Biegly wycenil euvica na ponad 200 mln zl, rynek przy obecnej cenie akcji wycenia go na ponad 300 mln zl, a z dzisiejszych komunikatów wynika, ze jest problem zeby zorganizować 2,5 mln zl, trzeba sprzedawać akcje qumaka zeby zebrac całą kwotę. Nie niepokoi Was to? Spolka wyceniana na 200-300 mln nie moze szybko zdobyć 2,8 mln zeby pożyczyć qumakowi? Pytam poważnie, prosiłbym o powstrzymanie się od głupich komentarzy. Dla mnie ta sytuacja jest co njamniej dziwna
a jeszcze przyjacielowi w potrzebie pożyczają na 10 % jeszcze napisali do 2,8 mln a nie 2,8 mln bo mogą tyle nie uzbierać dlatego jest słowo do 2,8 mln jeszcze sprzedają akcje w rynek na gpw ,akceptując nawet 1,68 zł co wynika z wykazu transakcji
W Stanach pewien gość poszedł do hipermarketu i nabrał pełen wózek towaru . Przy kasie powiedział ze nie ma gotówki ani kart kredytowych ale ma dużo aktywów i chciałby niektóre wymienić na towar . To nie żart . Zdezorientowana kasjerka zawołała kierowniczkę i oczywiście nic z tego nie wyszło .
Zrobili to po amerykańsku . Jak weźmiecie amerykanina co bardzo dobrze zarabia , ma spłacony dom , samochód , żadnych kredytów ani kart kredytowych on jest nic nie warty . Drugi Amerykanin co zarabia 1/4 tego co pierwszy ale ma hipotekę na dom , samochód i inne kredyty to powie że jest warty pół miliona . Tak działa amerykański system finansowy . Tutaj pożyczyli prawie 3 mln. nie wypłacając ani złotówki . Nic . Papier za papier a potem zobaczymy .