Jest parę prawd giełdowych, które albo się zna albo udaje się, że ich nie ma.
Prawda giełdowa mówi o tym, że wycena spółki na giełdzie nigdy nie odzwierciedla jej wartości dokładnie a inaczej to ujmując albo spółkę przeszacowuje albo jest ona zbyt przeceniona w danym momencie. Przykładów jest wiele. Ewidentnym balonem jest CDR, który będzie rósł zapewne jeszcze wyżej ale nadejdzie taki moment, że będzie sprawdzam i powietrze z balona zejdzie i będzie boleć. Dodać należy, że wiadomym jest, że nawet mega spółka i z przyszłością nie może tylko rosnąć w nieskończoność. Przykładem nie do szacowania jest np. Mabion, który w 2018 kosztował coś koło 120 a można było akcje kupić niedawno i po 60 PLN. Może to zniecierpliwienie inwestorów, ale prawda jest taka, że tak blisko nie byli nigdy rejestracji w EMA. Podobna sytuacja może mieć miejsce z MLS kontra Columbus, gdzie ten drugi zaliczył rajd 800% a MLS jest niedoceniony.
Na giełdzie trzeba znaleźć bardzo dobrą spółkę jaką jest CLN z wszystkimi możliwymi zaletami i nie podniecać się krótkowzrocznie czy jest po 45 czy po 39. Trzeba mieć świadomość, że im dłużej taka spółka jest i w boczniaku i jej wycena jest zaniżona tym bardziej warto poczekać, zwiększyć pozycję i cierpliwie czekać.
Znany wszystkim amerykański inwestor twierdzi a jego słów to za bardzo nie ma co podważać, że jeśli kupiłeś super spółkę i jesteś o tym przekonany bo dokonałeś solidnej analizy to przez parę lat możesz kursu nie sprawdzać. I wszystko na temat. Jeśli ktoś wie lepiej niż on to gratuluję. I na nic się zdadzą teksty typu, że GPW to nie USA. Wystarczy spojrzeć na kurs chociażby wspomnianego CDR. Jak ktoś nie wytrzymał przy 20-30 PLN to zapewne odkupił po 100 i po prostu zabrakło cierpliwości.
Podsumowując: jeśli kurs CLN nawet wzrośnie zbyt słabo po podaniu informacji o zakończeniu II fazy klinicznej S-Ketaminy może w oczekiwaniu na kwoty z umów/umowy partneringowej to ja zrobię to co robiłem przez te prawie 2,5 zbierania akcji - dokupię w tym czasie następne akcje. Wykorzystam do końca słabość innych inwestorów, którzy jak dopiero zobaczą ESPI to uwierzą z jaką spółką mają do czynienia.
Dodam jeszcze tylko historię Tomasza Jaroszka, którego ludzie często postponują (zresztą jak Tradera24 czy Alberta). Ja wolę się uczyć od nich pewnych wybranych tematów a nie samemu te błędy powielać.
A historia jest taka, że Jaroszek powiedział, że kiedyś miał akcje spółki a która nie chciała dziwnie rosnąć. Trzymał te akcje dość długo, już nie pamiętam albo rok albo dwa. Męczył się potwornie bo spółka była dobra, obiecująca i miała zarobić dobrze. A czas mijał a jak nie szło tak nie szło. No i w końcu się zdecydował o zamknięciu pozycji.... I co się stało? Ano dzień po sprzedaży zaczął się mega rajd a Pan Tomasz został bez akcji. Sztuką jest przyznać się do takiego błędu jak zrobił Jaroszek ale większą sztuką jest nie zrobić tego samego tylko uczyć się na cudzych błędach.
Bo ja się mawia: bardziej boli jak nie zarobisz a mogłeś niż jak stracisz na giełdzie.
Ile razy jeszcze napiszesz o swojej tzw. "strategii" czyli po porstu kupowaniu non stop akcji nie patrząc na wszystko i biorąc na to jeszcze kredyty???
KOLEŚ, NIKOGO TO NIE OBCHODZI.
Poza tym jesteś osobą która nie ma ŻADNEJ wiedzy na temat tego biznesu, twoje posty nie wnoszą nic merytorycznego. Po prostu przestań już robić tu śmietnik, nie da sie tego znieść...
i jeszce jedno znawco strategii wszelakich, taka też istnieje i jej modyfikacje i jest calkiem dobra jesli nie najlepsza w inwestowaniu długoterminowym ,np emerytalnym
mozliwie pan Trump sie postara, nie podwazam. Ulica zacznie ze strachu sypac zlecenia sprzedazy udzialow w TFI/OFE. . lepszej okazji do zakupow nie bedzie....
Jak się ustawi wykres CLN za cały okres od IPO do dziś to można zaobserwować pewną ciekawostkę. W ciągu dwóch miesięcy kurs poszybował z 19 na 39,33 (29 marca 2019) na starcie.... Parę dni temu mieliśmy 39,7 Wniosek jest taki, że przez 3 lata mimo pewnych ruchów kurs w zasadzie pomijając odchylenia jest na tych samych poziomach. I te wyliczenia ze Strefy Inwestorów są lekko nie trafione, bo urosło o 33% bo po prostu wcześniej spadło. Resztę można dopisać sobie samemu, biorąc pod uwagę aktualną sytuację w spółce.
Uznać to można za roczną korektę płaską w długoterminowym trendzie wzrostowym, a cln w takim od początku istnienia jest. Oj bedzie tu grubo. Bezstresowy papier do trzymania longterm,
W ciągu dwóch miesięcy kurs poszybował z 19 na 39,33 (29 marca 2019) na starcie....
oczywiście zrobiłem literówkę i miało być 29 marca 2017.
Zabawni i dziwni są ci nie wiadomo skąd goście co piszą posta pod jakimś nieznanym nickiem i jadą tutaj z takimi tekstami. Z tego co wiem to analiza techniczna to trudny temat, nie zero jedynkowy i różnie to chyba można czytać. I zawsze atakują i zawsze nie są kulturalni. Do mnie wyjechał, że moje wpisy są żenujące i nie są merytoryczne. Ok, krytyka jak krytyka, tylko żeby taki typ sam coś napisał...
Jeszcze zawsze może być ostatnie cofnięcie przed hypem. Jak nie wytrzymają ci co im nie pasuje,że miało być w listopadzie. I chyba pomogły te 2 artykuły oceniające inwestycję w CLN na Strefie, ludzie to czytają... Jak pisałeś: cięciwa się napina, mocno, coraz mocniej
Ej mam pytanie do tego kolegi o nicku "pkc", i to nie jest żart.
Twierdzisz, że nie znasz się na tej branży, podjerzewam też, że nie znasz się na rachunkowości, po twoich jedno - dwu zdaniowych postach pełnych chamstwa bez żadnej merytoryki przypuszczam, że w ogóle nie znasz się na niczym, więc na jakiej podstawie podejmujesz decyzje inwestycyjne i co różni cię od bankierowego leszcza-przygłupa, który kupuje akcje, bo mu się wydaje, że spółka jest dobra?
Pytam poważnie, postaraj się odpowiedzieć w cywilizowany sposób.
Tobik czy będziesz się tym przejmować? co z tym zrobisz?, bo ja raczej wiem :) i wiem co ja zrobię
odp do doPKC
setki może, tysiące transakcji (początki przygody z giełdą, teraz oceniam na totalna głupote, ale trzeba to przejść, takie były czasy, rekrut musi dostac w dupe by zostać dobrym żołnierzem ), taka sama liczba wykresów , kilkanascie lat na rynku i często pierwsza dziesiatka w konkursach forex
dolega wam przeintelektualizowanie spekulacji i handlu , dojdziesz do tego po wielu latach, łącznie ok 3 do 5 lat ciągłego handu , i dłuższe przebywanie na rynku bez handlu, by czuć.... możliwymi bankructwami się nie przejmuj , jesli bedziesz mial olej w głowie zrozumiesz co robisz źle, złapiesz związek przyczyna skutek i zaczniesz zarabiać, to coś jak olśnienie Neo w matrixie, nie potrafię tego wytłumaczyć, na wykresie który wkleiłem ja widze fraktal :) a Ty? nie masz wskaźnika? i jesteś ślepy giełda przypomina grę w szachy, lubisz szachy? ja bardzo
za ta poradę moglbym wziac 500 zł, masz od chama, (nie jestem Twoim kolegą) gratis jeszcze pare ... 1. fundusze to gówno i mit fachowców 2. książki o giełdzie to większość plewy ale możesz znaleźć tam swoje ziarno, nie nauczysz się pływać lub walczyć z książek, książki zostały napisane z własnych doświadczeń autorów, nie odwrotnie, nie dam Tobie mojego świętego Graala bo jest mój, działa dla mnie. 3. na sukces na giełdzie nie wpływają słupki rachunkowości, na kondycję spółki a i owszem
kiedys moze wkleje stan rachunku , w chwili słabości w innym wątku wkleilem trollowi pozycje na mls, ale skasowałem chyba nie obraziłem szanownego Pana?
Ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie, tylko zacząłeś chwalić się swoimi sukcesami (w które nie wierzę), a potem pisać, że książki o inwestowaniu to g...o, że jesteśmy przeintelektualizowani, że na sukces nie wpływa rachunkowowość.
Zadałem pytanie: co różni cię od bankierowego przygłupa, który kupuje akcje na podstawie wydawania się. Ty odpowiadasz, że trzeba być długo na giełdzie, żeby "czuć". Słowem: cała strategia twoich rzekomych wielkich sukcesów to granie na czuja, której w żaden sposób nie potrafisz uzasadnić. A więc to co robi z 95% tzw. inwestorów na giełdzie.
Wydaje mi się, że w takim razie nie różnisz się od ww. wzorca w ogóle.
10 tys godzin i dobry poziom gry w szachy. Chyba nie myślisz że podam tu ustawienia stochastic lub sma czy jakiś warsztat. Nic nie zrozumiałeś i niech tak pozostanie. Tracę czas na to głupie forum. Ale niech będzie , JSW gigantyczny spadek, gwarancja skarbu państwa na ich obligacje. Szach i mat. Proste jak cep. Bankierowy przygłup kupuje akcje na podstawie tego co przeczyta na forum.
To powtórzę: tracisz czas na to głupie forum? Późna refleksja, bo jesteś tu jednym z najbardziej aktywnych użytkowników. A co do twoih zdolności, to nie będę się powtarzał, bo znów naskarżysz, ale od przedstawionego wyżej wzorca bankierowego "inwestora" nie odbiegasz ani o jotę - może tylko ilością prezentowanej bufonady.