Tutaj nie będzie wezwania po 3,3 :))) , a jeśli już to po 1,50 zł (średnia z ostatnich 6 miesięcy). Wiecie dlaczego to nie rośnie ? bo raczej pojawi się kolejne info o emisji po 1,38 zł.... Skąd oni mają teraz niby wziąć kasę na wypełnienie tych umów ? Aby wysłać towar do Chin , to potrzeba mln zł...,a takich w spółce nie ma .... Lada chwila dodruk kilku mln nowych akcji-takie moje zdanie.
nie ściemniać ! Czytać uważnie raporty ! Do 31 stycznia br miała być zawarta umowy dot. produktów marki Joko a nie wody Chopin patrz raport nr 111/2018
Właśnie sprawdziłem, zgodnie z raportem bieżącym Mir z dnia 10 listopada, dzisiaj kończy się okres listu intencyjnego na Chopina. Wiec, albo dzisiaj albo niestety będziemy smutni. Zarząd powinien dać do polnocy komunikat albo o zawarciu umowy albo o przedłużeniu terminu albo o niepodpisaniu umowy na Chopina
Ja to wiem :) pisałem zaczepnie do mojego przedmówcy. Do 31.01 miałby byc wg raportów rozstrzygnięte kwestie JOKO i Chopin. JOKO już załatwione a na Chopin'a czekamy. Oby było pozytywne info.
Tu teraz wszyscy obchodzą nowy rok i wszystko jest przesunięte w czasie. To będzie rok złotej świni wypchanej złotymi monetami. Pozdrowienia dla wszystkich akcjonariuszy z Wietnamu, tu każdy chce kupić Chopina. :)))
Moze nie znam sie na prawie, bo właśnie ukończyłem nauki ścisłe, ale jednej rzeczy nie rozumiem. Dlaczego jak umowa o dystrybucje Chopina nie wypaliła to Zarząd nie ma szacunku do małych akcjonariuszy, którzy kupowali akcje bo wierzą w to co Spółka mówi i komunikuje. Dlaczego nie podano krótkiego nawet komunikatu, ze z Chopinem w Chinach nie wyszło. Nawet jeśli prawo tego nie wymaga to ludzka przyzwoitość. Przecież w życiu nie wszystko wychodzi , ale trzeba to uczciwie powiedzieć. Nikt nie miałby pretensji, bo widać po ostatnich umowach, ze sprawy idą w dobrym kierunku. Jak nie tym razem to następnym się uda. To tyle uff.
I dlatego właśnie jest teraz przedświąteczna gorączka.
Nie ma komunikatu, bo ta umowa nie wychodzi tak, jak zarząd sobie wyobrażał i sami nie wiedzą co zrobić.
Gdyby byli chinczykami, to za nie dotrzymuje słowa "stracili by twarz", a że są połaczkami to nawet nie jest im głupio.
Najgorsze jest to że przez ostatni rok cała strategię oparto o potencjalny sukces Chopina w Azji, i nie ma alternatywnego pomysłu.
A komunikat czy jest czy go nie ma i tak nie zmieni kursu dopóki grubas sprzedaje.
Pandora, Ja może jestem w gorącej wodzie kąpany i wychowany na ideałach dotrzymywania słowa. Na gieldzie próbuję swoich sił od roku raz z lepszym raz z gorszym skutkiem, ale od Spółki oczekuję że jak rozbudziła oczekiwania nowym Chopinem, to niech przyzna, że cos im nie wyszło i jaki ma plan awaryjny, Tak wymaga zwykła ludzka przyzwoitość. Ja wiem, ze jak Ty to mówisz Grubas wiedział wcześniej o problemach z Chopinem więc zwalił kurs, ja drobny nie wiedzialem, więc posiedzę z akcjami. Nie miałbym z tym problemu, gdyby Spółka powiedziała jak ten problem zamierza rozwiązać. Bo ja mimo wszystko wierzę, że ten nowy Chopin da kopa Miraculum Czasami trzeba tylko zacisnąć zęby i wykonać swoją pracę czyi dotrzeć do odbiorcy. Uważam, że sukces rodzi się w bólach, ale od Spółki oczekuję komunikacji, tak jak to uczą na podstawach marketingu. Jak coś pójdzie nie tak, przekuj to w sukces. Jestem w szoku, że tak tutaj lekceważy się mniejszościowych akcjonariuszy. Z miła chęcią pokazałbym notatki z wykładów Spółce jak nie należy zrażać do siebie klientów.