Moja przygoda z Arrinera zakończyła się. Pozbylem się wszystkich swoich akcji tracąc na tym ponad połowę swoich pieniędzy. Mocno wierzyłem w ten projekt i wchodząc w to dawno temu snułem marzenia o drugim Fordzie, który z garażowej firemki jest światową marką. Chwaliłem się wszystkim swoim znajomym z zagranicy - Patrz Arrinera Hussarya - polskie lambo, świetny prawda?
I tak mijały kolejne lata, kolejnych newsów. Już sprzedaż, już zaliczki. Akcje spadały, więc je kupowałem, bo to musi wypalić. Nie chciałem kokosów, chciałem mieć część Arrinery dla siebie. Jednak w tym roku zauważyłem, że to wszystko już raczej nie ma sensu. Życzę Wam powodzenia w tworzeniu pierwszego polskiego supersamochodu. Oby Wam wyszło. Ja się na Was zawiodłem, nie jako inwestor, bo mam to gdzieś. Jako człowiek mający nadzieję na coś wielkiego, coś polskiego, coś z czego będę dumny idąc po ulicy. Pozdrawiam i dowidzenia.
stary, to od początku było ściemą. Jeszcze za VENO był same ściemy, kto i co miał robić w tym projekcie, i anglicy i polacy i amerykanie, a poza slajdy z komputerka projekt nie wyszedł. ta skorupka co ja głównie wozili na lawecie to d oauta nawet nei podobna, później wsadzili jakisstary silnik i niby ruszyli na wyścigi. a ten kuichcoin to juzmajstersztyk no i info o tym, że managerowie arrinery chcą odkupić projekt, tylko tyle, że nie chcą kupić a sprzedać bo managerowie są właścicielami tego "projektu" więc sami od siebei nie kupia tylko sprzedadzą ale frajerów brak.
Jakbyś się zastanowił, to byś zrozumiał, że kupując akcje na rynku płacisz innemu akcjonariuszowi ale w żaden sposób nie wspierasz spółki. Takie właśnie mamy zrozumienie inwestycji. Później rozczarowanie. Jak to, przecież kupiłem akcje! Tak idioto kupiłeś na rynku, jednak nie kupiłeś akcji od Spółki, nie wziąłeś udziału w emisji więc jesteś spekulantem a nie inwestorem. W tym miejscu jest granica między sukcesem a porażką. Sukcesem spółki i sukcesem osobistym lub porażką. Dlatego uważam, że Arrinera powinna wynieść się z Polski i szukać prawdziwych inwestorów za granicą. Na tym śmiesznym ryneczku taki projekt nie ma szans. Szanse mają Getback, Ambergold i inne przekręty tak chętnie firmowane przez polityków i różne gówniane, choć z pierwszych stron gazet fundusze inwestycyjne...
Bo oddał dlatego petarda, przejęli część akcji w dolku mogą pociągnąć w górę, tak jest na kazdej spółce, po fazie rezygnacji może być juz tylko lepiej.
> Ja się na Was zawiodłem, nie jako inwestor, bo mam to gdzieś. Jako człowiek mający nadzieję na coś wielkiego, coś polskiego, coś z czego będę dumny idąc po ulicy.
A wyciągnąłeś z tego jakieś wnioski? Ta firma od początku była bardzo podejrzana. W inwestycjach kieruj się faktami i kalkulacjami a nie emocjami. Może w przyszłości idąc po ulicy nie będziesz czuł się wydymany przez rodaków.