Z biura maklerskiego możesz co najwyżej dostać potwierdzenie, że miałeś takie akcje na koncie w dniu zniesienia dematerializacji, czyli 23 października 2018. W zasadzie nie jest Ci to zaświadzenie do niczego potrzebne i stanowi niepotrzebny koszt, ale ze względu na zachowanie prezesa warto je mieć na wszelki wypadek.
O wydanie akcji musisz wystąpić do spółki.
Jak już dostaniesz ze spółki dokument akcji, to możesz go komuś sprzedać za 1pln i masz zaksięgowaną stratę. Wystarczy zwykła umowa na papierze bez żadnego potwierdzenia notarialnego.
Najtrudniejsze w tym wszystkim jest odzyskanie akcji od spółki.
W tym wątku masz dużo informacji na ten temat:
https://m.bankier.pl/forum/temat/6549867
Do niedawna najsensowniejszym rozwiązaniem wydawał się być pozew cywilny.
Post z 20 lutego 2020 g.15:29 i późniejsze, ale jest już trochę późno na takie działania, bo zmieniły aię przepisy i od nowego roku dokumenty akcji w formie papierowej przestaną obowiązywać, a zostanie jedynie zapis w elektronicznym rejestrze, którego prezes chyba nie zamierza stworzyć. Jeszcze nie wiem jak wyglądałaby sprzedaż akcji zarejestrowanych elektronicznie. Chyba należałoby zanieść do spółki, albo podmiotu prowadzącego rejestr umowę potwierdzającą sprzedaż, ale chyba w tej umowie musiałaby być informacja o sprzedawanych akcjach (seria i numery akcji), bo te dane muszą być w rejestrze, którego nie ma.
Normalnie napisałbym Ci, żebyś poszukał na forum dodatkowych informacji, ale trole zrobiły tu taki syf, że trudno znaleźć sensowne wątki, chociaż kilka pewnie by się dało znaleźć.
Leszczu ty grasz na giełdzie czy w klipem za stodołą. Sprawa prosta zadzwoń do skarbówki tam ci wyjaśnią tu takiej informacji nie uzyskasz. Kto gra w karty ten ma łeb obdarty, Moja rada dla ciebie kupuj jajka po 0,50 groszy i sprzedawaj po 0,70 streszczaj sie ze sprzedażą bo zaśmierdną. Napisałem bazgroły bo i ty pytasz co mam zrobić ile ty masz lat że odprawiasz tu gorzkie żale .Sorry ale tak do śmiechu.Ida swieta wypij piwko będzie ok
Chyba wiesz za ile kupowałeś, a jeśli nie wiesz, to sprawdź w swoim biurze maklerskim ile zapłaciłeś. Takie dane czasem są w dostępie elektronicznym, chociaż nie wiem, czy historia sprzed kilku lat też będzie tak łatwo dostępna. Może trzeba będzie płacić za jakieś zestawienie z biura maklerskiego. Jak już będziesz wiedział, za ile kupiłeś i za ile sprzedałeś, to będziesz wiedział ile wynosi strata. Wpisujesz stratę w pit i dokumentujesz ją wyciągiem z rachunku maklerskiego z zestawieniem transakcji zakupu i umową sporządzoną przy sprzedaży na wypadek, gdyby US chciał to sprawdzać.
Dzieki czyli reasumujac z domu maklerskiego wyciagam stan ze strata wpisuje w picie i im dolaczam lub zostawiam na wypadek kontroli?Jogi daruj se takie komentarze
Nie, bo póki co nie masz zaksięgowanej straty, bo nadal jesteś właścicielem akcji. Z biura maklerskiego możesz wziąć informację za ile te akcje kupiłeś. Stratę zaksięgujesz dopiero po sprzedaży akcji, a do tego potrzebujesz dokument akcji, który musisz dostać z Hawe S.A. Przeczytaj wątek jak otrzymać akcje z firmy. Wyślij do firmy prośbę o wydanie akcji, odczekaj kilka tygodni, wyślij do firmy wezwanie przedsądowe. Złóż w sądzie pozew cywilny. Z tym pozwem, to w przyszłym roku będziesz raczej musiał się w nim domagać stworzenia rejestru akcjonariuszy zgodnie z nowymi przepisami. Ogólnie perspektywy na odzyskanie akcji od firmy są nieciekawe.