1178 z późniejszymi zmianami).

    Na stronie tej można pobrać wniosek zatytułowany "Zawiadomienie o zaprzestaniu prowadzenia działalności gospodarczej", miejsce na dane personalne oraz i treść "Uprzejmie proszę o wykreślenie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej.
    Z dniem ..... zakończyłem/am działalność gospodarczą."

    Czy ktoś może wie, na jakiej podstwie powstał ten wzór. W adresie tej strony widnieje słowo procedury. Kto je określił?
  • Re: Wniosek o czasowe wykreślenie z EDG Autor: ~AR [83.28.231.*]
    Kiedyś już to podawałem, ale...
    www.osieciny.pl/index.php?ful=1&id=71&sit=41
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.231.*]
    Dzisiaj : www.rzeczpospolita.pl/dodatki/firma_051130/firma_a_15.html
  • Kto tu ponosi winę? Autor: ~obserwator [84.40.129.*]
    To nie ZUS, lecz ministrowie mącą w tej sprawie. Obawiam się, że obecny rząd zupełnie pogrąży wielu małych przedsiębiorców.
  • Re: Kto tu ponosi winę? Autor: ~marek44 [80.51.255.*]
    skąd wiedzą o przerwie?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.98.*]
    Ad. AR,

    Wydaje mi się, że mamy dwa punkty patrzenia na sprawę. Kolega reprezentuje stanowisko zgodne ze stanowiskiem zawartym w orzeczeniach Sądowych a Ja odmienne.
    Otóż nie wolno stawiać znaku równości pomiędzy gotowością do wykonywania działalności gospodarczej, a gotowością do np. świadczenia usług, sprzedaży, napraw itd.
    Tera mój przykład:
    Pan zrealizował wszelkie wymogi, by stać się prowadzącym działalność gospodarczą. Pozbierał papierki, zgłosił gdzie trzeba. Ale uparł się, by usługi wykonywać przy pomocy maszyny o której kiedyś czytał, ale nigdzie nie może znaleźć sprzedawcy, u którego tę maszynę mógłby kupić. Defakto zaplanowanych usług nie wykonuje.

    Zatem jest gotowy pod względem przepisów do wykonywania działalności gospodarczej ale nie jest gotowy do świadczenia usług i działalności gospodarczej nie wykonuje.

    W Naszym przypadku zawsze zaistniała przyczyna lub powód, uniemożliwiający wykonywanie działalności gospodarczej. A to nie byliśmy w miejscu prowadzenia działalności, a to brakowało Nam narzędzia pracy, a to zgłosiliśmy gdzie trzeba, że w danym okresie nie będę osiągał przychodów itd. Dokonując wyrejestrowania w ZUS nie spełniamy nawet wymogu gotowości do prowadzenia działalności gospodarczej bo w tym okresie nie jesteśmy zgłoszeni do ubezpieczeń !!!

    Zwróć uwagę na idiotyczne uzasadnienia Sądów. Odwrócili dla swoich potrzeb wszystko do góry nogami. Bo najpierw następowało zgłoszenie zaprzestania wykonywania działalności a skutkiem tego był brak, co wydaje się oczywiste, klientów i zamówień składanych w okresie zaprzestania. Sądy wmawiają Nam rzecz nie do zrealizowania. Bo można założyć, że w miesiącu np. lipcu nie będę miał klientów, zatem zgłoszę sobie za ten okres przerwę, i to jest do zrealizowania, natomiast teza Sądu zawiesiłem bo nie miałem klientów, nie da się przeprowadzić, bo zgłoszenie musi niejako wyprzedzić czas w którym tych klientów nie będzie.

    Z tych właśnie powodów nie można się zgodzić, by gotowość do prowadzenia, gotowość do wykonywania DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ, a nie jej wykonywanie, była podstawą do objęcia ubezpieczeniami, tak jak sugeruje to ZUS i co gorsza Sądy.

    Pozdrawiam.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    marsh Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Bo można
    > założyć, że w miesiącu np. lipcu nie będę miał
    > klientów, zatem zgłoszę sobie za ten okres
    > przerwę, i to jest do zrealizowania, natomiast
    > teza Sądu zawiesiłem bo nie miałem klientów, nie
    > da się przeprowadzić, bo zgłoszenie musi niejako
    > wyprzedzić czas w którym tych klientów nie
    > będzie.

    U mnie wystąpił nawet taki przypadek, że druk wyrejestrowywujący złożyłam z ZUSie przed terminem zaprzestania, a ten wezwał mnie pisemnie do złożenia u siebie wizyty i przedatowania, bo nie może wg ich przepisów wystąpić take zdarzenie, że druk składam wcześniej, mimo że wiem, że od konkretnego dnia nie będę mogła wykonywać działalności.
    Pozdrawiam-gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.98.*]
    Co nie zmienia faktu, że w momencie złożenia już takiego druku przestałaś oczekiwać na klienta :)

    Nie bardzo wiem co za przepis Tobie wynaleźli ale ja wiem, że ograniczenie istnieje z góry ( 7 dni ) natomiast z dołu takiego ograniczenia nie ma, ale cóż pewnie się mylę.

    Pozdrawiam
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    marsh Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Co nie zmienia faktu, że w momencie złożenia już
    > takiego druku przestałaś oczekiwać na klienta :)
    >
    > Nie bardzo wiem co za przepis Tobie wynaleźli ale
    > ja wiem, że ograniczenie istnieje z góry ( 7 dni )
    > natomiast z dołu takiego ograniczenia nie ma, ale
    > cóż pewnie się mylę.

    I ja to wiem, ale ZUS wie swoje.Powiedziałam urzędniczce co o tym myślę, zacytowałam art. z ustawy, a ona powiedziała, że jak go nie poprawię, to nie będą mogli uznać dnia wyrejestrowania i ... będę musiała zapłacić składkę w wysokości obejmującej dni tego wyrejestrownia.
    Napisano mi w piśmie, że dokumenty wygłoszeniowe powinny być składane w terminie do 7 dni od daty zaistnienia zmian. Hee, i to ich zdaniem znaczy, ze nie można przed zaistnieniem zmian.
    Pozdrawiam-gośka
    PS. W sądzie też o tym mówiłam, ale bez reakcji, a oczekiwać przestałam, bo miałam syna w szpitalu.

  • To jest to zawieszenie działalności, czy nie ?! Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    Bo z tego wynika, że tylko dla małych żuczków nie ma, bo w tym czasie szykują się do skoku po kapitał trwając w stanie gotowości. Radny może nawet prowadzić czynności prawne związane z wynajmowanym dla potrzeb działalności obiektem i nie ponosi konsekwencji przewidzianych prawem.

    http://www.polska.pl/samorzady/wiadomosci/article,Mandat_radnego_nie_wygasl,id,201834.htm
    Mandat radnego nie wygasł
    2005-11-17, 20:15
    Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że czasowe zawieszenie działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego nie może powodować wygaśnięcia mandatu radnego - donosi "Rzeczpospolita".
    NSA rozpatrywał sprawę radnego Rady Miasta Racibórz Wojciecha Ziajki, który prowadził biuro pośrednictwa w obrocie nieruchomościami w lokalu wynajętym od miasta. Po wyborze radny zawiesił czasowo działalność. Nie zrezygnował jednak z najmu tego lokalu, wystąpił o jego wykup i zaczął remont.
    Rada uznała, ze zawieszając tylko czasowo działalność w lokalu należącym do gminy Ziajka obszedł prawo i stwierdziła wygaśnięcie mandatu radnego. Z decyzja tą nie zgodził się wojewoda śląski unieważniając uchwałę. Wojewoda argumentował, że zawieszenie działalności jest jednym ze sposobów jej zaprzestania, a nie obejściem prawa. Podobnie stwierdził teraz Naczelny Sąd Administracyjny.
    Wygaśnięcie mandatu radnego z powodu prowadzenia działalności z wykorzystaniem mienia komunalnego przewiduje antykorupcyjny przepis art. 24 f ustawy o samorządzie gminnym.
    Marcin Pijaczyński

    %%%%%%%%%
    www.Rzeczpospolita.pl
    Okresowe zawieszenie działalności składu podatkowego nie rodzi obowiązku naliczenia akcyzy od znajdujących się w nim wyrobów akcyzowych. ...
    www.rzeczpospolita.pl/ dodatki/firma_051117/firma_a_2.html - Podobne strony

  • Re: To jest to zawieszenie działalności, czy nie ?! Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    Ciekawe, czy składki płaci?
    Pozdrawiam - bardzo malutki żuczek
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~obserwator [84.40.129.*]
    "Zawieszenie działalności jest jednym ze sposobów jej zaprzestania, a nie obejściem prawa". Ten argument można wykorzystać w sądach.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~MONITUS [83.24.64.*]
    15 grudnia mam rozprawę w sprawie męża. On nie wygrzebie sie z tego bo nie prowadził papierów. Wykorzystam wszystkie dane linijka po linijce z tego forum i ustawię linię obrony. Mam prośbę do marsh i innych którzy mogliby mi pomóc. JUtro wypisze na forum moje papiery, które od nich dostałam....POMOCY!!!
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~urzędnik [84.40.129.*]
    Tu ważna jest taktyka. Mąż niech się skupi raczej na wykazaniu przeszkód, uniemożliwiających kontynuowanie działalności w okresach, gdy zgłaszał zaprzestanie. Na pierwszej sprawie może też dołączyć do akt wydruki ze stron: http://www.polska.pl/samorzady/wiadomosci/article,Mandat_radnego_nie_wygasl,id,201834.htm
    http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/2.html?numer=1484&dok=1484.2.3.22.21.2.0.1.htm
    Może krótko uzasadnić, że dotyczą one podobnych spraw.
    Dobrze też będzie wnieść o przesłuchanie świadków, którzy mogliby potwierdzić zeznania męża.
    Dobrze też będzie, gdy znajdzie czas na zapoznanie się z informacjami zawartymi na tym forum. Może zacząć od ostatniej strony. Bez tej wiedzy, nie ma raczej żadnych szans. Powodzenia!
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.245.*]
    Ad. Kol.urzędnik z 01/12/2005 18:13
    Drobny komentarz do podanego przez Ciebie linku :
    http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/2.html?numer=1484&dok=1484.2.3.22.21.2.0.1.htm

    Jakie to szczęście, że w sprawach ZUS-owskich nie ma zastosowania ordynacja podatkowa ze sławetną klauzulą obejścia prawa.
    A jak widać z art. 58 KC nie jest już tak prosto, jakby chciał ZUS.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.70.*]
    Czyżby pierwsza jaskółka ?

    Wygląda mi to na to, że ZUS, jeżeli miał ochotę przeprowadzić kontrolę, winien był ją przeprowadzić w czasie gdy prowadzący działalność zgłosił " zawieszenie ". Tak przynajmniej kiedyś to się odbywało.
    Mam nadzieję, że próba posłużenia się błędną interpretacją przepisów nie naprawi błędu zaniechania.

    Troszkę raźniej jak czyta się takie orzeczenia.

    Pozdrawiam
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~monitus [83.24.64.*]
    Witam wszystkich
    Dzieki za rady, a teraz dołączam opis całej sytuacji i to co napisano z Zus na oddaleniu od odwołania

    Mąż mój pracował dla DUŻEJ FIRMY BUDOWLANEJ na etacie. W roku 2003 firma ta wpadła na genialny pomysł żeby nie płacić za okresy martwe np. w okresie zimy. Kazali się samo zatrudnić. Założył firmę jednoosobową. Jak firma miała zapotrzebowanie na fachowców wtedy z ich usług korzystała. Bywało tak, że mąż pracował 3 m-ce a 2 była przerwa. W tym czasie firma załatwiała formalności związane z wybudowaniem nowego budynku lub wyprowadzała te budynki z ziemi po to aby mogła wkroczyć ekipa wykończeniowa do której należał mój mąż. Dlatego były przerwy. Mąż nie czekał w blokach na rozpoczęcie pracy. Jeśli była to była, jeśli nie to dziękowali im i już. Zdarzyło się tak, że miał pracę do 13-11-2003 a potem była przerwa do 29-05-2004. Firma wypłaciła mu kasę 29.11.2003 w momencie, gdy miał przerwę. Bardzo się tego czepiają....Co z Tym zrobić....Czy można tłumaczyć się opóźnieniami w wypłacie forsy przes DUŻĄ FIRMĘ????jest to od niego niezależne.
    Przerwy były zgłaszane w US ale Naczelnik powiedziała mi ( rozmawiałam z nią osobiście) że nie ma obowiązku wystawiania takiego zaświadczenia, bo mąż nie miał obowiązku ich informowania. PARANOJA
    Gdy przesłał jednego razu NIP-1 wznawiający DG po przerwie była data ale nie było krzyżyka co ta data oznacza to pod karą grzywny trzebabyło się stawić aby krzyżyk postawić, a takie to jest nieważne.

    Była kontrola Pan bardzo poważny i groźny – słowem najważniejszy w całej wsi – drżzyj poświato. Spisał co trzeba, zabrał coś do pokserowania i pojechał. Za jakiś czas przyszedł protokół pokontrolny gdzie było spisane co mąż zeznał. Nic wielkiego.

    W lipcu decyzja, która zwaliła mnie z nóg. UZUPEŁNIĆ WSZYSTKIE SKŁADKI ZA PRZERWY.C Straciłam pokarm z tego powodu, bo karmiłam jeszcze wtedy naszą córkę 1,5 miesięczną.

    Odwołałam się . Napisałam własnymi słowami wyjaśniając każdy zarzut.Oczywiście własnymi słowami . A nie tym ich prawniczym językiem Każda przerwa była opisana i wytłumaczona osobiście. Na koniec, że jesteśmy młodym małżeństwem z 2 dzieci, bez perspektyw, bez mieszkania i do tego bankruty w przypadku nieprzychylnego wyroku. Tłoczymy się z rodzicami w mieszkaniu 2 -pokojowym bo ceny mieszkań są powalające.
    Tyle. Niech mnie pocałują. I tak nie zapłacimy, bo brak kasy. Bank nam nie da nawet kredytu, bo mamy jeden niespłacony.. Niech naszą całą 4 wsadzą do więzienia. A potem ułaskawi nas Kaczyński jak Sobotkę Kwach.

    Jestem rozczarowana tym krajem. Zawiódł mnie po całości. Nie przepuszczę tej sprawy. Udam się do Posłów Senatorów wszędzie będę pisać i w dupie ich mam. Nie zamierzam płacić.


    Uzasadnienie, które otrzymaliśmy z Zus:

    Wnioskodawca odwołuje się od decyzji stwierdzającej, iż jako osoba prowadząca DG podlega obowiązkowo ubezp. Emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu w okresie od dnia 7.2.2003 do dnia ustania warunków powodujących podleganie tym ubezpieczeniom jest z tego tytułu zobowiązany do opłacenia skł. Na te ubezpieczenia oraz ustalającej, że jest również zobowiązany do opłacania składek na ubezp. Zdrowotne oraz FP za wskazane okresy.

    Wnioskodawca nie zgadza się z decyzją, uważa, że jest głęboko krzywdząca. Oświadcza, że przerwy w prowadzeniu działalności były spowodowane brakiem pracy oraz dochodu. Podnosi, że zgłaszał zawieszenia DG zgodnie z zaleceniami zamieszczonymi na str. Internetowej ZUS Nie rozumie, dlaczego jest zobowiązany do opłacania składek za okres sprzed wejścia w życie ustawy, która zakazuje zawieszania działalności.

    Działalność gosp. Wnioskodawca prowadzi na podstawie zaświadczenia o wpisie do ewidencji ...wyd przez..... Prace wykonuje na zasadzie samo zatrudnienia dla....... (duża firma budowlana) , nie może świadczyć usług dla innych podmiotów ( tak napisaliśmy w odwołaniu, gdyż jakiś nr PKD z zaświadczenia o REGON świadczy o tym , że można wykonywać zlecenia jedynie na rzecz jednego podmiotu)
    Jak wynika z pisma Naczelnika US z dn. 12.01.2005 ( w aktach) zainteresowany opodatkowany jest w formie ryczałtu i nie ma obowiązku zgłaszania przerw w DG w US.
    Pomimo, że zgłaszane były przerwy w US, ten nie wystawi zaświadczenia dlatego, że „nie ma takiego obowiążku” (mamy takie pismo)

    W czasie prowadzenia DG wnioskodawca zgłosił przerwy w jej wykonywaniu w okresach: 18-04-2003 do 30-06-2003, 13-11—2003 do 29-05-2004, 10-06-2004 do 29—06-2004, 10-07-2004 do 30-07-2004, 10-08-2004 do 30 –08-2004, 31-10-2004 do 30-12-2004, 8-03-2005 do nadal., w których zdaniem organu rentowego prowadził DG i w związku z tym podlegał obowiązkowi opłacania składek na ubezp. Społ (tu ustawa)

    W wyniku kontroli przeprowadzonej 2-05-2005 na podstawie przedstawionych przez wnioskodawcę dok. Ewidencji przychodów za lata 2003-2005, rachunków ustalono, że w okresach przerw działalność była prowadzona . Potwierdzają to wpisy w ewidencji, których dokonano bezpośrednio po przerwie np. przerwa 10-06-2004 do 29-06-2005 – a przychód 30-06-2004 ( rachunek wystawiony za dni 1-10.06 2004 wystawiony na koniec miesiąca , bo firma wtedy miała kasę i zechciała wypłacić) , a ponadto w okresie zawieszenia działalności od 13.11.2003 do 29-05- 2004 wykazano przychód z datą 28-11-2003 ( była to zaległa forsa, którą zechciała wypłacić FIRMA, a rok podatkowy się kończył). Powyższe zostało potwierdzone przez DUŻĄ FIRMĘ BUD. ,która w piśmie z dn.27-7-2005 podała wykaz rachunków wystawionych przez zainteresowanego w latach 2003-2004.


    Podkreślić należy, że w DG mamy do czynienia z okresami aktywności zawodowej jak i przestoju, a obowiązek ubezp. Istnieje w każdej z tych sytuacji także w okresach pozostawania w gotowości do prowadzenia działalności. Brak zleceń, jak również brak przychodów z DG nie stanowi przesłanki do wyłączenia z ubezp. Spł., nie oznacza, bowiem zaprzestania wykonywania działalności.

    Instytucja przerw nie istnieje, a okoliczność czasowego nie wykonywania obowiązków przedsiębiorcy nigdy nie była i nie jest podstawą do wyłączenia z ubezpieczeń społ. Prowadzenie DG ma charakter ciągły, a nie okazjonalny. Podejmując prowadzenie DG wnioskodawca musiała się liczyć z ciążącymi z tego tytułu obowiązkami podatkowymi i obowiązkami związanymi z Ubezp. Społ.

    Pozwany ZUS nie może odmówić przyjęcia dokumentów ubezp. Składanych przez płatników, informujących o przerwach w dział.. Jednak informacje te mają jedynie charakter pomocniczy i nie przesądzają bezwzględnie o fakcie prowadzenia działalności..

    Jednoczenie należy dodać, że wnioskodawca nie kwestionuje obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnemu w okresach prowadzenia działalności gospodarczej, tym samym nie kwestionuje obowiązku opłacania składek z tego tytułu, dokonał zgłoszeń do tych ubezpieczeń. W tej sytuacji nie ma potrzeby obejmowania wnioskodawcy ubezp. Zdrowotnym decyzją prezesa NFZ. Natomiast we właściwości ZUS pozostał obowiązek wymiaru składek na ubezpieczenia zdrowotne, co uczynił zaskarżonej decyzji

    Wobec braku przesłanek do uznania odwołania za uzasadnione należało wnosić jak na wstępie

    Mgr ........Referent prawny się podpisał




    POMOCY!!!
    NIE WIEM JAK WYGLĄDA TAKA ROZPRAWA I ROZMOWA Z OBRAZEM I KILKOMA ŚPIĄCYMI KUKŁAMI

    Czy w ogóle dopuszczą mnie do głosu , bo to mąż ma stawiennictw obowiązkowe. A ja jadę, żeby go tłumaczyć, bo on nie zna przepisów i legnie na dzień dobry.
    Jeśli ma ktoś jakieś doświadczenia niech napisze do mnie. I na forum to może się to jeszcze komuś przyda.
    Mój adres monitus@poczta.onet.pl

    Dzięki za wszystko wszystkim, którzy zamieścili jakiekolwiek teksty i porady na forum.

    Te, które najbardziej mnie rozśmieszyły:

    W Polsce nie trzeba kary śmierci, kazać założyć dział. Gosp. , obowiążkowo ubezpieczyć a SAM SIĘ POWIESI.

    I jeszcze jeden i tym kiedy zgłasza się przerwę w sprzedawaniu na bazarze pietruszki hahahah
    Buziaki dla wszystkich.

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_051202/prawo/prawo_a_2.html
    Dyrektywa [dotyczącą niektórych aspektów organizacji czasu pracy] przeciwstawia czas pracy okresom odpoczynku, nie przewidując stanów pośrednich.

    A co ze stanem pozostawania w gotowośći?
    Pozdrawiam-gośka
  • do Pani Monitus Autor: ~urzędnik [84.40.129.*]
    Jeśli jest tak, jak Pani mówi, decyzja ta faktycznie nie jest sprawiedliwa. Na temat tego typu decyzji czytamy w dzisiejszej prasie: „Aż 55 proc. osób biorących udział w ankiecie przyznało, że doświadczyło nacisków szefów na wydanie decyzji niezgodnej z prawem lub ze stanem faktycznym sprawy. Krótko mówiąc, byli zmuszani do łamania prawa i wydawania niewłaściwych decyzji”. http://mojafirma.interia.pl/news?inf=692095
    Choć trzeba przyznać, że niektórych urzędników wcale nie trzeba zmuszać do wydawania decyzji niezgodnych z prawem, lub stanem faktycznym. To po prostu leży w ich naturze.

    Dobrze będzie, jeśli na samym początku sprawy mąż wniesie, by wystąpiła Pani w charakterze świadka. Tylko wtedy będzie Pani miała możliwość wypowiedzenia się. Kontrowersyjne przychody, na które zwrócił uwagę organ rentowy, nie dotyczyły okresów, w których zgłaszano zaprzestanie działalności gospodarczej. Dobrze też będzie, gdy w roli drugiego świadka wystąpi kontrahent i wykaże, że mąż w okresach zgłaszanego zaprzestania nie miał możliwości prowadzenia działalności gospodarczej.
  • Re: do Pani Monitus Autor: ~monitus [83.24.64.*]
    Bardzo dziękuję za rady.
    Chociaż włos mi się jeży na myśl o rozprawie....