Jeśli rozważacie sprzedaż akcji w wezwaniu to najlepiej zrobić to w ostatnim możliwym momencie, w ten sposób dajecie sobie i innym szansę na podniesienie ceny w wezwaniu. Jeśli prześledzicie historie wezwań na GPW to zobaczycie, że bardzo często dochodzi do podniesienia ceny i to niejednokrotnie o kilka-kilkadziesiąt %, a jeśli cena jest podnoszona to dochodzi do tego przeważnie w ciągu ostatnich 2 tygodni wezwania. Pamiętajcie, że kilka lat temu kurs wynosił ponad 5 zł. W akcjonariacie (wg stooq) są 2 fundusze (ma kto negocjować) i to w dużej mierze od nich będzie zależeć powodzenie wezwania, chociaż tu każdy głos jest ważny. Ogólnie bardzo lubię takie rozgrywki, bo wiadomo poniżej jakiego kursu nie powinno być zjazdu i tym samym stosunek zysku do ryzyka jest na fajnym poziomie. Niczego nie rekomenduje, zrobicie jak uważacie.
Dalej zanizaja kurs bo chcą jak najwięcej osób zachęcić do oddania w cenie wezwania. Myślałem że coś szarpie wyżej ale chyba do początku lutego trzeba się liczyć z kursem w granicach 1.3-1,45.Dopiero gdy okaże się że zebrali góra parę milionów akcji będzie podniesienie wezwania pewnie w okolica 1,6-1,7 by dalej zbierać od niecierpliwych .Ja czekam na godziwa cenę czyli znacznie powyżej 2 zł..
ależ to jest bardzo proste, "co się stanie w wypadku jak wezwanie nie dojdzie do skutku ?", wystarczy spojrzeć na Primetech a odpowiedź nasuwa się "samja" :)
Każda spółka jest inna każde wezwanie jest inne. Primetech wartość księgowa 39 groszy wezwanie po 1.45 o ile pamiętam nie ma funduszy co zawalczą o wyższą cenę. Tutaj wezwanie po 1.25 wartość księgowa 3 zl ? I są fundusze bez których nie zrobią delistingu . Dalej nie widać różnicy ???!!!
ganz, to opłacany naganiacz, udziela się odkąd TDJ ogłosiło chęć ściągnięcia spółki z rynku. ot tak bezinteresownie się pojawił przekonywująca, że TDJ to rycerz na białym koniu, a akcjonariuszy czeka nędza i rozpacz jeśli nie odpowiedzą na wezwanie
ganz, to opłacany naganiacz, udziela się odkąd TDJ ogłosiło chęć ściągnięcia spółki z rynku. ot tak bezinteresownie się pojawił przekonywująca, że TDJ to rycerz na białym koniu, a akcjonariuszy czeka nędza i rozpacz jeśli nie odpowiedzą na wezwanie
chybione strzały koledzy , wkładacie takie słowa w moje usta , których nigdy nie napisałem, porównałem tylko prawidła jakie działy się , dzieją i dziać będą po nieudanych wezwaniach, tylko tyle, czy w przypadku PGO będzie inaczej? wątpię nie mam żadnego interesu w tym by przysłużyć się wzywającemu ani też Wam, którzy chcecie opchnąć na tę chwilę "lipne papiery", próbuję zmniejszyć grono naiwnych , od których jeszcze chcecie, oczywiście co niektórzy, "wyrwać kasę" , zabrałem głos dopiero wtedy jak zaczęliście zaraźliwie marzyć i wzajemnie się w tym utwierdzać ,że po 3 zł to też jest okazja robiąc sztuczne podbitki :) i co? jeleni brak, po...rykowisku
W punkt. Wchodzi na wątek spółki która wg niego jest beee i za droga i namawia wszystkich do oddawania w wezwaniu. I robi to z dużą częstotliwością. Przecież od razu widać kogo interesow broni.
Rozpocząłem ten wątek to należy się wpis na koniec. Osobiście skorzystałem z podniesienia ceny i sprzedałem akcje. Nie dlatego, że już wycena jest już godziwa czy coś, ale dlatego, że pod to grałem. Mniej więcej o tyle statystycznie są podnoszone ceny w wezwaniach. Nadal niczego nie rekomenduję, zróbcie jak uważacie. Pozdrawiam.