Nie przejmą naszych akcji za bezcen, Dominik to bezinteresownie zawistny nieudacznik.

Nie znam Dominika, wydaje się być zwykłym trollem, ale ty wydajesz się być strasznie naiwny.

Do kwadratu naiwny i niedoświadczony.

Pisać do knf czym więcej tym lepiej niech się zainteresują jak się szanuje drobnych.
https://www.knf.gov.pl/dla_konsumenta/formularze_zgloszeniowe

(wiadomość usunięta przez moderatora)

Człowieku oni już przejęli - za chwile będą mieć 90% i wykupią resztę przymusowo

Tylko czy to zgodne z prawem robic emisje dla siebie po to aby zdjąć firmę z rynku. Co innego emisja ratunkowa a co innego świadome działanie na szkodę akcjonariuszy.
W ten sposób można zdjąć każdą firmę z rynku mając wiekszość na walnym. Zmniejszyć nominał od 1 gr wyemitować milion akcji a reszte zebrać w przymusie. To sie nadaje do prokuratury.

Masz racje w ten sposób można zdjąć każda firmę o ile oferowana w wezwaniu cena a następnie cena emisyjna jest godziwa czy odpowiada wartości rynkowej .

Masz rację, dlatego najpierw przez jakiś czas zrzuca się maksymalnie kurs, aby oferowania cena z 6 miesięcy była jak najniższa. Jeżeli nie ma dużej płynności obrotu na danej spółce, nie ma tam funduszy, lub są już dogadane, to wówczas niedużym kosztem można zbić cenę akcji. Wówczas robi się wezwanie w celu wykupu, a cena wezwania odpowiada cenie rynkowej. A jak wezwanie się nie uda, to można rozwodnić kapitał, zrobić emisję prywatną, żeby osiągnąć wymagany próg. Cena emisyjna oczywiście odpowiada wycenie rynkowej, żeby było w majestacie prawa i najlepszych praktyk.
Ot i cała filozofia. Wali się drobnych jak tylko można, a później się dziwi, że społeczeństwo unika giełdy.
Nie sądziłem tylko, że Miłek mając taką kasę będzie chwytał się takich sposobów. Ale to w Polsce, za granicą to zeżarliby go za takie zagrania, zrobiliby mu taki szum wokół tyłka, że odechciałoby mu się takich zagrań.

Na Polcoloricie drobni akcjonariusze mieli tylko 14 % akcji i wygrali sprawę w sądzie a tutaj mają 33 % akcji.