Akcjonariusz większościowy po osiągnięciu określonego udziału w kapitale zakładowym lub ogólnej liczbie głosów może żądać, aby akcjonariusze mniejszościowi sprzedali mu swoje akcje. Tę procedurę zwykle określa się mianem przymusowego wykupu akcji lub stosuje się angielskie określenie squeeze-out, tłumaczone jako „wyciskanie” akcjonariuszy mniejszościowych. Ustalona cena nie może być niższa od wartości godziwej. Ponadto cena akcji zaproponowana w wezwaniu o przymusowym wykupie nie może być niższa od najwyższej ceny, jaką podmiot wzywający do sprzedaży zapłacił za te akcje w ciągu ostatnich 12 miesięcy przed wezwaniem oraz nie niższa od najwyższej wartości rzeczy lub praw, które podmiot wydał w zamian za akcje będące przedmiotem wezwania w okresie ostatnich 12 miesięcy. Proponowana cena nie może być również niższa od średniej ceny rynkowej z okresu 3 miesięcy obrotu na rynku regulowanym poprzedzających wezwanie. Dodatkowo, jeśli osiągnięcie lub przekroczenie progu 90% ogólnej liczby głosów nastąpiło w drodze wezwania na sprzedaż wszystkich pozostałych akcji, to cena wykupu nie może być niższa od ceny proponowanej w tym wezwaniu.
Nie poczekają 2 lata bo musieli by przez 2 lata zaniżać wyniki , jeżeli wyniki będą dobre to wzrośnie cena godziwa . Oni kupią jak najszybciej się da po 55 gr .
Przepisy regulujące wykup przymusowy :
Dyrektywa z 21 kwietnia 2004 r. 2004/25/WE Parlamentu Europejskiego i Rady o publicznych ofertach przejęcia (Dz. U. UE. L 2004, nr 142, poz. 12). Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 14 listopada 2005 r. w sprawie nabywania akcji spółki publicznej w drodze przymusowego wykupu (Dz. U. 2005, nr 229, poz. 1948). Ustawa z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (Dz. U. 2000, nr 94, poz. 1037 z późn. zm.). Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych (Dz. U. 2005, nr 184, poz. 1539
Czyli 55 gr kto sprzedej niżej ma niepolei w głowie. Niezmiennie należy też stwierdzić że to hamskie zgranie odbije sie negatywnie na spółce CCC. Może jest legalne ale napewno nie uczciwe.
Obecna wycena jest bez znaczenia. Trzymałem spółkę dlatego że po wejściu CCC wyszłaby na prostą. Tylko że CCC gra nieuczciwie nie zebrało w rynkowych warunkach 90% żeby zdjąć ja z giełdy to zrobiła mały bprzekręcik na akcjach a to juz pachnie działaniem na szkodę akcjonariuszy mniejszościowych
jeszcze jedno. Dlaczego nie ma emisji dla wszystkich dylko dla siebie. Nie widzę problemu zainwestuje dodatkową kase, jak pewnie wiekszość pozostałego akcjonariatu. Ale wiadomo tu chodzi o dymanie drobnych, knf to instytucja nie wiem od czego skoro tego nie widzi. W tki sposób mająć koło 30% akcji można zrobić emisje dla siebie kilku mln akcji każdej spółki i zdjąć ja za grosze z rynku
CCC przez swoją chciwość ma teraz duży problem, myśleli że za i grosz więcej uda im się skupić 90%. Jakby w wezwaniu dali cenę godziwą czyli powyżej 0,70 zł to już dzisiaj posiadaliby 100% akcji. Akcjonariusze to nie stado baranów jak im się wydawało.
Nie wiem skąd Ci się wzięło to 0,7 jako wartość godziwa. W perspektywie kilku lat to kurs pewnie w złociszach liczony, a nie w groszach. W każdym razie zgodnie z art. 333 § 2 KSH: "W interesie spółki walne zgromadzenie może pozbawić akcjonariuszy prawa poboru akcji w całości lub w części. Uchwała walnego zgromadzenia wymaga większości co najmniej czterech piątych głosów". Zatem jeżeli pozostali się zbiorą i wyrażą swój sprzeciw na walnym to prywatna emisja nie musi być przesądzona
Przymusowy wykup akcji drobnych akcjonariuszy (tzw. squeeze out – wyciśnięcie) stanowi jedną z najbardziej kontrowersyjnych instytucji prawa spółek. O ile szereg przepisów k.s.h. służy ochronie praw mniejszości, squeeze out umożliwia pozbawienie drobnego akcjonariusza praw udziałowych w spółce wbrew jego woli.
Na razie CCC ma dwa wyjścia zrobić emisje dobić do 90 % i na pozostałe akcje zrobić wykup przymusowy, wtedy dostaniemy 0,55 zł. Drugie rozwiązanie to zrobić drugie wezwanie z ceną godziwą wtedy prawdopodobnie wszyscy się zapiszą na sprzedaż.
A trzecie zrobić emisję, za "friko" dostać praktycznie 130 mln, czyli mieć przeszło 160 mln akcji, podbić cenę w perspektywie lepszych wyników i ogólnej poprawy sytuacji spółki i za jakiś czas walić akcjami w rynek,ale tak żeby w dalszym ciągu mieć większość. Dłuższa zabawa, musieliby się pogodzić z tym, że jej nie wycofują z giełdy, ale wydaje się, że dużo bardziej dla nich opłacalna